No Mans Sky

No Mans Sky
Sztab VVeteranów
Tytuł: No Mans Sky
Producent: Hello Games
Dystrybutor:
Gatunek: przygodowa/akcja
Premiera Pl:2016-08-10
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Ocena
czytelników 1 GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 50% procent
Głosuj na tę grę!

No Man's Sky

W roku 2016 doszło do zmiany dotychczasowych szacunków dotyczących ilości galaktyk we Wszechświecie, określając go na poziomie dziesięciokrotnie wyższym niż dotychczas. Biorąc zaś pod uwagę fakt, iż w świetle dotychczasowej wiedzy ogromna część tychże skupisk materii jest zapełniona gwiazdami, jak też – prawdopodobnie – planetami, przed graczem otwiera się wizja miriad światów. Obcowanie z pewną namiastką tego bezmiaru miała wedle zapowiedzi twórców umożliwić gra No Man’s Sky. Czy tak się stało w istocie?
no-mans-sky-15395-1.jpg 1Gracz rozpoczyna jako pilot pojazdu kosmicznego, który został zmuszony do awaryjnego lądowania na jednej z planet, która przy każdym podejściu jest zupełnie odmiennym – wyłanianym losowo – światem. Jest on wyposażony w wątpliwej jakości urządzenie umożliwiające pozyskiwanie surowców (przez niszczenie ich źródeł), które winien wykorzystywać do budowy coraz bardziej zaawansowanych mechanizmów, które umożliwią pozyskiwanie coraz bardziej wymyślnych rud itd. itp., aż w końcu pojazd stanie się zdatny do podróży międzygwiezdnej. Wtedy możemy ruszyć w dalszą podróż ku nieskończoności, acz jesteśmy limitowani przez zapasy paliwa, dla pozyskania którego – niespodzianka – powinniśmy wylądować na kolejnej planecie.

Naturalnie, nie wszystkie planety są równie interesujące, jak też przyjazne. Ich biom może bowiem postrzegać naszą osobę jako plasującą się niżej w łańcuchu pokarmowym, próbując wykazać nam trafność swej oceny. Rzecz jasna z reguły skłonni jesteś
my stanąć na odmiennym stanowisku, wyrażając zdanie przy użyciu lasera etc.

Przestrzeń kosmiczna również potrafi okazać się nieprzyjazna, tak że gracz może się poczuć jak pilot X-Winga czy innego tworu descentopodobnego, choć nie da się ukryć, iż najgroźniejszym drapieżcą zwykł się okazywać inny homo sapiens.

No Man’s Sky w istocie było bowiem nastawione na rozgrywkę wieloosobową – choć nie w zupełnie klasycznym jej rozumieniu – aczkolwiek w praktyce odsłania tutaj największą swoją słabość: mianowicie kosmos jest pusty. Gracze szybko bowiem porzucili daną produkcję, stanowi ona więc panaceum na nerwy różnorakich introwertyków i innych samotników, pragnących się uspokoić po wyjściu do lokalnego spożywczaka.

Ci ostatni zresztą mogą się poczuć usatysfakcjonowani klasycznym trybem piaskownicy, przypominającym rozgrywkę w trybie godmode – od samego początku dysponują oni pełną ładownią, która zresztą nijak się nie opróżnia, cała zabawa zaś poleno-mans-sky-15395-2.jpg 2ga na penetracji i przemieszczaniu się. Tego rodzaju podejścia szybko nużą, lecz brak przeciwwskazań do ich wielokrotnego powtarzania – ot, zamiast kolejnej sesji Pasjansa.

Atutem produkcji jest niewątpliwie oprawa audiowizualna, ciesząca oko i (w trochę mniejszym, ambientowym stylu) ucho, która miast na realizm postawiła na cukierkowość. Nie wywołuje ona bynajmniej odruchu wymiotnego z przesłodzenia, zawsze zresztą można się skierować ku bardziej mroźnym światom. Niestety, gracz dość szybko dostrzega powtarzalność generatora jakoby losowego, trudno liczyć na jakieś naprawdę egzotyczne biomy.

No Man’s Sky jest grą o niczym, którą uratować mogły tylko absolutne rzesze zamieszkujących w niej graczy. Ten samonapędzający się mechanizm jednak nie zadziałał i w istocie pozycja ta jest samo odstraszającą. Jak na produkcję operującą astronomicznymi skalami oferuje ona ilość atrakcji, które można zliczyć na palcach. Nie jest to aplikacja bezwartościowa, lecz jest skrajnie odległa od zrodzonych oczekiwań.

Autor: Klemens
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję