The Political Machine 2016
Sztab VVeteranów
Tytuł: The Political Machine 2016
Producent: Stardock
Dystrybutor:
Gatunek: Strategia turowa
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Tytuł: The Political Machine 2016
Producent: Stardock
Dystrybutor:
Gatunek: Strategia turowa
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Klemens
The Political Machine 2016
Recenzowana pozycja stanowi kolejną odsłonę regularnego już cyklu, która osobom, które miały do czynienia z poprzedniczkami, wyda się ze wszech miar znajomą. Twórcy uznali bowiem, że rewolucja jest zbędna i zmiany należy wprowadzać ewolucyjnie. Zaraz, pisałem coś o zmianach?
Mechanika gry jest prosta - wybieramy jednego z aktualnie ubiegających się o elekcję polityków (możemy wybrać też postacie poboczne, jak Bill Clinton, którego ponowny wybór jest konstytucyjnie wykluczony), następnie zaś skupiamy się na podróżowaniu między stanami, gromadzeniem funduszy, przemawianiu i kreowaniu reklam.
W naszych bojach wspomagani możemy być (i powinniśmy)
przez cały sztab różnorakich specjalistów, tak klasycznych doradców, jak też ekspertów od mokrej roboty i zwykłego obrzucania błotem. Czasami bowiem od kampanii pozytywnej efektywniejsze może być podrzucanie konkurentowi świni.
Miast korzystać z gotowych postaci możemy wykreować swoją własną, deklarując swoje poglądy czy cechy charakteru i osobowości. Niestety, paleta możliwości jest dość ograniczona, nie ma mowy chociażby o podjęciu próby reprezentacji Trzeciej Siły, jak to było w przypadku takowego The Race to the White House.
Niestety, The Political Machine 2016 to przykład pójścia autorów po najmniejszej linii oporu. Produkcja ta bowiem nie różni się właściwie niczym od edycji z 2012 roku, ot, tyle że zaktualizowana została lista kandydatów, jak też tematy wywołujące emocje. W normalnych okolicznościach pozycję tę można by było traktować w kategoriach dodatku DLC, i to z rodzaju tych mniej obszernych.
The Political Machine 2016 nie jest grą słabą, lecz sięgając po nią można się nastawić wyłącznie na kilka posiedzeń solo. Gra przedstawia sobą nieco większą atrakcyjność w przypadku rozgrywki wieloosobowej, nie z uwagi jednak na jej walory rekreacyjne, lecz polityczny podtekst leżący u jej podłoża. Liczyłem na więcej, jakiś progres, który nie został jednak poczyniony. Ot, zmarnowana kadencja.
Autor: Klemens
Mechanika gry jest prosta - wybieramy jednego z aktualnie ubiegających się o elekcję polityków (możemy wybrać też postacie poboczne, jak Bill Clinton, którego ponowny wybór jest konstytucyjnie wykluczony), następnie zaś skupiamy się na podróżowaniu między stanami, gromadzeniem funduszy, przemawianiu i kreowaniu reklam.
W naszych bojach wspomagani możemy być (i powinniśmy)
Miast korzystać z gotowych postaci możemy wykreować swoją własną, deklarując swoje poglądy czy cechy charakteru i osobowości. Niestety, paleta możliwości jest dość ograniczona, nie ma mowy chociażby o podjęciu próby reprezentacji Trzeciej Siły, jak to było w przypadku takowego The Race to the White House.
Niestety, The Political Machine 2016 to przykład pójścia autorów po najmniejszej linii oporu. Produkcja ta bowiem nie różni się właściwie niczym od edycji z 2012 roku, ot, tyle że zaktualizowana została lista kandydatów, jak też tematy wywołujące emocje. W normalnych okolicznościach pozycję tę można by było traktować w kategoriach dodatku DLC, i to z rodzaju tych mniej obszernych.
The Political Machine 2016 nie jest grą słabą, lecz sięgając po nią można się nastawić wyłącznie na kilka posiedzeń solo. Gra przedstawia sobą nieco większą atrakcyjność w przypadku rozgrywki wieloosobowej, nie z uwagi jednak na jej walory rekreacyjne, lecz polityczny podtekst leżący u jej podłoża. Liczyłem na więcej, jakiś progres, który nie został jednak poczyniony. Ot, zmarnowana kadencja.
Autor: Klemens