Ski Sniper

Ski Sniper
Sztab VVeteranów
Tytuł: Ski Sniper
Producent: Crazy Rocks
Dystrybutor:
Gatunek: Zręcznościowa
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Ocena
czytelników 15 GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 60% procent
Głosuj na tę grę!

Ski Sniper

Pamiętam doskonale moment „objawienia się” Adama Małysza i zapanowania istnej manii na tle skoków narciarskich. Szczęśliwie dla krajowej popularności tej dyscypliny sportu w ślady jednego z najbardziej znanych mieszkańców Wisły postanowili pójść również inni rodacy, co na stałe w wielu domach wpisało oglądanie transmisji telewizyjnych z zawodów do weekendowych grafików. Nie wszyscy jednak zapałali równie ciepłym afektem wobec tego faktu, kisząc się w mniejszym bądź większym ukryciu ze swoją złością. W końcu dzięki Ski Sniper mogą oni dać jej upust.
ski-sniper-21154-1.jpg 1Pomysł tej produkcji sam w sobie jest w oczywisty sposób absurdalny, sami autorzy zresztą nie kryli, że powstał on tyleż spontanicznie, co i pod wpływem swego rodzaju „głupawki”, dla której wystąpienia nie bez znaczenia było również bliższe obcowanie z pewnymi substancjami. Nim jednak samozwańczy obrońcy moralności zakrzykną z obrzydzeniem nad deprawacją gier warto sobie przypomnieć, iż podobny motyw stanowił kanwę jednego z filmów z serii o Jamesie Bondzie z początków serii, nikt jakoś współcześnie nie zapragnął powtórzyć wyczynów kinowych postaci.

Ale ale - o co w końcu chodzi w przypadku omawianego tytułu? Cóż, jego tytuł zdradza niemal wszystko. Otóż wcielamy się w rolę widzą specyficznych zawodów skoczków narciarskich, ale o wybitnie morderczych skłonnościach, gdyż zamierzającego z użyciem ręcznej broni długodystansowej nieco „przerzedzić” populację tych jakże irytujących tzw. sportowców. Wybieramy więc miejsce, z którego będziemy realizować swoje mordercze plany, synchronizujemy muszkę ze szczerbinką i... właściwie tyle.

Twórcy gry nie raczą użytkownika żadnym samouczkiem, ba, nie zaimplementowali nawet najmniejszego tekstowego opisu zabawy,
wszystko pozostawiając domyślności gracza, wychodząc z założenia, że całość cechuje się prostotą konstrukcji cepa. Śmiem jednak twierdzić, iż o ile użytkownik nie jest oswojony z innymi „snajperskimi” produkcjami, to początkowo może poczuć się zagubiony, skąd już niedaleko do frustracji.

Atutem gry jest wielość wyzwań stawianych przed graczem - punktów strzału jest bowiem całkiem wiele, cechują się one również niemałą różnorodnością - siać grozę będziemy mogli z balkonu przy skoczni, jak też naprzeciwko progu, z balonu obserwacyjnego unoszącego się nad widownią, jak też z wyciągu krzesełkowego zorientowanego równolegle wobec skoczni. Każdy punkt posiada również swoje indywidualne wyzwania, co więcej, losowo będziemy raczeni również pewnymi „udziwnieniami” w rodzaju konieczności ustrzelenia dwóch bądź trzech oddających niemal jednocześnie swe skoki zawodników.

O ile łatwo zrozumieć specyficzny rozrywkowy - nasycony absurdalnym czarnym humorem - charakter rozgrywki, tym niemniej nie sposób pozbyć się wrażenia, że autorom zabrakło nieco głębszej, aczkolwiek ściśle „rzemieślniczej” refleksji nad swoim tytułem, wskutek czego cierpi ona szereg pomniejszych braków, któreski-sniper-21154-2.jpg 2 wraz z upływem czasu zaczynają coraz bardziej frustrować. Ot, teoretycznie możemy przewinąć animacje pomiędzy skokami, acz z pewnymi kilkusekundowymi „zakładkami”, które na dłuższą metę potrafią solidnie zirytować. Daje również popalić brak możliwości wykluczenia wspomnianych „kombosów” bądź też niedostępność trybu zupełnie swobodnego, bez konieczności ładowania danej skoczni co pięć podejść. Przykłady tego rodzaju braków konceptualnych można mnożyć.

Autorzy przy skromnych zasobach słusznie jednak uznali, że nieco większy nacisk należy położyć na realizm mechaniki rozgrywki (ale nie jej psychologicznego prawdopodobieństwa, pamiętajmy, iż jest to pozycja wyłącznie rozrywkowa), w związku z czym zaprzęgli oni silnik Unity skupiając się nieco bardziej na specyfice snajperskiego rzemiosła. Mimo wszystko parokrotnie poszli oni na skróty.

Ski Sniper to pozycja na kilkanaście minut rozgrywki ukierunkowanej tylko i wyłącznie na odreagowanie dnia, ewentualnie „zabijacz czasu” w oczekiwaniu na nowe zadania czy zakończenie przerwy reklamowej. Tytuł ten ma również potencjał imprezowy, choć aż prosiłby się o wprowadzenie nieco bardziej rozbudowanych trybów kompetencyjnych. Przy tej cenie jednak...

Autor: Klemens
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję