Samurajowie
Przed ołtarzem, który istniał w każdej kuźni, płatnerz przygotowywał się moralnie do czekającej go pracy, żeby zagwarantować sobie powodzenie przedsięwzięcia.

Technologia wyrobu mieczy była bardzo skomplikowana. Stal na miecze wytwarzano przez wytopienie metalu z magnetytu i żelazistych piasków. W rezultacie przekuwania, wyciągania, wielokrotnego składania i nowego przekuwania pasów metalu tworzyła się cienka sztaba złożona z ogromnej liczby złączonych z sobą na trwale najcieńszych warstw stali o różnej zawartości węgla. Niektóre mieczy składały się z niewyobrażalnej liczby milionów warstw nałożonych jedna na drugą. Było to w pełni możliwe zgodnie z teorią postępu geometrycznego, tym bardziej, że niektórzy płatnerze w średniowieczu tracili po kilka lat na wykonanie jednego miecza. Własności tnące klingi i siłę samuraja wypróbowywano zazwyczaj na trupach zabitych w boju przestępców. Dobrym mieczem samuraj mógł przerąbać trzy ciała położone jedno na drugim.

Niezależnie od tego, że miecz stanowił dla samurajów symbol czystości, dobra i sprawiedliwości karzącej zło, a także mimo tego, że kodeks moralny bushidio potępiał bezmyślne nadużywanie miecza - na przestrzeni swej historii służył także jako narzędzie przemocy, niesprawiedliwości i okrucieństwa. Czego jaskrawym przykładem był zwyczaj wypróbowanego nowego miecza- tameshigiri (dosłownie „zabójstwo na skrzyżowaniu dróg”) Zwyczaj ten poległ na tym, że nowy, nieużywany jeszcze miecz należało koniecznie wypróbować na człowieku. Ofiarami byli nierzadko nędzarze, leżący bezradnie na poboczu drogi albo chłopi wracający z pola.
Samuraj maly wielki wojownik 003221,3
Samuraj w zbroi - 1860 rok (Autor: Felice Beato)


Innym charakterystycznym elementem każdego samuraja był jego zbroja. Cieszyła się ona wielkim szacunkiem i czcią. Przekazywano ją w spadku z ojca na syna. Przy znacznej ruchomości poszczególnych części zbroi, spadkobierca mógł ją nosić nawet jeśli miał odmienną budowę ciała. Na kompletną zbroję samuraja składały się zazwyczaj: hełm z ruchomą osłoną karku i szyi, półmaska z przymocowanymi płytkami chroniącymi szyję z przodu, pancerz i obuwie. Do tego dochodziły jeszcze dwie płytki z wyobrażeniem rodowym.

To wszystko, a więc doskonałe wyszkolenie, znakomita broń, dobra taktyka, powodowało, że wojny domowe były niezwykle krwawe, a tych „małych-wielkich” wojowników obawiała się cała Azja. Mam nadzieję, że w miarę przystępny sposób przedstawiłem rozwój i upadek stanu samurajskiego. I zachęcę do poszerzania swojej wiedzy na ten temat, a w wolnych chwilach polecam zagrać w „Shoguna” - gry bardzo dokładnie przedstawiającej realia średniowiecznej Japonii. I znów się zrealizuje moje ulubione hasło: „tylko strategiczne gry kształcą”.

Powyższy tekst powstał w oparciu o:
W.Sieroszewski - „Na daleki wschód”
I. Jepifanow - „Harakiri w Japonii”
A.Śpiewakowsik - „Samuraje”

Tekst udostępniony dzięki uprzejmości portalu załogag.pl.


Autor: 5937
<< poprzednia | 1 | 2 | 3 | 4 | 5
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz