Wiele jest strategii łączących w sobie ekonomię z wielkimi bitwami, jednakże tylko kilka z nich robi to w sposób dobry. W prezentowanym przeze mnie tytule mamy jednak do czynienia z perfekcją. Do świetnej warstwy ekonomicznej i militarnej dodajcie sobie jeszcze możliwość budowy ogromnych fortec i będziecie mieli obraz całości. Tak właśnie prezentuje się wydana przez FireFly Studios w 2001 roku Twierdza. Teraz dzięki firmie Cenega i ich Kolekcji Klasyki ponownie może ona trafić na wasze biurka. Czy przez pięć lat bardzo się ona zestarzała przekonacie się czytając dalszą cześć tej recenzji lub grając w Twierdzę Deluxe.

Zacznijmy jednak od fabuły, wszakże nie każdy przecież grał kiedyś w ten tytuł. Tak więc podczas jednej z wypraw wojennych król zostaje porwany. Po tym wydarzeniu czterej baronowie przejmują władzę nad ojczystą ziemią. W jednej z zasadzek (urządzonej przez złych lordów) ginie twój ojciec, na szczęście Tobie wraz z garstką żołnierzy udaje się uciec w leśne gęstwiny. Od tej pory twoim celem będzie ratunek króla i oczywiście zemsta na niegodziwcach odpowiedzialnych za zbrodnię. A są to Szczur, Wąż, Wieprz i Wilk. Jeden jest potężniejszy od drugiego w zależności od drapieżności. Podczas twojej wyprawy na każdego ze złoczyńców przyjdzie pora, tak więc nie macie co myśleć o zakładaniu zoo ;).

Ten po lewej ma długie ręce, a ten po prawej przebiera się za worek z wełną ;)

Skoro warstwę fabularną mamy za sobą, opiszę teraz tryby rozgrywki jakimi uraczyli nas programiści z FireFly. A trzeba zaznaczyć, że tych jest dość sporo. Pierwszym i zarazem najważniejszym z nich jest kampania militarna. To w niej poprowadzimy nasze wojska aby rozprawić się z całym wrednym zwierzyńcem. Czeka Was 21 misji o rosnącym poziomie trudności. Zadania przed jakimi zostaniecie postawieni na pewno są różnorodne. Będziecie budować i niszczyć twierdze, zbierać pieniądze i surowce, a nawet przepędzać wilki z pobliża waszych siedzib. A wszystko to zręcznie wplecione w historię, opowiedzianą za pomocą dialogów twoich przełożonych i narratora. A skoro o tym mowa, sam nie podejmiesz żadnej decyzji. Kampania jest liniowa ale jakoś mi to nigdy nie przeszkadzało. Jednakże dla kogoś może to być wadą. Należy także powiedzieć coś o jednostkach dostępnych podczas wyprawy. A te dzielą się na wojsko oraz machiny wojenne. W naszych szeregach staną łucznicy, kusznicy, jazda, rycerze, a nawet mnisi. Z kolei wrogie mury zburzymy przy pomocy taranów, katapult i trebuszy. Jednostki różnią się ceną, wyposażeniem i skutecznością w walce. A należy tutaj zauważyć, że do wyszkolenia jednej jednostki potrzebujemy nie tylko złota, ale także odpowiedniego uzbrojenia i pancerza.

I tutaj przechodzimy do sposobu prowadzenia rozgrywki. Na początku każdej misji wybieramy miejsce, gdzie będzie stała nasza kwatera główna (no chyba że odbijamy takową z rąk przeciwnika). Później stawiamy spichlerz, w którym zgromadzimy żywność. Do dyspozycji dostaniemy kilka jej rodzajów, w zależności od terenu. Na płaskowyżu mogą paść się krowy, które dadzą nam ser, z kolei w zielonych dolinkach posadzimy jabłonie lub posiejemy zboże. Najlepiej produkować kilka rodzajów żywności bo wtedy nasi robotnicy są szczęśliwsi. Wskaźnik zadowolenia jest dla nas bardzo ważny i zależy od kilku różnych czynników. Gdy nasi poddani będą się cieszyć będziemy mogli zwiększyć im podatki, a więc będą pieniądze na wojsko. I koło się zamyka. My budujemy kościoły i tawerny dla naszych kmieci, zwiększamy im racje żywności, a ci w zamian zapewnią nam dopływ świeżej gotówki do skarbca. Oczywiście nie samymi pieniędzmi człowiek żyje ( choć czy ja wiem ;) ), dlatego w naszym magazynie pojawi się drewno, kamienie, żelazo i wiele innych surowców, które wykorzystamy do produkcji żywności, lub budowy naszego grodu. Należy także zauważyć, że postawienie każdego budynku czy całego muru obronnego jest dziecinnie łatwe i sprowadza się do dwóch kliknięć myszką. Oczywiście czym byłaby twierdza bez systemów obronnych. Wilcze doły, klatki z psami, kotły z wrzącym olejem, czy też balisty ustawiane na szczytach wież. To wszystko ma uniemożliwić przeciwnikowi zdobycie naszego zamku.

Odpowiednie ustawienie budynków to podstawa.

Kolejnym trybem rozgrywki jest kampania ekonomiczna. W niej niestety jest tylko 6 zadań, ale za to znacznie dłuższych. Każde z nich stawia przed nami określony cel, który musimy spełnić często w określonym czasie. A to zebrać broń do zbrojowni króla, a to dokończyć budowę zamku. Jeśli jednak myślicie, że te zadania będą proste to jesteście w grubym błędzie. W tym trybie częściej niż w poprzednim pojawiają się rabusie, wybuchają pożary, nastają susze lub wybuchają zarazy. Jeden taki wybryk natury może całkowicie sparaliżować nasze miasto dlatego musimy się przed nimi bronić. Oczywiście nie wszystko da się przezwyciężyć jednakże na bandytów poskutkują grube mury i kilku łuczników, a paskudne króliki, które zżerają nasze plony pokona oddział szybkich pikinierów. Poza ekonomiczną kampanią są też pojedyncze misje, które zapewnią nam długie godziny zabawy.

Twierdza Deluxe