Władca Pierścieni: Wojna o Pierścień

Władca Pierścieni: Wojna o Pierścień
Sztab VVeteranów
Tytuł: Władca Pierścieni: Wojna o Pierścień
Producent: Liquid Entertainment
Dystrybutor: Cenega Poland
Gatunek: Strategia RTS
Premiera Pl:2003-12-12
Premiera Świat:
Autor: 91
Ocena
czytelników 79 GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI bd% procent
Głosuj na tę grę!
Władca Pierścieni: Wojna O Pierścień



Niektórym do gustu nie przypadnie również grafika, która choć wprawdzie wygląda ładnie, to jakoś nie bardzo pasuje to tak podniosłej i dramatycznej historii. Jednak raz jeszcze podkreślę, iż są to wady tylko z punktu widzenia miłośników książki i osoby, które z nią styczności nie miały, uwagi na to nie zwrócą. Mimo wszystko fanom filmu polecam grę Powrót króla, w której o wiele bardziej można poczuć Tolkienowskiego ducha i narobić sobie smaczku przed zbliżającą się premierą. Należy też zwrócić uwagę, na długość gry-z powodzeniem można ją ukończyć w ok. 20h, więc moim zdaniem jest nieco za krótka. Poważnym mankamentem Wojny o pierścień są przesadzone wymagania sprzętowe. Fakt, grafika jest ładna, jednak z pewnością nie na tyle, by na procesorze z procesorem 2.5 GHz z 1GB RAMu gra miała prawo zwalniać w rozdzielczości 1024x768. A momentami zwalnia! Grać w scenariusz w którym bronimy Helmowego Jaru, przy maksymalnych detalach jest istnym samobójstwem, chyba, że dysponujemy komputerem takim jak w NASA ;). I pomimo, iż w innych misjach, gdzie występuje mniej jednostek, gra już się tak często nie zacina, to brak optymalizacji kodu jest moim zdaniem błędem niewybaczalnym.

Wladca Pierscieni Wojna o Pierscien 213142,5


A skoro już jesteśmy przy kwestiach technicznych to wypada na ten temat skreślić kilka słów więcej. Grafikę w Wojnie o pierścień można doskonale opisać dwoma słowami: wykapany Warcraft 3! Panowie z Blizzarda pewnie już składają pozew do sądu, albowiem olbrzymia ilość elementów do złudzenia przypomina ich produkcję. Ten sam układ opcji (to można wybaczyć), identyczny widok kamery, zbliżone możliwości jej rotacji i identycznie wyglądające sekwencje filmowe, to tylko kilka przykładów. A już najbardziej rozbawiła mnie jedna z jednostek- jak może pamiętacie w Warcraft 3 był Orki jeżdżące na wilkach. Tu Orki jeżdżą na wargach i trzeba naprawdę bystrego oka by dostrzec różnicę! Nie powiem jednak, że to wada, wszak Warcrat 3 wyglądał całkiem nieźle, a Wojna o pierścień prezentuje się jeszcze lepiej, kładąc większy nacisk na dopracowanie szczegółów. Całość prezentuje się naprawdę znakomicie, oczywiście pod warunkiem, że ktoś lubi grafikę z kreskówek. Mimo wszystko, ze oprawę graficzną Władca pierścieni dostaje ode mnie niemal maksymalną ocenę. Ścieżka dźwiękowa również może się podobać. Nie jest to może muzyka na miarę Howarda Shore’a jednak nie nuży i pasuje do klimatu rozgrywki. Odgłosy poszczególnych postaci również zostały podłożone całkiem dobrze, i brzmią dość podobnie do swoich filmowych odpowiedników.

Wladca Pierscieni Wojna o Pierscien 213144,6


Wystawienie końcowej oceny nie jest łatwe. Powiedzmy sobie szczerze- gdyby gra nie nawiązywała do Władcy Pierścieni to prawdopodobnie nikt by na nią uwagi nie zwrócił, albowiem jest to pozycja bardzo przecięta. Typowy, nieskomplikowany RTS, który doświadczeni gracze powinni omijać z daleka. Mimo wszystko, gra ma swój urok i można się przy niej całkiem dobrze zrelaksować. Ot, pograć kilka godzinek by odprężyć się po powrocie ze szkoły lub czymś podobnym. Władcę Pierścieni ratuje fabuła, wszak gra jako siły Mordoru to nie lada gratka. Jednak za tak wysoką cenę (139,90 PLN) można oczekiwać o wiele więcej.

Tekst jest własnością serwisu Gry-Online (C) www.gry-online.pl

E-mail autora: MAO


Autor: 91
<< poprzednia | 1 | 2 | 3
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję