LOGOWANIE

Zarejestruj sie

Rajd Polski: Rally Poland

ocena05101520253035404550556065707580859095100 Głosuj na tę grę!

Świat wyścigów rajdowych zawsze stanowił dla mnie swego rodzaju zagadkę. Nie jestem fanem, ale też nie sposób powiedzieć bym go nie lubił. Zwyczajnie nigdy nie pociągały mnie tego typu rozrywki. Wydana przez IQ Publishing gra Rajd Polski przekonała mnie, że… miałem rację.

Choć trzeba przyznać, że bardzo starała się, by stało się inaczej. Główną (choć wybiegając w przyszłość należało by napisać jedyną) zaletą produkcji jest licencja Polskiego Związku Motorowego. I faktycznie, cała otoczka „prawdziwości” może się naprawdę spodobać. Przede wszystkim w grze należy zdecydować się na wybór jednej z 12 istniejących w rzeczywistości załóg rajdowych. Jest tu i Krzysztof Hołowczyc i Leszek Kuzaj i inni, których nazwiska zna zapewne każdy fan wyścigów rajdowych. Udział w tworzeniu Rajdu Polski wzięli również prawdziwi piloci, dzięki czemu w zależności od wybranej załogi, ostrzegać o zdradliwym zakręcie będzie między innymi Maciej Wisławski Jarosław Baran.


Głos pilota towarzyszyć nam będzie na każdej z 17 dokładnie odwzorowanych tras. Nie mnie oceniać na ile odwzorowanie to pokrywa się z rzeczywistością, tak czy inaczej muszę przyznać, że jeździło się po nich dość ciekawie. Licencja PZM pozwoliła też na stworzenie obszernej encyklopedii, która kryje się pod nazwą „biura prasowego”. Znajdują się tam informacje zarówno na temat poszczególnych załóg, samochodów jak i historii Rajdu Polski jako takiego.

Prócz całej tej otoczki podobać się mogą też modele dostępnych samochodów. Wykonano ją naprawdę przyzwoicie i z dbałością o szczegóły. Niestety, okazuje się, że samochodów jest naprawdę niewiele. Tak niewiele, że mogę wszystkie wyliczyć: Peugeot 207, Skoda Fabia, Subaru Impreza i Ford Fiesta – oczywiście w sportowych wersjach. Pociechą, choć marną, jest możliwość wyboru barwy karoserii. Trudno też wychwycić jakieś istotne różnice pomiędzy prowadzeniem teoretycznie silnego subaru a zwinnym peugeotem.

W ogóle model jazdy jest… hm… po prostu jest. Samochody dają się w miarę przyzwoicie prowadzić, ba - można nawet czerpać z tego pewną przyjemność, ale prawda jest taka, że o kilka klas lepiej sprawował się nie młody już Colin McRea Rally 2 czy nawet nasz rodzimy Xpand Rally. Przede wszystkim brakuje mu pewnej określoności. Nie jest ani w pełni zręcznościowy, ani też nie aspiruje do miana symulatora. Używanie hamulca ma sens tylko przy okazji serpentyn, a najlepszym sposobem na ciasne zakręty okazuje się być odbicie się od bandy. Odbijać można się zresztą do woli bo twórcy (studio RedDot Games) nie pokusili się o absolutnie żaden model uszkodzeń. Zauważalnym brakiem jest też problem z nawierzchnią. Jazda po trawie nie wiąże się ani ze spadkiem przyczepności ani ze zmniejszeniem prędkości. Trzeba też wspomnieć o niezwykle irytującym rozwiązaniu przymusowego przywracania na drogę samochodu gracza, gdy tylko znajdzie się dalej od trasy, niż życzyli by sobie tego twórcy.

Mierność modelu jazdy i tak wypada bardzo dobrze w porównaniu z jakością oprawy audiowizualnej. Wspomniane już wykonanie pojazdów to jedyny jasny punkt grafiki. Cała reszta prezentuje się po prostu brzydko. Ogromne przestrzenie tras świecą pustkami. Na nielicznych stojących przy drodze drzewach widać piksele, a widownia to zwykłe dwuwymiarowe tekstury. Można wyliczać tak dalej, ale i tak sprowadza się to do stwierdzenia – bieda. Nawet oryginalne głosy pilotów zagłuszane są przez niewiadomego pochodzenia szumy i trzaski, tak, że po pewnym czasie wolałem polegać jedynie na własnym wzroku. Zresztą nie jest to tylko kwestia jakości nagrań, bowiem gra ma duży problem z synchronizacją porad pilotów z tym co akurat dzieje się na ekranie.


Niestety (choć prawdę mówiąc, bardziej mnie to ucieszyło niż zmartwiło), gra jest bardzo krótka. Czas potrzebny na przejście głównego dania, a więc tytułowego Rajdu Polski, waha się w przedziale od 2 do 4 godzin, co jest uzależnione tylko od umiejętności gracza (brak możliwości zmiany poziomu trudności). Prócz Rajdu Polski do dyspozycji pozostaje jeszcze próba czasowa, trening i pojedynek. Ten ostatni wyłącznie w trybie hot seat, czyli przy jednym komputerze i na dodatek na zmianę. Rozwiązanie sprzed co najmniej dziesięciu lat.

Na koniec to co powinno odstraszyć wszystkich już na początku. Cena. Zarówno wykonanie samej gry jak i wygląd opakowania w jakim ją otrzymałem, świadczą o mocno budżetowym charakterze produkcji. Tymczasem w dniu premiery twórcy wycenili ją na kwotę blisko 80 zł. Mniej więcej o 60 zł za dużo. Słowem - odradzam.

Autor: Blackwolf111

więcej komentarzy dodaj komentarz

ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję