Siła i Honor
Tytuł: Siła i Honor
Producent: Magitech Corporation
Dystrybutor: Oni Games
Gatunek: turowa/RTS
Premiera Pl:2005-04-14
Premiera Świat:
Autor: 52
Siła I Honor | |||
Siła I Honor"Przepraszam, czy jesteś przypadkiem fanem strategii? A czy jesteś gotów zagrać nie tylko w gry, o których głośno?" Świetnie - przedstawiam ci zatem recenzję gry ... Siła i Honor.
Niestety interefejs średnio przypomina to co widzielismy w Rome'ie. Jedyną grą zbliżoną, która przyszła mi na myśl, jest kultowa "turówka" Lords of the Realm. Rzeczywiście niektóre suwaki czy napisy mogą być jawnym nawiązaniem do tejże gry, jednak nie zmienia to faktu, że zrozumienie mechaniki tego trybu gry nie jest łatwe. Mnogość różnych ikonek i nieintuicyjnych opcji, które są wręcz poukrywane - ani nie jest tam jasno pokazane, gdzie są oddziały, ani tysiące tabel nie były w stanie jasno wykazać "o co tutaj chodzi". Choć w sumie w Europie Universalis II też tych tabel nie jest mało, ale są na tyle opisane i pozbawione bezsensownych wpisów, że obsługa ich staje się wykonalna. Choć, nie powiem, wszystko utrzymane jest w klimacie gry i czasu jej akcji (więc starożytność) - to w sumie ciekawe, jak produkcje nieznanych bliżej firm, potrafią być pod niektórymi względami dokładne. Również im dłużej obcujemy z systemem dyplomacji, zaczynamy domyślać się jak obsługiwać grę. Przy okazji zadziwi nas również mnogość opcji do wyboru jak np. ilość naszych oponentów (ponad 30 nacji), religii państwowych do wyboru czy ustalania garnizonowych dowódców. A jak to zwykle z dyplomacją bywało, pakty kończą się nieuchronnie wojną. Nie inaczej jest (na szczęście :)) w tejże grze. Przed bitwą mamy możliwość ustawienia wojsk i dobrania dowódców, co jest bardzo przydatne jeśli wiemy z jakich oddziałów składać się będzie armia wroga. Dowodzenie odziałami przypomina typowe RTS'y i mimo braku finezyjnej grafiki, rozegranie bitwy jest po prostu fajne. Dostaniemy różne standardowe polecenia dla oddziałów oraz opcje kilku formacji. Wydawało by się, że nic specjalnego, a jednak cieszy :]. Niestety ilość znaczków i wartości opisująca dowódców znów przytłacza. A po bitwie dostajemy dodatkową porcję danych, z których dowiadujemy się jeszcze, że nasi dowódcy mieli poddowódców, o których nie wiedzieliśmy - zdrowo pokręcone, co nadal nie zaprzecza temu, że walka była fajna. Charakterystyczne dla gier wydawanych przez Ezgame są informacje podawane nam przez informatorów podczas bitwy. Dlatego wiemy o tym, że na przykład nasz sojusznik zdobył sztab wroga, a my nie mogliśmy tego odnotować, bo mapa jest zbyt duża na to, by ogarnąć ją okiem. Bitwa skończona - podbiliśmy właśnie Galię. Teraz od nowa zbieramy armie i ustalamy nowe sojusze. Monotonne? To dlaczego Europa Universalis ma taką popularność, mimo w niczym nieekscytujących bitew :]? Takie artykuły czytają z reguły ci, co strategiami się naprawdę interesują, czy to teoretycznie czy praktycznie. Może warto zainteresować się właśnie tym "andegradem", poodkrywać trochę gier rzadkich, które mają trochę "dzikiego uroku" i nie słyszymy o nich na okrągło? Mimo, że Siła i Honor nie jest grą znaną (co najmniej ważne) i jej wykonanie niekoniecznie jest intuicyjne, to może okazać się to naprawdę przyjemną zabawą - inną od tego, co jest nam serwowane na co dzień. demo - http://www.ezgame.com/SNH/downloads/fansite.html patch - http://www.ezgame.com/SNH/downloads/fansite.html
E-mail autora: Backside Siła I Honor | |||
Autor: 52 | |||