LOGOWANIE

Zarejestruj sie

Original War

ocena05101520253035404550556065707580859095100 Głosuj na tę grę!

Czasem powrót do starych gier jest bolesny. To co kiedyś super wyglądało, fajnie brzmiało i było grywalne dzisiaj jest brzydkie, odpychające i zupełnie niegrywalne. Na szczęście jest też sporo gier, które z dumą znoszą upływ czasu. Jedną z nich jest Original War.

Original War to (nie)typowa strategia RTS. Występują w niej dwie strony konfliktu, czyli Amerykanie i Rosjanie, a jednym i drugim krew czasem psują Arabowie. Kampanie w grze mamy dwie, po jednej dla jankesów i czerwonoarmistów. Ciekawe są założenia fabularne. Otóż na terenie Syberii zostaje odnaleziony wehikuł czasu oraz nowy, nieznany do tej pory pierwiastek, który zostaje nazwany syberytem. Ów pierwiastek ma nieziemskie wręcz właściwości, toteż Amerykanie zastanawiają się jak go pozyskać. Wspomniany wehikuł czasu jest zaś zasilany tymże pierwiastkiem. Okazuje się, że jest w stanie przenosić ludzi i obiekty o dwa miliony lat wstecz. Dość szybko pojawia się więc pomysł, aby wysłać ekspedycję wojskową w przeszłość, przenieść złoża syberytu na tereny dzisiejszej Alaski i czerpać z tego korzyści.

KOMUNIKAT SPECJALNY KRASNOJARSKIEJ ARMIJI:
Towarzysze! Zostaliście haniebnie oszukani imperialistycznym i nieprawdziwym opisem fabuły gry RTS Original War przez wywrotowca znanego pod pseudonimem Wojman. Ów oszust ewidentnie staje po stronie bandyckiego imperializmu USA. Nie czytajcie jego wynaturzeń. Prawdziwa fabuła w przytoczonej grze prezentuje się następująco. Na terenie Syberii zostały odnalezione ślady nieznanej wcz

eśniej cywilizacji. Bohaterscy naukowcy Związku Radzieckiego ze zdumieniem odkryli, że nieznane artefakty są dziełem Amerykańców i liczą sobie dwa miliony lat. Na tejże Syberii został także znaleziony wehikuł czasu zasilany alaskitem, rzadkim pierwiastkiem, który występuje z nieznanych przyczyn tylko i wyłącznie na Alasce. Niezbędne więc okazało się wysłanie ekspedycji wojskowej w przeszłość i zawalczenie o pokój do ostatniego naboju! Za Sowiecki Sojuz i za komunizm!
KONIEC KOMUNIKATU KRASNOJARSKIEJ ARMIJI.

W grze występują trzy surowce: skrzynie, paliwo i syberyt/alaskit. Nazwa tego ostatniego różni się w zależności od tego, po której stronie się opowiadamy. Skrzynie są wysyłane z przyszłości i pojawiają się losowo na mapie, później należy je po prostu przenieść. Dostęp do pozostałych surowców nie zawsze jest prosty i bezproblemowy. Możemy też budować i rozbudowywać bazę (taki standard, nic nadzwyczajnego), wynajdować wynalazki i produkować pojazdy. To ostatnie jest szczególnie ciekawe, bo można wybrać rodzaj zasilania (ropa, energia elektryczna, alaskit), wyposażenie i kilka innych czynników. Jednocześnie trzeba dbać o to, żeby żołnierze przeżyli do następnej misji, bo jest ich ograniczona liczba i wraz z przebiegiem kampanii liczebność znacząco się nie zwiększa.

Trzeba też mieć na uwadze, że nawet na niższych poziomach trudności Original War potrafi dać nieźle w kość, szczególnie jeśli za długo się zwleka z podjęciem strategicznych decyzji. Odniosłem wrażenie, że kampania rosyjska (czy też powinienem raczej rzec - radziecka) jest nieco łatwiejsza, ale i tak potrafi stanowić niemałe wyzwanie.

Jak być może wiecie generalnie nie jestem fanem polskiego dubbingu w grach. Rzecz jasna z małymi, ale znaczącymi wyjątkami takimi jak Planescape: Torment czy Wiedźmin 3. W przypadku Original War dubbing gdy gramy po stronie sił USA jest w porządku, ale niczym szczególnym się nie wyróżnia. Za to gdy gramy po stronie ZSRR jest on po prostu znakomity. Dzieje się tak dlatego, że po pierwsze postacie mówią z wyraźnym rosyjskim akcentem, po drugie wtrącają rosyjskie słownictwo. Dzięki czemu dźwięk brzmi może i trochę śmiesznie, ale świetnie to pasuje do klimatu i już dla samego efektu warto kupić grę.

A gdy do tego dodam, że ta gra się w to pomimo upływu czasu bardzo miło, to już macie obraz całkiem niezłej gry. Bo taki właśnie ten Original War jest. Dodatkowym argumentem jest niska cena, w sklepach cyfrowych kosztuje około 19 złotych, a więc nie jest to jakiś wielki majątek, a zabawy daje sporo.

Autor: Wojman

więcej komentarzy dodaj komentarz

ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję