Bitwa pod Cedynią w 972 r.

Bitwa pod Cedynią stoczona została 24 czerwca 972 roku między wojskami pierwszego chrześcijańskiego władcy Polski księcia Mieszka I a armią władcy Marchii Łużyckiej margrabiego Hodona,wspomaganymi przez wojska hrabiego Zygfryda. Było to pierwsze w historii starcie polsko-niemieckie. Ale po kolei.
W 966 roku Mieszko I wraz z cąłym narodem przyjął chrzest. Od tego czasu liczy się czas istnienia Polski. Polska nawiązała stosunki z cesarzem Niemiec (dokładniej Świętego Cesarstwa Rzymskiego). Cesarz zgodził się nie atakować Polski bez poważnej przyczyny. Warto dodać, że przed przyjęciem chrztu przez Polskę władcy chrześcijańskich krajów mogli atakować tereny państwa Polan pod pretekstem nawracania miejscowych na wiarę chrześcijańską.

Mieszko dążył do opanowania łatwego do obrony i ważnego w celach gospodarczych terenu ujścia Odry. Margrabia Hodon, który także chciał opanować ten teren, zebrał armię i wyruszył na wojnę przeciwko Mieszkowi. Jednocześnie naruszył wszystkie ustalenie między Mieszkiem a Cesarzem.

Hodon prowadził ze sobą około 4000 ludzi, głównie ciężkiej jazdy złożonej z rycerstwa. Mieszko zebrał mniej więcej tyle samo żołnierzy. Na polskie wojsko składała się jazda (pancerni) i piechota (tarczownicy). Przebieg bitwy udało się odtworzyć dzięki kronikom niemieckich duchownych: biskupa Thietmara i arcybiskupa Brunona z Kwerfurtu.

Obie armie spotkały się przy brodzie na Odrze, niedaleko polskiego grodu Cedynia. Celowo wybrano miejsce bitwy. Po jednej stronie rzeka tworzyła bagna, a z drugiej strony drogi znajdowała się zalesiona skarpa. Teren sprzyjał obronie, trzeba tylko było go dobrze wykorzystać. Mieszko ustawił część wojsk przy brodzie. Drugą grupę wojów pod dowództwem brata Mieszka, Czcibora, ustawił na skarpie gdzie byli ukryci przez drzewa. Dawało to więc sporą szansę zaskoczenia. Trzecią grupę wojów ustawił na trakcie wiodącym do grodu Cedynia.

Niemcy przeprawiając się przez bród zostali zaatakowani przez pierwszą grupę wojsk polskich (najprawdopodobniej przez jazdę).Niemcy osiągnęli przewagę, wi
ęc polscy wojowie zaczęli się wycofywać.Jednak nie była to chaotyczna ucieczka. Według ułożonego przez Mieszka planu Polacy mieli się wycofać wprost na pozycję zajętą przez książęcych wojów. Pędzący za pierwszym oddziałem zostali niespodziewanie zaatakowani przez drugę grupę książęcych wojsk. Jednocześnie do ataku ruszyła trzecia, blokująca trakt wiodący do grodu
Cedynia grupa wojów. Szybki i energiczny atak,wpomagany ostrzałem z łuków, pozwolił zepchnąć Niemców na odrzańskie bagna.

Według biskupa Thietmara w bitwie polegli wszyscy najlepsi rycerze. Udało się uciec jedynie nielicznym, między innymi Hodonowi i Zygfrydowi. Po powrocie do Niemiec natychmiast zostali wezwani na dwór cesarski. Cesarz Otton I surowo ich upomniał, jednak obu możnowładców nie spotkały żadne inne przykrości.

Dla młodego państwa polskiego bitwa ta miała wielkie znaczenie. Pozwoliła utrzymać w polskich rękach Pomorze Zachodnie i ujawniła możliwości militarne Polski. Jednak wkrótce po tym zdarzeniu, stosunki między Polską a Cesarstwem zaczęły się psuć. W 973 roku Mieszko musiał przysłać na cesarski dwór swojego syna i następcę – Bolesława, późniejszego króla Polski. Oficjalnie jako gościa – faktycznie jako zakładnika. Sytuacja zaogniła się po
wstąpieniu na tron cesarski Ottona II. W 979 zorganizował on wyprawę przeciwko Mieszkowi i Polsce. Jednak i tym razem atak został odparty. Kolejny raz Niemcom nie udało się wtargnąć na polskie ziemie...




FifiCz
E-mail autora: jarosaw.czarnota(at)neostrada.pl




Autor: FifiCz
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz