Seed of Life

Seed of Life
Sztab VVeteranów
Tytuł: Seed of Life
Producent: MadLight
Dystrybutor:
Gatunek: przygodowa/akcja
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Wojman
Ocena
czytelników bd GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 55% procent
Głosuj na tę grę!

Seed of Life

Kiedyś podział gatunkowy gier był bardzo prosty. Mieliśmy więc strategie, przygodówki, platformówki czy inne RPG. Obecnie gry bardzo często zawierają mix gatunkowy. Ma to swój urok, choć czasem jak w przypadku Seeds of Life, ciężko jest grze znaleźć swoją tożsamość.
seeds-of-life-23865-1.jpg 1Na pierwszy rzut oka wydaje się, że Seed of Life to gra platformowa, czyli należy sprytnie, czasem w odpowiednim momencie przeskoczyć z jednej platformy na drugą i nie irytować się, że skok się nie udał. Jednak w grze są także elementy przygodówki wraz z rozwiązywaniem nieraz irytujących zagadek. I choć w teorii brzmi to fajnie, to niestety w praktyce pojawia się kilka problemów.

Pierwszym z nich jest brak jakichkolwiek podpowiedzi przy rozwiązywaniu zagadek czy raczej układaniu specjalnych wzorów. Na początku kiedy jeszcze gracz nie zna mechanizmów rządzących rozgrywką naprawdę ciężko jest się połapać w tym co „autor miał na myśli”. Na późniejszym etapie rozgrywki jest troszkę łatwiej, bo znamy już sztuczki wykorzystane przez twórców gry. Niemniej jednak miejscami, szczególnie na początku, gra potrafi do siebie zniechęcić.

Niestety
>Seed of Life potrafi także zniechęcić pod koniec gry, kiedy to trzeba nie tylko rozwiązać jakąś skomplikowaną zagadkę, ale także przejść bardzo trudny i wymagający element platformowy. Czasami wręcz miałem ochotę zająć się czymś innym, szczególnie, że w PS+ udostępniono w ramach abonamentu Hitman 2 i gdyby nie obowiązek recenzencki, to prawdopodobnie Seed of Life bym nie ukończył. W grze co prawda jest kilka rodzajów przeciwników, nie ma jednak możliwości walki z nimi, gdyż bohaterka nie posiada żadnej broni. Wrogów należy unikać po prostu się przekradając albo biegnąc, ale niestety i ten element nie do końca przypadł mi do gustu.

Strasznie dużo narzekam w tej recenzji. I choć sam design lokacji także nie przypadł mi nie podszedł, to jednak w ogólnym rozrachunku pochwalić należy oprawę graficzną. Gra ma swój własny styl i za to ją lubię i szanuję. Ciekawa jest też główna bohaterka, seeds-of-life-23865-2.jpg 2nastoletnia Cora. Mieszka ona wraz ze swym dziadkiem na wyludnionej planecie. Senior rodu wysyła wnuczkę z misją odnaleziona tytułowych nasion życia z nadzieją na uratowanie wspomnianej planety. Fabuła więc nie jest jakaś wciągająca, no ale jakaś jest. Wraz z postępami mamy dostęp do nowych umiejętności, choć nie wszystkie wydają są przydatne i potrzebne. Osobiście w miarę szybko zainwestowałem w szybkie chodzenie i okazało się to bardzo dobrą decyzją.

Mimo wszystko w Seed of Life grało mi się całkiem przyjemnie. Owszem kliku rzeczy mi brakowało. Teraz wiecie już dlaczego nic nie wspominam o muzyce, bo ta praktycznie tu nie występuje. Kilka innych zostało zrobionych „po łebkach”, ale ostatecznie gra jakiś urok ma. Nie jest też przesadnie droga, te 80 złotych na Steam uważam za uczciwą cenę. Jeżeli nie ma się zbyt wygórowanych oczekiwań i lubi się miks kilku różnych gatunków, warto dać Seed of Life szansę.

Autor: Wojman
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję