gary_joiner
Stopien: Starszy sierżant
Gwiazdek: 959


Dział: recenzje
Do gry: Warhammer 40000: Dawn of War II Warhammer 40000: Dawn of War II
Na Dawn of War 2 czekały rzesze fanów strategii rozgrywanych w czasie rzeczywistym. Bo jak tu nie czekać na grę tworzoną przez Relic, magików kodu, którzy przez ostanie dziesięć lat wprowadzili więcej innowacji do gatunku niż wszyscy inni producenci RTS-ów razem wzięci? Jak nie czekać na kontynuację hitu, który klimatem i dynamiką rozgrywki przykuł do myszy setki tysięcy graczy, o czym świadczy fakt, że doczekał się trzech dodatków? Co bardziej optymistyczni z czekających prorokowali, że Dawn of War 2 sprawi, że wszyscy zapomną o nadchodzącym Starcrafcie 2. Teraz, gdy premierę mamy już za sobą, trudno oprzeć się wrażeniu, że komuś z Relica coś się pomieszało i zapragnął zmiażdżyć Blizzarda na innym froncie. DOW2 może śmiało konkurować z Diablo 3, bo, ku rozpaczy jednych i entuzjastycznej radości drugich, momentami bliżej mu do hack'n'slasha niż RTS-a Data: 2009-03-06
Dział: recenzje
Do gry: Command and Conquer: Red Alert 3 Command and Conquer: Red Alert 3
Wrażenia z rozgrywki Red Alert 3 najłatwiej opisać poprzez porównanie. Red Alert 3 jest jak szachy. Wyobraź sobie, że grasz w szachy z ponętnym dziewczęciem w skąpym mundurze przeznaczonym do walk w tropikach. Szachownica i figury wykonane są z plastiku i utrzymane w jaskrawej kolorystyce z wyraźną przewagą różu. Mecz odbywa się w kabinie bojowego robota kroczącego, sędzią jest niedźwiedź, a stawką dominacja nad światem. Red Alert 3 jest fajne. Głównie dlatego, że gracze komputerowi lubią ponętne dziewczęta, misie i roboty kroczące. Data: 2009-02-24
Dział: recenzje
Do gry: Murder City Murder City
Wyobraź sobie antyutopię przyszłości. Przeludnione, zanieczyszczone miasta rządzone twardymi prawami wszechwładnych korporacji. Bezradne instytucje państwowe ( żeby było straszniej, wyobraź sobie, że wszystkie instytucje są bezradne za wyjątkiem ZUS-u), nie mogące utrzymać publicznego porządku i zapanować na społecznym chaosem. Roboty mordują dzieci w brudnych zaułkach. Naszprycowani po uszy kosmici odcinają głowy swym dilerom. Nikt nigdzie nie jest bezpieczny. Data: 2008-12-02
Dział: recenzje
Do gry: Fantasy wars Fantasy Wars
Dawno temu, gdy nie było jeszcze stringów a miłośnicy komputerowych strategii dnie i noce spędzali przed kuriozalnie wypukłymi ekranami swych czternastocalowych monitorów, królowały turówki. Ludzie z Ino-Co (pracujący obecnie nad Majesty 2), rosyjskiej grupy deweloperskiej, doskonale pamiętają te zamierzchłe czasy; Fantasy Wars – gra ich autorstwa, sprawi, że niejednemu weteranowi elektronicznej rozrywki zakręci się w oku łezka. Młodsi gracze mają natomiast okazję przekonać się jakich emocji i wrażeń może dostarczyć przemieszczanie jednostek z heksa na heks. Data: 2008-11-08
Dział: recenzje
Do gry: Spore Spore
Spore jest jak prezent gwiazdkowy. Ogromne pudło opakowane kolorowym papierem i przewiązane złotą wstążeczką, dumnie spoczywające pod choinką, pięknem i rozmiarami wybijające się ponad inne świąteczne upominki. Rozlewając barszcz i zrzucając ze stołu karpia doskakujesz do świątecznego drzewka by jak najszybciej dobrać się do długo wyczekiwanego prezentu. Energicznie zrywasz opakowanie, chwilę siłujesz się z kartonem, z triumfalnym okrzykiem otwierasz pudło, sięgasz do środka... A tam dwadzieścia par skarpet. Ładnych, ciepłych i kolorowych, ale TYLKO skarpet. Data: 2008-10-20
Dział: recenzje
Do gry: Space Rangers 2: Rebelia Space Rangers 2: Dominators
Po Space Rangers 2: Dominators sięgnąłem z dużą dozą sceptycyzmu. Nie mam w zwyczaju pokładać wielkich nadziei w grach o absurdalnie długich tytułach – zwłaszcza jeżeli za ich powstanie odpowiadają tajemnicze, nieznane grupy deweloperskie ze wschodniej Europy. Uruchamiając Rangersów byłem więc przygotowany na kuriozalne doświadczenie z rozrywką mające niewiele wspólnego. Gdy z niemałym trudem odkleiłem się od monitora kilka godzin później było mi cokolwiek głupio. Głupio, że gdyby nie przypadek, który cisnął pudełko z grą w moje ręce, ominęła by mnie wściekle wciągająca i zabawna pozycja. Data: 2008-09-16
Dział: recenzje
Do gry: Neuroshima HEX 2 Neuroshima HEX 2.5
Otwierając pudełko z Neuroshimą byłem przygotowany na najgorsze. Strategiczne gry planszowe nieodparcie kojarzą mi się z wielkimi, pokrytymi dziesiątkami żetonów planszami, opasłymi instrukcjami pełnymi wymyślnych zasad i przedziwnych tabel, wielogodzinnymi, męczącymi rozgrywkami. Otwierałem pudełko przygotowany na to, że nie będę w stanie Neuroshimy zrecenzować, bo znajomi, posiadający podobne skojarzenia, słysząc propozycję wspólnej rozgrywki postukają się wymownie w czoło i pójdą na piwo. Gdy wymyślałem już wymówki, które pomogłyby mi załagodzić gniew szefostwa ( „Niestety, nie mogłem napisać recenzji, bo pies zjadł klawiaturę... a potem wybuchł pożar, tak pożar i... ten tego, porwali mnie kosmici, no i nie dało się napisać, naprawdę!”) sięgnąłem po instrukcję i odetchnąłem z ulgą. Gdy tego wieczora zasiadłem do gry mój optymizm prysnął, a godziny spędzone przy planszy okazały się bardzo stresujące i pełne negatywnych emocji. Cholera jasna, nie dość że wszyscy się na mnie uwzięli i knuli za moimi plecami, nie dość, że losowałem same marne jednostki, to jeszcze Neuroshima okazała się tak wciągająca, że nie dało rady oderwać się od stołu, by skorzystać z toalety! Data: 2008-09-16
Dział: felietony
Jak łatwo i prosto wychować sobie seryjnego mordercę
Słyszałeś o tym, że gry powodują agresję? Na pewno słyszałeś. Gry komputerowe, wynalazek iście szatański, pod pozorem dostarczania rozrywki degenerują psychikę, przepalają neurony, każą grabić, palić i zabijać. To szczera prawda, przecież praktycznie co chwilę można przeczytać/obejrzeć/usłyszeć o tym jak to maniakalny gracz zmasakrował kolegów przy pomocy broni palnej czy, w najlepszym wypadku, zdzielił matkę taboretem. Data: 2008-07-17
Dział: felietony
Ostatnia tura
Pomysł napisania niniejszego felietonu zrodził się w środku zimy – pory roku do smętnych, melancholijnych rozważań idealnej. Znudzony, oderwawszy wzrok od ekranu monitora, gdzie wataha moich dzielnych wojaków masakrowała wojaków wrażych w stylu typowym dla kolejnego RTS–a, wyjrzałem przez okno. Ot, zwyczajowy pejzaż – szaro, buro, z nieba cieknie jakieś bliżej niezidentyfikowane świństwo, ponurzy ludzie maszerują do ponurej pracy – obraz równie nieciekawy co ten na ekranie monitora. Melancholijnie pomyślałem o starych dobrych czasach, gdy z wypiekami na twarzy żonglowałem jakąś absurdalną ilością dyskietek, by móc toczyć podzielone na tury boje w grze o wymownym tytule Historyline: 1914-1918. Jakież to były emocje, jaka zabawa! Jasne, seks, hazard i picie też są fajne, ale dobrej turówki zastąpić nie sposób. Tutaj kończymy wątek autobiograficzny i przechodzimy do sedna problemu: gdzie się podziały turówki? Pytania cisną się na usta: czy tak popularne w zeszłym tysiącleciu strategie turowe są dziś na wymarciu? czy zeszły do podziemia by tam ukryć się przed przeciętnym graczem? czy istnieje jakaś szansa na ich powrót do łask, czy śmierć jest już przesądzona i wszystkim fanom gatunku pozostaje rzewnie zapłakać nad okrutnym losem i przeklinać bezlitosne prawa rynku? Pokrzykiwałem tak dramatycznym głosem, podsycając ogień sąsiedzkiej nienawiści, po czym postanowiłem odnaleźć odpowiedzi. Data: 2008-03-05
Dział: recenzje
Do gry: Portal Portal
Gry logiczne to niepozorny gatunek – ze świecą szukać należących do niego wysokobudżetowych superprodukcji, trudno też spotkać kogoś kto na pytanie „Jakie gry lubisz?” odpowiedziałby „Najbardziej to logiczne”. Kto jednak nie słyszał o Tetrisie? Jaki szanujący się użytkownik systemu operacyjnego Microsoftu przynajmniej raz nie zagrał w Sapera? Portal – gra stworzona przez Valve, mimo że nie jest typowym reprezentantem gatunku, również jest niepozorna i łatwo ją przeoczyć w szumie medialnych doniesień o najnowszych hitach. Po cichu, bez rozgłosu Portal zdobywa rzesze oddanych fanów i niewykluczone, że niebawem dołączy do panteonu legend u boku Tetrisa i Sapera. Jeżeli chcesz się przekonać dlaczego to zapraszam do lektury niniejszej recenzji. Data: 2008-02-01
Dział: zapowiedzi
Do gry: Command and Conquer 3: Gniew Kanea Command & Conquer 3: Gniew Kane'a
Command & Conquer 3: Gniew Kane'a to dodatek do najnowszej części jednej z najpopularniejszych serii RTS-ów - Command & Conquer mający trafić na sklepowe półki w drugim kwartale przyszłego roku. Data: 2007-12-29
Dział: recenzje
Do gry: Atak na Pearl Harbor Atak na Pearl Harbor
Zastanawiałeś się kiedyś jak to jest być asem lotnictwa? Nie jakimś szarym, poślednim asikiem, asem przewyższającym samego Ericha Hartmanna, asem na hollywoodzką skalę. Chciałbyś wiedzieć jak to jest wzbić się w przestworza, celnie zrzuconymi torpedami zatopić kilka wrogich okrętów, zestrzelić kilkanaście wrogich myśliwców i posadzić podziurawioną maszynę na pokładzie lotniskowca akurat na czas by zdążyć na schadzkę z najpiękniejszą z sanitariuszek? Jeżeli tak to Atak na Pearl Harbor pozwoli ci odpowiedzieć na te pytania. Data: 2007-11-13
Dział: recenzje
Do gry: UFO: Afterlight UFO: Afterlight - Bitwa o Marsa
Wojna z kosmitami. Oklepany, stary ale i wściekle atrakcyjny pomysł. Bo cóż może być przyjemniejszego od widowiskowego przerobienia kilku pechowych gości z innej galaktyki na mielone ze świadomością, że oto ocaliło się ludzki gatunek? Panowie i panie z Altar po raz trzeci już sięgają do sprawdzonego pomysłu dając graczom możliwość zakosztowania tego słodkiego uczucia za sprawą ich najnowszej produkcji – UFO: Afterlight. Data: 2007-10-21
Dział: recenzje
Do gry: UFO: Extraterrestrials UFO: Extraterrestrials
UFO: Extraterrestrials to debiutanckie dzieło młodej czeskiej grupy developerskiej Chaos Concept. Dyletant lub osobnik o patologicznie silnej skłonności do ironizowania mógłby napisać, że gra nawiązuje do popularnej serii UFO ze stajni Microprose. Ktoś uprzejmy, wyrozumiały i bezkrytyczny mógłby napisać, że gra to w istocie nieoficjalny remake osławionej UFO: Enemy Unknown. Ja napiszę, że gra jest jednym z najlepszych przykładów na to w jak bezczelny sposób można przywłaszczyć sobie cudzą własność intelektualną celem uzyskania korzyści materialnych. Extraterrestrials nie można określić inaczej jak marną rzemieślinczą kopią Enemy Unknown. Data: 2007-10-21
Dział: felietony
Do gry: Age of Empires 3 Ewolucja gatunku RTS
Data: 2007-08-21