Serious Sam 4

Serious Sam 4
Sztab VVeteranów
Tytuł: Serious Sam 4
Producent: Croteam
Dystrybutor:
Gatunek: FPS
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Ocena
czytelników bd GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 75% procent
Głosuj na tę grę!

Serious Sam 4

Serious Sam nigdy nie miał aspiracji, by stać się nową jakością gatunku czy jednym z tzw. wielkich graczy. Paradoksalnie jednak dzięki temu marka ta od samego początku cieszyła się niemałym uznaniem, tak krytyków, jak i samych graczy, autorzy bowiem nie oglądając się na innych po kandydowsku „uprawiali swój ogródek”, przy którego kompozycji niejednokrotnie zdarzały się im całkiem ciekawe pomysły. Co istotne (najistotniejsze?) owa estyma znalazła przełożenie na decyzji podejmowane z portfelem (bądź kartą) w ręce, w związku z czym raz na jakiś czas gracze są raczeni kolejnymi i kolejnymi odsłonami przygód tego jakże specyficznego bohatera, tym razem już z „czwórką” w tytule.
serious-sam-4-22243-1.png 1Pewnym standardem współczesnych FPS-ów jest pozorowanie – czasami zaś nawet bezkompleksowo szczerze zaniechanie – kampanii głównej, która ma tylko oswoić gracza z nowymi (choć nie zawsze) mechanikami i skłonić go ku sięgnięciu po tryb wieloosobowy, rekompensujący ze swej natury częstą słabość algorytmów SI wirtualnych przeciwników. Ludzie ze studia Croteam postanowili nie podążać tą drogą, a przynajmniej nie aż tak ordynarnie.

Solą rzeczonego tytułu jest bowiem właśnie kampania główna nastawiona na pojedynczego gracza, jak za starych dobrych czasów bywało (jakkolwiek dostępny jest również modny współcześnie tryb kooperacji). Początkowo sprawia ona wrażenie dość sennej i niezbyt porywającej, w pewnym momencie rozwija się z niemałym przytupem. Przyznam szczerze, iż myślałem, że zwieńczeniem będzie dewastowanie Watykanu z wykorzystaniem mecha-papamobile, tymczasem okazało się, iż to dopiero początek kolejnego etapu.

Autorzy niewątpliwie są ludźmi świadomymi zarzutów formułowanych pod adresem „brutalnych, odczłowieczających i szatańskich strzelanek”, albowiem… postanowili epatować kontrowersjami na prawo i lewo. Przyjęli jednak pr
zy tej okazji świadomie prześmiewczą konwencję, stroniąc od jakiejkolwiek powagi. Rażą kogoś pełne testosteronu „onelinery” właściwe dla bohaterów filmów i gier akcji? Tutaj bohaterowie wręcz rywalizują między sobą w tej kategorii, udzielając sobie wzajemnie rad i sugestii nad zwłokami wrogów! Obrazoburcze nawiązania do religii nie powinny mieć miejsca w sferze publicznej? Główny bohater wysadza pomniki wprost w Bazylice św. Piotra! Nikły realizm modelu walki? Tu dosłownie bywamy osaczani nawet nie przez dziesiątki, co setki przeciwników, nic sobie z tego tytułu nie robiąc! Przykłady można mnożyć – i o dziwo efekt końcowy jest nawet nie tyle strawny, co potrafi autentycznie wywołać może nie wybuch, ale uśmiech rozbawienia. Klucz – brak zadęcia.

Niestety całkiem dobrze „odrobionym lekcjom” pod względom konceptualnym nie dostaje kroku warsztatowa maestria. Gra cechuje się mocno kontrowersyjną optymalizacją, paradoksalnie doznając największej czkawki przy cut-scenkach generowanych na silniku gry. Inteligencja przeciwników również pozostawia wiele do życzenia, emocje towarzyszące walce z reguły stanowią „tylko” pochodną liczby wrogów oraz ich zróżnicowania. Pserious-sam-4-22243-2.png 2ewną kwintesencją wybrakowania tytułu są co i rusz się przenikające frazy polskie i angielskie (jeśli ktoś się zdecyduje na korzystanie z dostępnej lokalizacji kinowej).

Gra jest utrzymana w specyficznej oprawie. Wizualia nie stanowią nowej jakości, niektóre lokacje wywołują skojarzenia z odpowiedniczkami znanymi mi z gier liczących sobie już wiele lat, twórcy skupili się raczej na konstrukcji lokacji niźli dopieszczeniu ich detali. Ciekawsze jest muzyka, raz odwołująca się do ciężkich gitarowych riffów, nie stroniąc jednak od nawiązań do gregoriańskich chorałów bądź rosyjskiej „Kalinki”.

Serious Sam 4 pomimo swych nie aż tak bagatelnych felerów ku memu szczeremu zaskoczeniu dostarczył mi wiele frajdy, swym absurdalnym poczuciem humoru bądź poziomem trudności miast frustracji wywołując pragnienie ponowienia. Sugerowałbym tylko dawkować go w umiarkowanych porcjach – pozwalających się nacieszyć, a zarazem uniknąć dostrzeżenia monotonii rozgrywki.

Bardzo dziękujemy serwisowi GOG.com za udostępnienie kodu recenzenckiego w celu umożliwienia powstania niniejszego tekstu - https://www.gog.com/game/serious_sam_4

Autor: Klemens
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję