Spinnortality
Sztab VVeteranów
Tytuł: Spinnortality
Producent: James Patton
Dystrybutor:
Gatunek: Ekonomiczna
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Tytuł: Spinnortality
Producent: James Patton
Dystrybutor:
Gatunek: Ekonomiczna
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Spinnortality
Gracz bynajmniej nie wciela się boga epoki pieniądza, lecz zostaje naznaczony funkcją podwładnego takowych, którzy przywitają go w swoim gronie jako pełnoprawnego członka, o ile zapewni im to, czego – póki co – nie mogą nabyć za wszystkie posiadane przez siebie miliardy – nieśmiertelność.
Ta ostatnia zaś wymaga stosownego postępu technologicznego, w tym prowadzenia badań wywołujących poważne zastrzeżenia o charakterze chociażby moralnym czy etycznym, o ich kosztowności nie wspominając. Nieprzeskakiwalna bariera? Cóż, nie od dziś wiadomo, że władza zwykła korumpować, czasami więc wystarczy jedynie głębiej sięgnąć do kieszeni. Jeśli jednak i ta metoda okaże się nieskuteczna, to warto rozważyć zmianę rządu, czy to w ramach procesu demokratycznego – acz stosownie zmanipulowanego chociażby z wykorzystaniem uprzednio podkupionych mediów – czy to poprzez jego zaprzeczenie. Każdy środek
jest usprawiedliwiony, o ile prowadzi do celu.
Wszystko jednak wiąże się z kosztami, nie można więc ani na moment zapominać o działalności czysto biznesowej. Poszczególne społeczeństwa świata różnią się między sobą, należy więc kierować doń odmienne produkty… bądź przeobrażać dane społeczności na swą modłę i podobieństwo. Nie da się zresztą ukryć, że najbardziej efektywne jest łączenie poszczególnych rozwiązań, a w zakresie stosownych proporcji nagradzana jest nade wszystko elastyczność.
Dłuższe obcowanie z rzeczoną produkcją tyleż przekonuje o bogactwie konceptów autora, co… ubóstwie wykonania. Spinnortality doskonale bowiem pobudza emocje gracza, uświadamiając mu nieszablonowość mnóstwa rozwiązań, jak też miriady dróg prowadzących do celu, po czym następnie rozczarowuje umownością szeregu z nich, wręcz dopraszających się o kolejne „okna i suwaki”.
„Indyczy” charakter produkcji odbiła się również na jej oprawie audiowizualnej, która może nie jest szpetna, ale trudno jest określić ją mianem innej niż budżetowej. Może zabrakło tu odrobiny smaku, wskazałbym bowiem na niejedną pozycję z epoki dyskietek, która dostarczała głębszych doznań estetycznych. Inna rzecz, że dysponując ograniczonymi środkami nie sposób sformułować pod adresem autora zarzutu, iż przedłożył formę nad treść.
Spinnortality to pozycja niebanalna, która z uwagi na małą spektakularność łatwo może zaginąć w zalewie różnych „błyskotkowych” quasi-symulatorów i tycoonów, pozbawionych głębi chociażby refleksji nad otaczającym nas wybitnie materialistycznym światem. Obawiam się, że gra ta zostanie niezrozumiana i skrzywdzona w opiniach o niej, tak jak chociażby „Quantum of Solace” przez większość miłośników sagi o agencie 007, niedostrzegających, że brak efektowności pozostaje w związku z trafnością diagnozy bolączek współczesności.
Autor: Klemens
Ta ostatnia zaś wymaga stosownego postępu technologicznego, w tym prowadzenia badań wywołujących poważne zastrzeżenia o charakterze chociażby moralnym czy etycznym, o ich kosztowności nie wspominając. Nieprzeskakiwalna bariera? Cóż, nie od dziś wiadomo, że władza zwykła korumpować, czasami więc wystarczy jedynie głębiej sięgnąć do kieszeni. Jeśli jednak i ta metoda okaże się nieskuteczna, to warto rozważyć zmianę rządu, czy to w ramach procesu demokratycznego – acz stosownie zmanipulowanego chociażby z wykorzystaniem uprzednio podkupionych mediów – czy to poprzez jego zaprzeczenie. Każdy środek
Wszystko jednak wiąże się z kosztami, nie można więc ani na moment zapominać o działalności czysto biznesowej. Poszczególne społeczeństwa świata różnią się między sobą, należy więc kierować doń odmienne produkty… bądź przeobrażać dane społeczności na swą modłę i podobieństwo. Nie da się zresztą ukryć, że najbardziej efektywne jest łączenie poszczególnych rozwiązań, a w zakresie stosownych proporcji nagradzana jest nade wszystko elastyczność.
Dłuższe obcowanie z rzeczoną produkcją tyleż przekonuje o bogactwie konceptów autora, co… ubóstwie wykonania. Spinnortality doskonale bowiem pobudza emocje gracza, uświadamiając mu nieszablonowość mnóstwa rozwiązań, jak też miriady dróg prowadzących do celu, po czym następnie rozczarowuje umownością szeregu z nich, wręcz dopraszających się o kolejne „okna i suwaki”.
„Indyczy” charakter produkcji odbiła się również na jej oprawie audiowizualnej, która może nie jest szpetna, ale trudno jest określić ją mianem innej niż budżetowej. Może zabrakło tu odrobiny smaku, wskazałbym bowiem na niejedną pozycję z epoki dyskietek, która dostarczała głębszych doznań estetycznych. Inna rzecz, że dysponując ograniczonymi środkami nie sposób sformułować pod adresem autora zarzutu, iż przedłożył formę nad treść.
Spinnortality to pozycja niebanalna, która z uwagi na małą spektakularność łatwo może zaginąć w zalewie różnych „błyskotkowych” quasi-symulatorów i tycoonów, pozbawionych głębi chociażby refleksji nad otaczającym nas wybitnie materialistycznym światem. Obawiam się, że gra ta zostanie niezrozumiana i skrzywdzona w opiniach o niej, tak jak chociażby „Quantum of Solace” przez większość miłośników sagi o agencie 007, niedostrzegających, że brak efektowności pozostaje w związku z trafnością diagnozy bolączek współczesności.
Autor: Klemens