The Survivalists

The Survivalists
Sztab VVeteranów
Tytuł: The Survivalists
Producent: Team17
Dystrybutor:
Gatunek: symulator
Premiera Pl:0000-00-09
Premiera Świat:
Autor: tenshi_chan
Ocena
czytelników bd GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 80% procent
Głosuj na tę grę!

The Survivalists

Twórcy Escapists ponownie zachęcają nas byśmy skądś uciekli, ale tym razem nie jest to więzienie a bezludna wyspa!
the-survivalist-23791-1.jpg 1Twórcy Escapists stanęli przed trudnym zadaniem. Ucieczka z więzienia była jeszcze czymś niecodziennym, natomiast survivali jak mrówków, w dodatku wiele z nich wyróżnia się albo przepiękną grafiką, masą możliwości przy craftowaniu, albo niecodziennym uniwersum. Tutaj jednak spotkamy się z grafiką rysunkową i typową bezludną wyspą, na którą trafiamy po katastrofie lotniczej. Domków też tutaj nie zbudujemy, raczej stawiamy luźne struktury/przedmioty na ziemi jak w Don't Starve. Biomy średnio różnią się od siebie, zwiedzanie wyspy i wysp naokoło nie wprawia w zdumienie. Czy jest więc tutaj coś co sprawia, że warto zagrać w tą produkcję? Ano całkiem sporo.

Jest to przede wszystkim poprawny survival, któremu nic nie brakuje i w który możemy zagrać ze znajomymi (do 3 osób). Owszem, nie zaskoczy, ale spędzimy wiele godzin craftując nowe przedmioty, zwiedzając okoliczne wyspy, walcząc z dziką zwierzyną i próbując nauczyć czegoś oswojone małpy by wykonywały za nas te bardziej monotonne czynności.

Mimo to trochę trwało zanim się przekonałam do tej gry. Do sterowania trzeba się przyzwyczaić, bo
zostało rozpisane na masę klawiszy i nie zawsze do końca intuicyjne. Przeszkadzało mi też długo, że nie da się swobodnie manipulować mapą, po której się poruszamy - po co więc eksplorować gęste lasy, skoro i tak wszystkie tajemnice zasłaniają mi drzewa? Przez przypadek trafiałam na skrzynie ze skarbem, a czasem i wrogów. Dodatkowo sterowanie tratwą jest na tyle uciążliwe, a z początku i powolne, zanim zbudujemy lepsza, że mimo wyeksplorowania do cna pierwszego lądu nie chciało mi się zbyt często latać po lepsze surowce. Owszem mogłam po prostu porzucić swoją bazę, ale kiedy człowiek wybudował w niej wszystko, naprawdę przychodzi to z trudem. Natomiast budowanie teleportów jest tu dozwolone jak na mój gust, trochę za bardzo pod koniec gry. Gra oczywiście nabiera tempa i traci wiele przywar kiedy gra się ze znajomymi, wtedy budowanie baz idzie pewnie tak szybko, że kto by się tam przywiązywał, ale moim zdaniem naprawdę dobry survival powinien też bawić w pojedynkę.

No tak, tylko że jak już znalazłam sposób na opuszczenie bezludnych wysp, czyli dostałam konkretny cel, do którego zaczęłam dążyć naprawdę, poczułam w sobie misję! Gdyby chodziło tu tythe-survivalist-23791-2.jpg 2lko o przetrwanie jakiś śmiesznych najazdów malutkich orków, eksplorację tajemniczych podziemi, które w sumie wyglądają zawsze tak samo - umarłabym z nudów. Jednak wiedząc czego konkretnie potrzebuję, by grę ukończyć - to wszystko w niej nabrało sensu. Nie budowałam w końcu już tylko po to by budować, wściekła że nie mogę dokonać żywota w jakimś pałacyku z nieheblowanych desek (bo nie da się tu budować dachów i ścian), tylko zadowoliłam się prowizorką, bo to przecież „tymczasowe”.

Na pewno The Survivalists to gra godna polecenia, bo jako fanka tego gatunku gier niestety miałam nieprzyjemność z dużo gorszymi produkcjami, które były pozbawione jakiegokolwiek sensu. Tutaj świat może nie jest wybitnie ciekawy, ale czuć że robimy wszystko po coś. Każdy przedmiot do czegoś służy, warto go wycraftować, choćby po to by odblokować kolejne przedmioty, no i crafting jest tutaj dość obszerny.

Małpy są fajną innowacją, nie trzeba ścinać samemu tysiąca drzew, gdy potrzebujemy drewna, pomogą też w walce. Jednak jestem przekonana, że gra zyskuje na odbierze, kiedy uruchomi się ją ze znajomymi. Samotnicy albo dadzą jej szansę, albo porzucą po kilku minutach.

Autor: tenshi_chan
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję