Stalingrad 1942-43

Stalingrad 1942-43
Sztab VVeteranów
Tytuł: Stalingrad 1942-43
Producent: Wojciech Zalewski
Dystrybutor: REBEL.pl
Gatunek: Strategia turowa
Premiera Pl:2008-00-00
Premiera Świat:
Autor: Hunter
Ocena
czytelników 73 GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 80% procent
Głosuj na tę grę!

Stalingrad 1942-43

Dużo ludzi zastanawia się z pewnością dlaczego gry planszowe nie są aż tak popularne jak jej wirtualni odpowiednich. No bo w końcu zastanówmy się: podczas gdy na planszy znajduje się niewielki obszar w grze, zajmujący nieraz pokaźną przestrzeń w rzeczywistości, a jednocześnie fantastyczne przygody i niezwykłe krainy są dla nas na wyciągnięcie ręki na jednym, małym krążku! Na dodatek astronomiczne ceny i te chore instrukcje, których trzeba się wyuczyć notabene na pamięć. I choć może opisywany przeze mnie tytuł nie należy do najłatwiejszych, to z pewnością niska cena i obszerność produktu spowodują, że gracz przymknie oko na parę błędów.
stalingrad-1942-43-3205-1.120730 1Kolejny męczący dzień w szkole. Ledwo żywy, dotarłem ostatkami sił do domu. Wkraczam do pokoju i już od progu promienny uśmiech okrył mą znużoną twarz. Bo oto długo wyczekiwana paczka od znanej firmy Rebel leżała na mym łóżku czekając na otwarcie. Tak, to on, Stalingrad z serii Wielkie Bitwy 1939-1945. Ładnie wykonane pudełko (ilustracje przygotowane są dosyć starannie) zachęca do otwarcia. I tutaj już na starcie szok, dramat i tragedia w jednym. Otóż jak w innych grach są przygotowane pionki, wszelakiego rodzaju regimenty czy oddziały, tak tutaj wydrukowane jest wszystko na jednej tekturze. Nie pozostaje nam nic innego jak wziąć do rąk nożyczki i zabrać się za przygotowywanie zestawu do grania.

Prócz tego w pudełku znajdziemy dwie duże, rozkładane, papierowe mapy: zimową i letnią. Każda z nich podzielona jest na heksy, a heksów tych jest doprawdy dużo (na jednej mapie można doliczyć się nawet czterocyfrowych liczb!). No i rzecz jasna najgorsze przed nami, czyli instrukcja. Nie bierzcie tego jednak tak pochlebnie. Mówiąc „instrukcja” mam w przypadku opisywanej przeze mnie pozycji na myśli dwudziestostronicową książeczkę rozmiaru A4 zapoznającą nas z systemem serii Wielkie Bitwy 1939-1945. Oczywiście nie wszystko to instrukcja, ponieważ na końcu znajduje się parę kampanii i scenariuszy, w które możemy zagrać, ale tak czy tak 15-16 kart formatu A4 czystego tekstu to zdecydowanie za dużo nawet jak na grę planszową. Dodatkowy problem tkwi w tym iż nie za bardzo wiemy o co dokładnie chodzi autorom czytając „samouczek” za pierwszym razem, tak więc chcąc czy nie chcąc koniecznym będzie do niego zerknąć dwukrotnie. Dziwi mnie ten fakt tym bardziej, że pojęte reguły gry okazują się dosyć proste. Jedyna bolączka może dopaść graczy w trakcie liczenia wszystkiego przy walkach no i przy rozstawianiu. Dlaczego? Ano dlatego ponieważ mapa jest doprawdy ogromna, jednostek do kontroli jest bardzo dużo, a rozgrywka nie kończy się zbyt szybko. Nawet próbując grać na „szybko” gra wyciągnęła mi ponad 2 godziny z życia. I tutaj autorowi należą się brawa. Seria Wielkie Bitwy to jedna z niewielu rozgrywanych na większą skalę.

Co do reguł to nie będę się zbytecznie o nich rozpisywał. Jest parę niuansów, które wbrew pozorom powinniście poznać prosto z instrukcji, a zapominając o – wydawałoby się – nieznaczącym aspekcie gry,
mógłbym wprowadzić was w duży błąd. Odsyłam Was do instrukcji, która, mimo, że nie do końca przejrzyście, to napisana jest z pewnością bardzo dokładnie. Trzeba pamiętać, że nie jest to gra dla leniwych (to przede wszystkim;)) i nie lubiących ruszyć szarymi komórkami od czasu do czasu (to w sumie też jest ważne) ludzi. Stalingrad bowiem jest pozycją wymagającą od gracza skupienia, ciągłego myślenia taktycznego jak i matematycznego, a i jednego i drugiego jest tu naprawdę sporo. Przede wszystkim musimy dobrze rozstawić swe siły coby nas wróg nie rozgromił w drobny mak. To jest jak nieustanna zabawa w kotka i myszkę, i – o dziwo – przy obu rolach bawić można się znakomicie. Aczkolwiek po przygotowaniach i pierwszym (no w niektórych przypadkach drugim, a w ekstremalnych nawet i trzecim;)) ruchu zaczyna się faza bitewna.

Nie jest może ona zbyt rozbudowana, ale nie jest tym samym zbyt trudna do rozegrania. Mamy tu standardowo jednostki z odpowiednio dobranymi statystykami (tu plus na konto gry, nie ma „terminatorów”, którzy po wejściu na pole bitwy obracają w popiół wszystko co im trafi pod działo, jednym słowem są one dobrze zbalansowane). Są jednostki słabsze i silniejsze, to jest oczywiste, dodatkowym atutem jest, że trochę tych statystyk i różnic pomiędzy nimi jest, mamy wiele rodzajów jednostek, więc jest w czym wybierać.

Jeśli chodzi o stopień skomplikowania i trudność gry to jest różnie. Dla jednych to mogą być dwie największe wady tytułu, a dla innych zaś największą zaletą. Stalingrad jest z pewnością dosyć skomplikowany, co zdecydowanie nie podlega dyskusji. Najlepszym dowodem jest jedna z bardziej obszernych instrukcji, których nie widuje się na co dzień (a wiele gier planszowych przez łapki mi się przewinęło).

W kwestii długości rozgrywki jest różnie. Praktycznie daje się tutaj ponownie poznać elastyczność edycji (a nawet tworzenia swoich własnych!) zasad oraz kampanii. Możemy zatem przygotować rozgrywkę na godzinę, półtorej, a możemy rozegrać „wojnę” trwającą nawet cały dzień. Ci bardziej zaawansowani wybiorą z pewnością ostatnią opcję, co szczerze polecam. Całodzienny zapas przekąsek (cokolwiek co da się wchłaniać jedno po drugim), zgrzewka Coca-Coli bądź wody mineralnej (Sztab alkoholu nie promuje;)), dobra muzyka, dobry znajomy i cały dzień mija jak z bicza strzelił. Masa zalet wymienionych powyżej powoduje, że gra się naprawdę przyjemstalingrad-1942-43-3205-2.77577 2nie, a za przystępną cenę można się skusić na owy tytuł. Nie wspomniałem jeszcze jednak o największej zalecie tytułu jak i całej serii w jakiej się znajduje – mianowicie są to mapy.

Była już na ich temat wzmianka, a mianowicie o ich ogromie. I faktycznie, mapy dołączone do pudełka są naprawdę duże. Heksy na nich możemy liczyć w tysiącach (same numerki przy polach utwierdzają nas w tym przekonaniu). Mapy, owszem, może i są papierowe (papier lakierowany, dobrej jakości), ale dzięki temu można je potem złożyć i schować bez problemu do pudełka, a dodatkowo każdą usterkę można naprawić za pomocą taśmy i nożyczek. No więc mamy dwie mapy do dyspozycji. Jedną, której akcja rozgrywa się w zimie i jedną, gdzie rozgrywkę prowadzimy w upalne dni. Mapy są ładnie wykonane (chodzi mi tu raczej o malunki na nich, jako że na nic innego zwrócić uwagi w tym przypadku nie można), w miarę solidne wykonanie, oraz małe niuanse, szczegóły, które po prostu cieszą gracza podczas rozgrywki.

Oczywiście nigdy nie obejdzie się bez wad. Pierwszą z nich jest ta piekielna instrukcja, która zniechęca do gry już na samym początku. Aczkolwiek jeśli zaciśniemy zęby i przejdziemy przez nią twardo w jednym kawałku, to potem będzie już zdecydowanie lepiej. Jedyne co mi jeszcze dokuczało podczas rozgrywki to brak jakichkolwiek smaczków historycznych (czego zawsze było mi mało w grach strategiczno-historycznych, ponieważ pojawiają w znikomej ilości i w niewielkiej ilości tytułów), a po rozgrywce przyszedł kolejny ból: brak większej ilości scenariuszy do znalezienia w Internecie, więc te trzeba było wymyślać samemu. Chociaż może to nie jest znowu aż tak rażący błąd? W sumie tworzenie kampanii jest ciekawe, ale z pewnością czasochłonne.

Reasumując, Stalingrad z serii Wielkie Bitwy 1939-1945 to bardzo rzetelny tytuł niepozbawiony jednak wad. Przede wszystkim instrukcja do niego powinna zostać napisana jeszcze raz. Jest to największa bolączka produkcji. Fanatyków historii może też razić brak jakichkolwiek zdjęć historycznych, które mimo iż w śladowych ilościach, w niektórych tytułach się pojawiają. Jednak jeśli ktoś potrzebuje świetnej gry na parę godzin za niewielkie pieniądze gdzie stosunek cena/jakość jest zadowalający, to polecam jej zakup.

Plusy: wciąga, jest skomplikowana, stosunek cena/jakość
Minusy: piekielna instrukcja, brak „smaczków” historycznych, przygotowanie do pierwszej gry (wycinanie i te sprawy;))

Autor: Hunter
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję