LOGOWANIE

Zarejestruj sie

Mereks Market

ocena05101520253035404550556065707580859095100 Głosuj na tę grę!

Szczerze się cieszę, iż nie jestem producentem gier, a jedynie konsumentem ich dzieł, czasami mądrzącym się nad jakością tychże. Dotyczy to zwłaszcza współczesności, omywanej co i rusz przez kolejne „indycze” fale. Owszem, historie sukcesów różnych „Notchów” potrafią przyprawić o zawrót głowy i spazmy zazdrości, ale jestem w pełni świadomy, że historie owych wybrańców losu są czymś skrajnie niereprezentatywnym dla branży, w której w epoce cyfrowej dystrybucji musisz mieć na względzie nie tyle trudy związane z wydaniem swego binarnego dziecięcia, co nade wszystko przeogromną konkurencję ze strony twórców nawet z Boliwii czy Laosu. W konsekwencji tak sam niebanalny pomysł, jak też staranne wykonanie nie musi być równoznaczny z jakimkolwiek sukcesem. Czy autorom Merek’s Market uda się przebić ów szklany sufit?

W trakcie rozgrywki wcielamy się w rzemieślnika-złotą rączkę z bliżej niesprecyzowanego uniwersum fantasy o średniowiecznym posmaku. W konsekwencji nasza rola sprowadza się nade wszystko do produkowania kolejnych i kolejnych utensyliów, zgodnie z zamówieniami klientów zaglądających do naszego zakładu. Są to jednak osoby cechujące się o nikłej cierpliwości, rzecz więc musi być wytworzona nie tylko dobrze (tu zresztą nie ma opcji żadnego brakoróbstwa, nasze dłonie zawsze opuszcza produkt idealny), lecz i szybko. Bardzo szybko.

Rozgrywka ma charakter etapowy, przy czym naturalnie pierwsze z nich stanowią swego rodzaju samouczek, uczący nade wszystko sterowania, bez którego intuicyjnego opanowania daleko nie zajdziemy. Na szczęście w razie fiaska – bądź niedostatecznie satysfakcjonującego wyniku (ech, te osiągnięcia…) – zawsze możemy dany poziom powtórzyć, aż do skutku.

Tytuł ten nie zawiera jednak żadnych elementów ekonomicznych, nawet targowanie się o cenę towaru ma po trosze charakter sztuki dla sztuki, dzienny utarg nie ulega przeniesieniu do kolejnego etapu, nie musimy również troszczyć się chociażby o nabywanie surowców oraz prefabrykatów, te zawsze czekają na nas w nieograniczonej ilości. Nie oznacza to bynajmniej, że mamy do czynienia z bezmyślną „łupaniną”, lecz na względzie należy mieć okoliczność, iż rozgrywka jest nade wszystko zręcznościowa.

Ten model niesie za sobą niebezpieczeństwo szybkiego znużenia gracza, czego twórcy byli jednak w pełni świadomi. Po pierwsze więc możno różnicują oni wyzwania stawiane przed użytkownikiem, poszczególne poziomy potrafią bardzo się między sobą różnić. Po drugie, całość została skonstruowana w sposób zachęcający do rozgrywki wieloosobowej w trybie kooperacji. Nie da się jednak ukryć, że znalezienie obecnie nieznanego partnera online jest trudne i zdecydowanie preferowane jest współdziałanie przed jednym ekranem. Produkcja ta ma niemały potencjał gry imprezowej, lecz dla użytkowników preferujących „samotniczą” rozgrywkę szybko może się okazać zanadto obciążająca.

Oprawa całości jest po dziecięcemu barwna, ukierunkowana na podtrzymanie luźnej i humorystycznej atmosfery, którą przesiąknięta jest zresztą cała gra. Trochę szkoda, że animacje wytwarzania przedmiotów nie są bardziej szczegółowe, ale utyskiwanie to należy traktować raczej w kategoriach much w nosie niżej podpisanego.

Merek’s Market to gra pomyślana jako luźne wypełnienie okienek w dziennym grafiku, która jednak z uwagi na wymagany stopień zaangażowania potrafi okazać się całkiem obciążająca, tak fizycznie, jak i psychicznie. Nie sposób jej uznać za niedopracowaną czy tandetną, brak w niej jednak tego „czegoś” pozwalającego się wyłonić ponad poziom oceanicznego ogółu.

Autor: Klemens

więcej komentarzy dodaj komentarz

ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję