South Park: Phone Destroyer

South Park: Phone Destroyer
Sztab VVeteranów
Tytuł: South Park: Phone Destroyer
Producent: RedLynx
Dystrybutor:
Gatunek: karcianka
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Ocena
czytelników bd GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 60% procent
Głosuj na tę grę!

South Park: Phone Destroyer

Nowym chwytem marketingowym towarzyszącym promocji „pełnoprawnych” dzieł jest produkcja dużo mniejszej produkcji adresowanej na urządzenia mobilne, mających stworzyć apetyt na danie główne, czasami przy okazji zarabiając nieco we własnym zakresie. Tak było z Fallout Shelter, tak miało być z mobilnym Westworld, na tego rodzaju posunięcie zdecydował się również Ubisoft wydając South Park: Phone Destroyer.
south-park-phone-destroyer-19235-1.png 1Rzeczona pozycja towarzyszyła produkcji drugiej odsłony cyklu erpegów rozgrywających się w świecie popularnej kreskówki, tak iż jego wyjadacze winni się poczuć niczym w domu. Nieodmiennie jesteśmy Nowym, jak zwykle zaś mamy do czynienia ze wszechogarniającym dziecięcym LARP-em, nasza rola zaś sprowadza się do prowadzenia kolejnych i kolejnych walk – zapomnijcie o jakiejkolwiek fabule, tu chodzi tylko o taktykę!

No prawie. Gra reprezentuje sobie niezwykle popularny ostatnimi czasy gatunek karcianek. A że o żadnym bezrybiu mówić już nie można, dla autorów konieczne było jakieś wyróżnienie się z tłumu. W konsekwencji w dość znacznym stopniu wzbogacili oni grę o elementy zręcznościowe, a właściwie tempo operowania palcem (niekoniecznie zaś dokładność). Cóż, osobiście nie przyjąłem tej wolty z dużą wyrozumiałością, czasami bowiem ogólna sprawność manualna potrafi zadecydować o ostatecznym rezultacie, co jednak jest dość obcym dla tego gatunku k
onceptem…

Naturalnie niebagatelne znaczenie ma również dobór talii. Niestety ogólna liczba dostępnych kart nie jest oszałamiająca, autorzy jednak pokusili się o całkiem frapujące rozwiązanie pozwalające „awansować” poszczególne elementy, tak iż dwie identyczne postacie wcale niekoniecznie muszą się cechować adekwatną efektywnością.

Co więcej, deweloperzy pokusili się nawet o pewną racjonalną koherencję. Skoro bowiem serialowy Cartman raz wciela się w szeryfa, przy innej okazji zaś w robota, to oczywiste jest, że obie te postacie nie mogą jednocześnie wystąpić w tym samym starciu. Powiem szczerze – doceniam!

Jak przystało na produkcję darmową, grę cechuje obecność mikropłatności, acz nie byłbym skłonny ich uznać za agresywne. Gry nie można znieważyć określeniem pay-to-win, przy odrobinie (nieco większej) cierpliwości adekwatny efekt można osiągnąć również bez sięgania po rzeczywistą walutę, mimo wszystko to miał być tytuł towarzyszący promocji innej pozycji a nie pekuniarny sam w sobie.

Szkoda tylko, iż produkcja ta kładzie south-park-phone-destroyer-19235-2.png 2duży nacisk na elementy sieciowe. Mniejsza z tym, że jej funkcjonowanie wymaga połączenia z Internetem (co bynajmniej nie wzbudza nigdy mego entuzjazmu), lecz jej mechanika wymaga jednak stoczenia od czasu do czasu starcia z innym białkowym rywalem. Póki co to jeszcze nie jest problem, dostępność innych graczy jest dość znaczna, wraz z upływem czasu należy się jednak spodziewać obumarcia tej produkcji chociażby z uwagi na niemożność przeskoczenia danego etapu.

Gra pozostaje wierna kreskówkowo-giercmańskiej oprawie audiowizualnej, której dodatkowym atutem jest pełne spolszczenie. Choć jeśli jesteś, drogi graczu, osobą niepełnoletnią, to lepiej nie pokazuj jej swym nauczycielom czy rodzicom – poziom niektórych żartów jest jeśli nie kloaczny, to z pewnością bardzo odległy od wszystkiego mieszczącego się w granicach tzw. politycznej poprawności.

South Park: Phone Destroyer to produkcja, którą winno się traktować w kategoriach przerywnika czy chwilowej odskoczni. Nie jest ona w stanie przyciągnąć na dłużej, potrafi też momentami sfrustrować, co potrafi jednak zrekompensować nagłym wywołaniem wybuchu śmiechu.

Autor: Klemens
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję