Sympozjon

Kolejnym punktem teorii o przejęciu idei sympozjonu jest miejsce, w którym miałoby to nastąpić. Choć można podejrzewać, że kontakty z Fenicjanami następowały w różnych ośrodkach, to bardzo ważna wydaje się rola kolonii Pithekusaj. To tam odnaleziono najstarszy zabytek z inskrypcją wskazujący na jego biesiadne wykorzystanie, mianowicie Czarę Nestora. W takim przypadku należy przypuszczać, że na początku VII w. istniała już ukształtowana forma sympozjonu. Oswyn Murray, który jest gorącym orędownikiem lewantyńskiego genezy, wskazuje, że do zetknięcia się obu kultur mogło dojść właśnie w tym mieście. Jej oryginalny charakter podkreślany bywa przez, miedzy innymi, oryginalne pochówki, których aż pięć typów stwierdzono na tamtejszym cmentarzysku.
Przechodząc teraz do omówienia kwestii społecznych sympozjonu, należy wspomnieć o podziale ucz przeprowadzonym przez Briana Haydena. Wynika z niego, że sympozjon, przez swój elitarny charakter, był ucztą diakrytyczną z elementami uczty kooperacyjnej. Jego celem było zamanifestowanie sukcesu, przyciągnięcie politycznego poparcia, a także wzmocnienie pozycji społecznej i ekonomicznej gospodarza. Charakteryzował się szczególnymi związkami wzajemności jakie zawiązywały się między biesiadnikami.

Sympozjon był wyrafinowaną formą rozrywki, spędzenia wolnego czasu, okazją do pokazania swego wszechstronnego wykształcenia. Ale nie to zdecydowało o jego wyjątkowości. Plutarch opisując postać Temistoklesa wspomina, że „dostawszy się do hetajrii miał w niej osłonę i pozycję nie do lekceważenia”. Owe hetajrie były „związkami towarzyszy zakładanymi dla celów religijnych lub politycznych”. Odgrywały dużą rolę gdyż to na ich plenum zapadały decyzje dotyczące całych polis. Stąd brało się tak duże zainteresowanie sympozjonami i pragnienie by być wliczonym w poczet zaproszonych. Warte jest też podkreślenia, że nawet gdyby odrzucić polityczne znaczenie sympozjonu, to ludzie związani ze sobą więzami przyjaźni byli dla siebie wzajemnie wsparciem.

Inną funkcją sympozjonów było wykształcenie młodzieży. Młodzieńcy zostali wymienieni wyżej jako uczestnicy biesiad, wprawdzie niepełnoprawni, ale świadomi. Podczas nich mieli okazję przyglądać się zakulisowym działaniom najznamienitszych obywateli. Utrwalany był też w nich ideał arystokracji jako grupy realnie sprawującej władzę nad polis, a przynajmniej elity społeczeństwa. Ważne wiec było wpojenie im zasad współpracy, dzięki której mogli być realną siłą w świecie równości politycznej .

Warto wspomnieć tu opinie przytoczoną przez Marka Węcowskiego, że sympozjon był „spektaklem dla siebie samego” , ponieważ jego celem było wartościowanie arystokracji wewnątrz grupy. Wskazuje również, że jego funkcja polegała na „dynamicznym definiowaniu grupy arystokratycznej”. To na jego poziomie decydo
wano, kto jest arystokratą, a kto nuworyszem. To sympozjon podtrzymywał etos arystokracji jako „najlepszych” w społeczeństwie. I to on stanowił klucz do ich zamkniętego świata.

Idea sympozjonu na wiele pokoleń zakorzeniła się w świadomości Hellenów. Po włączeniu Grecji w granice Imperium Rzymskiego zasady sympozjonu rozprzestrzeniły się na cały świat. Ciekawym przykładem tego faktu może być chociażby Ostatnia Wieczerza, która sama w sobie zawiera wiele elementów sympozjonu. Również przez kolejne lata istnienia Cesarstwa wspólna biesiada pojawiała się w różnych formach, ale zawsze zachowując większość podstawowych zasad sympozjonu.

Sympozjon był podstawowym elementów kultury w świecie greckim. Pozwalał nie tylko wyróżnić się spośród społeczeństwa, ale dawał okazję do stworzenia swojej własnej tożsamości społecznej arystokratom, którzy skazani byli na zagładę. Podtrzymywał w nich etos nie tyle najlepszych ludzi, co tych, którzy zdobyli najpełniejsze wykształcenie i potrafią w pełni docenić sztukę. Jego celem nie było rozwarstwienie społeczeństwa lecz wskazanie naturalnej granicy, która opierała się na dobrym smaku, a nie na ilości posiadanych pieniędzy. Nie przeczył też idei demokracji, gdyż każdy z uczestników biesiady pozostawał równy wobec obowiązującego prawa, które stawiało go na równi z najbiedniejszym nawet obywatelem.

Pozwalał zaznać trochę przyjemności i zabawy w życiu, ale również kształcił młodzież na lepszych, czyli bardziej świadomych, obywateli. Nie pozwalał też by dorobek kulturowy został zatracony w ferworze spraw codziennych. Goście sympozjonów dbali o to, by świadomie korzystać ze swego dziedzictwa, które dzięki wspólnym biesiadom rozwijało się i wzbogacało

Bibliografia:

1. Dietler, M., B. Hayden (red.), 2001. Feasts: archaeological and ethnographic perspectives on food, politics and power, Waszyngton – Londyn.
2. Herodot, Dzieje, przekł. S. Hammer, Warszawa: Czytelnik, 2002.
3. Homer. Odyseja, przekł. L. Siemieński, Warszawa: KWE, 2000.
4. Murray, O. 2004. Narodziny Grecji, Warszawa: Prószynski i S-ka.
5. Osborne, R. (red.), 2002. Grecja klasyczna: 500-323 p.n.e., Warszawa.
6. Plutarch z Cheronei, Żywoty sławnych mężów, przekł. M. Brożek, Wrocław: Ossolineum, 1955.
7. Piszczek, Z. (red.), 1966. Mała encyklopedia kultury antycznej, Warszawa: PWN.
8. Ratzinger, J. 2011. Jezus z Nazaretu t.2, Kielce: Jedność.
9. West, M. L. 2008. Wschodnie oblicze Helikonu, Kraków: Homini.
10. Węcowski, M. 2011. Sympozjon czyli wspólne picie, Warszawa: Sub Lupa.
11. Winniczuk, L. 1985. Ludzie, zwyczaje, obyczaje starożytnej Grecji i Rzymu, Warszawa: PIW.

Autor: regis
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz