Theatre of War

Theatre of War
Sztab VVeteranów
Tytuł: Theatre of War
Producent: Maddox Games
Dystrybutor: Cenega Poland
Gatunek: Strategia RTS
Premiera Pl:2007-07-20
Premiera Świat:
Autor: 2711
Ocena
czytelników 79 GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 75% procent
Głosuj na tę grę!
Theatre of War: Pola Zaglady
Na potrzeby wszystkich misji przygotowano 28 szczegółowych map terenu, odwzorowanych na podstawie zdjęć lotniczych, map i różnych materiałów archiwalnych z czasów wojny. Trzeba jednak wiedzieć, że podczas ich rozgrywania mamy możliwość działania jedynie na bardzo niewielkim odcinku frontu (do 4 km2). Wynika to z samego charakteru gry, która umożliwia nam kierowanie najwyżej garstki pojazdów i żołnierzy naraz. Szkoda, że kampanie nie mają dynamicznego przebiegu, co powoduje, że nie ma możliwości wpłynięcia na losy wojny – te bowiem niezależnie od naszych sukcesów zawsze potoczą się zgodnie z historią (choć w przeciwnym razie nie można by toczyć historycznych bitew, które były przecież następstwem wcześniejszych wydarzeń).

Theatre of War Pola Zaglady 014152,3
Mała zagadka - znajdź przyczajonego Tygrysa


Ilość misji faktycznie robi wrażenie, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę, że nie da się ich przejść w kilkanaście minut. Niestety jednak ilość nie przekłada się na ich zróżnicowanie. Zadania podczas każdej z misji wyglądają do siebie bardzo podobnie – albo się bronisz w okopach przed zmasowanymi atakami przeciwnika albo sam atakujesz umocnione pozycje wroga. Czasem mogą wystąpić różne wariacje od tego, np. wpierw się bronisz, po czym przechodzisz do kontrataku lub atakujesz, aby po chwili się bronić:). Tak czy siak zawsze wygrywa ta strona, która doprowadzi do całkowitej eliminacji wrażych sił z mapy. Może nie brzmi to jakoś specjalnie interesująco, ale przecież na tym właśnie polega ciężki żywot zwykłych żołnierzy podczas bitwy. Niemniej pewne poczucie monotonii pozostaje. Samo rozgrywanie kolejnych misji podczas wszystkich kampanii także wygląda podobnie. Wpierw czytasz wiadomości o ogólnej sytuacji strategicznej jaka miała miejsce w danej chwili (nierzadko dodatkowo okraszone fragmentami tekstów źródłowych) i oglądasz stosowną mapę wycinka frontu. Potem przechodzisz do ekranu odprawy przed misją. Tam podane są cele misji, które należy wypełnić oraz ukazany jest również szkic sytuacji taktycznej. Tutaj możesz dokonać wyboru jednostek, które chcemy wziąć na misję. Część z nich jest przydzielona odgórnie, ale większość możemy wybierać z dostępnej puli, o ile mamy wystarczającą ilość punktów, za które kupuje się nowych żołnierzy lub sprzęt. Potem przechodzimy do właściwej już misji. Najpierw mamy etap rozlokowywania dostępnych sił w granicach wyznaczonego obszaru (szczególnie przydatne, kiedy musimy się bronić), następnie dochodzi do właściwego starcia, poprzedzonego przygotowaniem artyleryjskim. Po wszystkim zostaje już tylko wynagrodzić swych zasłużonych ludzi rozwinięciem wybranych umiejętności oraz przyznaniem medali i rozpocząć kolejną misję.

Oczywiście najważniejszym etapem jest bezpośredni potyczka, przy którym to spędzimy lwią część czasu. Podczas jego trwania musimy wykazać się swym strategicznym geniuszem. Tak się bowiem składa, że to praktycznie zawsze przeciwnik ma przewagę ilościową i jakościową, a wobec zastosowania bardzo wysokiego realizmu trzeba wykazać się nie lada umiejętnościami oraz... ogromnym szczęściem. Tak naprawdę, po spędzeniu wielu godzin z grą, zastanawiam się co bardziej liczyło się podczas starć – kunszt żołnierzy i jakość ich sprzętu czy pospolity fart. Nie umniejszam przy tym zdolności twórców Theatre of War, którzy zadbali o wręcz niespotykaną dozę realizmu w swoim dziele. Wystarczy choćby spojrzeć na takie zagadnienie jak uszkodzenia wywołane pociskami. W grze każdy pojazd ma 5 stref opancerzenia (przód, tył, górę, bok, dół), przy czym zupełnie inny pancerz jest na wieżyczce i na kadłubie. Aby skutecznie uszkodzić pojazd należy więc celować w słabiej chronione miejsca. Trzeba przy tym jednak też uwzględnić kaliber i długość działa, rodzaj pocisku (aż 9 zupełnie różnych rodzajów!), dokładną odległość od celu (każdy dodatkowy metr osłabia zdolność penetracyjną pocisku), prześledzić planowaną trajektorię jego lotu, sprawdzić czy cel porusza się, uwzględnić umiejętności strzelca, a także ile strzałów oddał już w dany cel (czy się więc „wstrzelał”). Kiedy już strzelimy komputer dokona całej masy obliczeń i uwzględni wiele zależności, po czym zobaczymy tego efekt. A te mogą być bardzo zróżnicowane – a to się nie trafi, pocisk zrykoszetuje, przebije się i uszkodzi silnik lub lufę, zerwie gąsienice, zrani albo zabije członków załogi, wywoła załamanie się ich morale itp. W grze nie ma też czegoś takiego jak maksymalny zasięg strzału. Każdą bronią można strzelać na dowolny dystans, ale efekt tego bywa już różny. Można przykładowo zniszczyć czołg z ponad 2 kilometrów (czyli z połowy mapy), jednak szanse na to są niewielkie. Bardzo szczegółowo odwzorowano samych żołnierzy. Choć podczas walk przewijają się setki, każdy ma osobne personalia oraz rozwinięte na różnym poziomie osiem umiejętności, takich jak „strzelanie”, „dowodzenie”, „kierowca”, „celność”, „zdrowie”, „morale”, „zwiadowca”, „inteligencja”. Wraz z nabytym doświadczeniem w danej dziedzinie każdy żołnierz ma szansę na zwiększenie tych współczynników, które w istotny sposób przekładają się na ich skuteczność w walce. Rozwinięte jest także menu dostępnych rozkazów i formacji, choć akurat w ich przypadku brakuje takiej dowolności ich tworzenia jaką mieliśmy np. w serii Total War. Dobrze sprawdza się też opcja zasięgu widzenia. Łatwo jest ukryć swe jednostki za przeszkodami terenowymi lub wykorzystując ukształtowanie powierzchni. Zdradzić mogą nas za to odgłosy wystrzału, pracy silnika, ślady i tym podobne drobnostki. Jeśli chce się skutecznie prowadzić działania zbrojne nieodwołalny jest zwiad – w przeciwnym razie czeka nas jedynie masakra. Na każdym kroku pamiętać musimy także o wytrzymałości psychicznej naszych podkomendnych, gdyż szybko okazuje się, że nie tylko śmierć potrafi pozbawić nas żołnierzy.

Theatre of War Pola Zaglady 014152,4


Bardzo rozbudowania jest ilość dostępnego sprzętu. Samych opcji mundurów jest przeszło 150, 100 rodzajów broni ręcznej, ponad 50 typów czołgów, dodatkowo dochodzą różne samochody zwykłe, opancerzone, działa samobieżne, działa artyleryjskie, samoloty (które można wykorzystać jedynie jako wsparcie), ufff – prawdziwe tego zatrzęsienie. Ważna jest jednak nie tylko ilość sprzętu, ale i faktyczne jego zróżnicowanie. Pod tym względem również gra zaskakuje. Każde uzbrojenie ma odmienne statystyki, a przez to i działanie. Także ich wygląd jest absolutnie unikatowy – tak dobrze i szczegółowo odwzorowanych modeli pojazdów w strategii jeszcze nie widziałem. Naprawdę jestem pełen podziwu, że komuś chciało się odwalić żmudną robotę i uwzględnić te wszystkie z pozoru nieistotne detale. Aby się połapać w tym wszystkim w grze istnieje obszerna encyklopedia dostępnego sprzętu opatrzona trójwymiarowym modelem i bogatym opisem każdej jednostki.

Theatre of War: Pola Zagłady - recenzja gry

<< poprzednia | 1 | 2 | 3 | następna >>
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
31.08.2010 | Bernardo96 » Gra idealna, ale dość wymagająca. Grafika ładnie s
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję