Bogactwo i bieda w starożytnym Rzymie

Życie w starożytnym Rzymie charakteryzowało się kontrastem między rozrywką, bezpieczeństwem i bogactwem najwyższych warstw społeczeństwa, a próbą przetrwania w trudnych warunkach tych najbiedniejszych.
W Rzymie, podobnie jak w całym świecie starożytnym, istniał wyraźny podział na bogatych i biednych obywateli. W stolicy imperium była to prawdziwa przepaść, której nawet nie starano się w jakikolwiek sposób ukryć. Różnice zamożności wyrażały się przede wszystkim w kontraście, między wystawnością rezydencji nuworyszów, których fortuny wyrosły dzięki rozwojowi imperium, a nędzą domów czynszowych, w których mieszkała społeczność uboga. Rzymianie bez oporów akceptowali te różnice jako naturalny stan rzeczy. Niewiele cywilizacji starożytnych kiedykolwiek uważało taki stan za problematyczny, raczej akceptowało go bez zastrzeżeń.

Na początku istniały dwa stany społeczeństwa rzymskiego: patrycjuszy, czyli arystokracji, oraz plebejuszy. Patrycjusze byli uprzywilejowaną, wyższą warstwą społeczeństwa, wywodzącą się prawdopodobnie z rodów arystokratycznych. Do roku 278 p.n.e. posiadali pełne prawa polityczne i wyłączność na obejmowanie urzędów. Patrycjusze uzurpując monopol na władzę, wywołali konflikt z grupą początkowo nieposiadającą praw w państwie, czyli plebejuszami.

Plebejusze, była to warstwa społeczna, której nazwa wywodziła się od łacińskiego słowa plebs, co oznacza lud. Prawdopodobnie wywodzili się oni z ludów pobliskich, żyjących po sąsiedzku z Rzymianami, z podbitych terenów lub z ludności osiedlającej się w Rzymie. Grupa społeczna plebejuszy zaczęła się wyodrębniać na początku republiki. Byli oni wolni, lecz do pewnego momentu nie posiadali praw obywatelskich. Nie mogli obejmować urzędów państwowych, a także zawierać małżeństw z synami lub córkami patrycjuszy. Trudnili się przede wszystkich rolnictwem, ale także kupiectwem i rzemiosłem. Z czasem plebejusze zaczęli się domagać wpływów w państwie. Bogatsi spośród plebejuszy chcieli mieć dostęp do urzędów państwowych, biedniejsi zaś żądali, aby przyznano im ziemię na podbijanych terenach. Cała historia V i IV wieku p.n.e. da się podsumować jako okres walk między patrycjuszami a plebejuszami o równouprawnienie polityczne i cywilne. Za koniec konfliktu można uznać rok 287 p.n.e., w którym plebejusze uzyskali prawo stanowienia ustaw na swoich zgromadzeniach.

Toczone pomiędzy patrycjuszami i plebejuszami walki o równouprawnienie polityczne i cywilne doprowadziły do dalszych podziałów społecznych. W II wieku p.n.e. ukonstytuował się nowy stan - ekwici. W hierarchii znajdował się on na drugim miejscu, to jest między patrycjuszami a plebejuszami. Ekwici czerpali zyski z eksploatacji prowincji, co zagrażało interesom arystokracji. Dlatego też w II wieku p.n.e. doszło do poważnego konfliktu między ekwitami a arystokracją. W okresie tego konfliktu wyłoniła się nowa grupa - nobilowie. Narodzili się oni z arystokracji senatorskiej i byli najbardziej wpływową warstwą w państwie. To głównie ta warstwa pchnęła państwo rzymskie do ekspansji, któ
ra pozwalała nobilom poszerzać swoje wpływy i mnożyć majątek.

Najniższą warstwę społeczeństwa stanowili niewolnicy. Istniały dwa rodzaje niewolników za długi: addicti, czyli przysądzeni sądownie wierzycielom i nexi, to znaczy skrępowani, oddający się do dyspozycji wierzycieli na podstawie umowy prywatnej. Położenie niewolników było różne. Zależało od tego, czy niewolnik został wyznaczony do pracy na wsi czy w mieście. Warunki życia na wsi były prymitywne, a właściciele wielkich majątków, którzy potrzebowali wielu rąk do pracy, narzucali bezlitosną dyscyplinę i nie dbali o swoich niewolników.

Przeprowadzone w okresie republiki spisy majątkowe podzieliły Rzym na ludzi bogatych i biednych, jednak nie było to rzeczywiste odniesienie do tego w jaki sposób w Rzymie dzieliły się grupy społeczne. Ilość pieniędzy nie świadczyła o przynależności do danej klasy społecznej. Słowo bogaty i biedny dla każdego obywatela oznaczało co innego.

W Rzymie skąpstwo było wyśmiewane, a czasem nawet traktowane jako przestępstwo. Pieniądze miały na celu zbliżenie odo siebie ludzi poprzez urządzanie spotkań towarzyskich lub pomoc najbliższym. Z drugiej strony zaś zbytnia rozrzutność była traktowana jako obraza, nie było więc łatwo utrzymać równowagę. Ojcowie zatem musieli dbać o to aby ich synowie odpowiednio zarządzali swoim majątkiem.

Większość społeczeństwa rzymskiego stanowili ubodzy mieszkańcy. Biedę w Rzymie można podzielić na kilka odmian.

Tak zwana „wygodna bieda” dotyczyła chłopów żyjących na wsi. Chłop na wsi w starożytnym Rzymie musiał być samowystarczalny. Oznaczało to, że musiał utrzymać się z tego co sam uprawiał na własnej ziemi. Rzymianin był przekonany, że wszelkie luksusy były mu zbędne i oznaczały regres cywilizacyjny. Uważał on, że posiadanie zbyt dużej ilości rzeczy materialnych jest zazwyczaj marnotrawstwem. Posiadanie majątku mogło go narazić na roztrwonieni go przez jego dzieci.

Idąc za przykładem historii Spuriusa Ligustinusa, jednego z centurionów rzymskich, chłop mógł zrezygnować ze spokojnego życia na wsi na rzecz walki za ojczyznę. Najważniejszy dla Spuriusa Ligustinusa był honor. Walczył on dzielnie za republikę rzymską i wsławił się przemowami patriotycznymi. Dzięki temu zyskał on szacunek w społeczeństwie i został wybrany przez trybunał wojskowy na głównego centuriona. Ligustinus jest idealnym przykładem wieśniaka-żołnierza, który pomimo tego, że mógł wieść spokojne i skromne życie na wsi, starał się dowieść swojego męstwa i oddania wobec republiki, co uczyniło go bogatym i rozpoznawalnym człowiekiem. Poprzez wojnę Ligustinus osiągnął to co klasa wyższa osiągała poprzez politykę. Wojna była jedynym sposobem żeby biedni mogli pokazać godność ducha. Był to test dla obywatela, w którym mógł pokazać swoją wartość.

skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz