Siła i Honor

Siła i Honor
Sztab VVeteranów
Tytuł: Siła i Honor
Producent: Magitech Corporation
Dystrybutor: Oni Games
Gatunek: turowa/RTS
Premiera Pl:2005-04-14
Premiera Świat:
Autor: 52
Ocena
czytelników 83 GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 70% procent
Głosuj na tę grę!
Siła I Honor

Siła I Honor

"Przepraszam, czy jesteś przypadkiem fanem strategii? A czy jesteś gotów zagrać nie tylko w gry, o których głośno?" Świetnie - przedstawiam ci zatem recenzję gry ... Siła i Honor.

Można by powiedzieć, że gdy rozmawiamy o strategiach, możemy wyróżniać grupę tych znanych i lubianych, czy to jeśli chodzi o sequele czy o nowe, ale entuzjastycznie oczekiwane tytuły, oraz gry znane w mniejszym gronie ogółu graczy PC i strategie totalnego "andegrandu" :]. Chyba do tej ostatniej zalicza się wymieniona w temacie gra Siła i Honor (Strenght and Honor).
Zwiedzając różne portale internetowe natknąłem się na informacje i zrzuty z gry o obco mi brzmiącej nazwie - Siła i Honor właśnie. Gra prezentowała się jako dosyć przeciętna czy wręcz lekko prymitywna, ale niemniej jednak interesująca strategia. Szybko okazało się, że Polska może się zaliczać do krajów elitarnych, bo poza tylko kilkoma państwami Unii Europejskiej, Rosją, Chinami i Australią, SiH wydane zostało także u nas i to w języku polskim (elitarnych - patrząc przez pryzmat rynku zbytu tanich g ... gier ;)). Chcąc nie chcąc uznałem to w końcu za dziwne, bo zawsze przyglądam się planom wydawniczym, reklamom w pismach czy półkom w sklepach z grami i z reguły każda nazwa mniej lub bardziej zapada mi w pamięć - a już na pewno jeśli jest to strategia.

Tak czy siak taka gra istnieje. Ba, ma nawet własną stronę internetową z działem galerii screenów. W sumie jest to dosyć mylące, bo wszystkie zrzuty przedstawiają bitwy - i to nie tak źle wyglądające. Nie chodzi tu jednak o grafikę, ale o przedmiot gry. Kiedy zainstalowałem demo i włączyłem kampanię okazało się, że widać mapę antycznego świata - dokładniej: Europę, północną Afrykę, Azję Mniejszą oraz południe Azji Środkowej i kawałek Zachodniej. Na niej znajdują się obszary zasiegu różnych państw i poszczególne miasta - czyli po prostu mapa a la Rome: Total War. Jak się możemy domyślać, naszym celem jest podbój wszystkich widocznych na mapie państw czy też wykonanie z góry skonkretyzowanych ruchów. Do celu tego użyjemy sztuki dyplomacji oraz sztuki miecza, która to sztuka prezentowana była na większości screenów.

Sila i Honor 201258,1


Niestety interefejs średnio przypomina to co widzielismy w Rome'ie. Jedyną grą zbliżoną, która przyszła mi na myśl, jest kultowa "turówka" Lords of the Realm. Rzeczywiście niektóre suwaki czy napisy mogą być jawnym nawiązaniem do tejże gry, jednak nie zmienia to faktu, że zrozumienie mechaniki tego trybu gry nie jest łatwe. Mnogość różnych ikonek i nieintuicyjnych opcji, które są wręcz poukrywane - ani nie jest tam jasno pokazane, gdzie są oddziały, ani tysiące tabel nie były w stanie jasno wykazać "o co tutaj chodzi". Choć w sumie w Europie Universalis II też tych tabel nie jest mało, ale są na tyle opisane i pozbawione bezsensownych wpisów, że obsługa ich staje się wykonalna. Choć, nie powiem, wszystko utrzymane jest w klimacie gry i czasu jej akcji (więc starożytność) - to w sumie ciekawe, jak produkcje nieznanych bliżej firm, potrafią być pod niektórymi względami dokładne. Również im dłużej obcujemy z systemem dyplomacji, zaczynamy domyślać się jak obsługiwać grę. Przy okazji zadziwi nas również mnogość opcji do wyboru jak np. ilość naszych oponentów (ponad 30 nacji), religii państwowych do wyboru czy ustalania garnizonowych dowódców.

A jak to zwykle z dyplomacją bywało, pakty kończą się nieuchronnie wojną. Nie inaczej jest (na szczęście :)) w tejże grze. Przed bitwą mamy możliwość ustawienia wojsk i dobrania dowódców, co jest bardzo przydatne jeśli wiemy z jakich oddziałów składać się będzie armia wroga. Dowodzenie odziałami przypomina typowe RTS'y i mimo braku finezyjnej grafiki, rozegranie bitwy jest po prostu fajne. Dostaniemy różne standardowe polecenia dla oddziałów oraz opcje kilku formacji. Wydawało by się, że nic specjalnego, a jednak cieszy :]. Niestety ilość znaczków i wartości opisująca dowódców znów przytłacza. A po bitwie dostajemy dodatkową porcję danych, z których dowiadujemy się jeszcze, że nasi dowódcy mieli poddowódców, o których nie wiedzieliśmy - zdrowo pokręcone, co nadal nie zaprzecza temu, że walka była fajna. Charakterystyczne dla gier wydawanych przez Ezgame są informacje podawane nam przez informatorów podczas bitwy. Dlatego wiemy o tym, że na przykład nasz sojusznik zdobył sztab wroga, a my nie mogliśmy tego odnotować, bo mapa jest zbyt duża na to, by ogarnąć ją okiem.

Bitwa skończona - podbiliśmy właśnie Galię. Teraz od nowa zbieramy armie i ustalamy nowe sojusze. Monotonne? To dlaczego Europa Universalis ma taką popularność, mimo w niczym nieekscytujących bitew :]?

Sila i Honor 201258,2


Takie artykuły czytają z reguły ci, co strategiami się naprawdę interesują, czy to teoretycznie czy praktycznie. Może warto zainteresować się właśnie tym "andegradem", poodkrywać trochę gier rzadkich, które mają trochę "dzikiego uroku" i nie słyszymy o nich na okrągło? Mimo, że Siła i Honor nie jest grą znaną (co najmniej ważne) i jej wykonanie niekoniecznie jest intuicyjne, to może okazać się to naprawdę przyjemną zabawą - inną od tego, co jest nam serwowane na co dzień.

demo - http://www.ezgame.com/SNH/downloads/fansite.html
patch - http://www.ezgame.com/SNH/downloads/fansite.html

Metryczka

Producent: EzGame

Dystrybutor: Oni Games

Gatunek: mieszanka (RTS/turowa/ekonom.-polit.)

Cena: 9,90 zł

Wymagania wskazane: procesor 1GHz, 256Mb RAM ,karta graficzna z 32MB

Ocena: 7/10



E-mail autora: Backside

Siła I Honor



Autor: 52
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
03.02.2010 | Klemento » Opis był dobrze napisany. Ale gra nie jest najleps
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję