King of Dragon Pass
Sztab VVeteranów
Tytuł: King of Dragon Pass
Producent: A Sharp
Dystrybutor:
Gatunek: Strategiczna/RPG
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Tytuł: King of Dragon Pass
Producent: A Sharp
Dystrybutor:
Gatunek: Strategiczna/RPG
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Klemens
King of Dragon Pass
Gra stanowi hybrydę gatunkową, z którą jednak obecni gracze winni poczuć się dość znajomo – oswojeni przez inne produkcje – przeważają zaś w niej elementy ekonomicznej strategii turowej oraz roleplay’a. Użytkownik staje na czele klanu zamieszkującego bliżej nieokreśloną krainę fantasy, utrzymaną w klimacie znanym chociażby z filmów o Conanie Barbarzyńcy. Jego zadaniem jest troska o przetrwanie i rozwój tej wspólnoty, przekształcenie jej w większe plemię, a w końcu zdobycie korony tytułowej postaci.
Nie jest to proces krótki, poświęcić nań trzeba wiele lat, wręcz dekad, podczas każdej z nich zaś czas jest limitowany. Nie to bynajmniej, by kogokolwiek popędzał stoper, śmiało można zrobić sobie yerba mate, pójść na spacer z tucznikiem czy obejrzeć starcie Juventusu z Sassuolo, po prostu na każdy rok przypada określo
na – bardzo skromna – liczba tur, w trakcie każdej z nich zaś można wykonać tylko jedną akcję. Z reguły więc trzeba podejmować ważyć decyzje nawet pod kątem ich priorytetów, gdy posiadamy ku temu stosowne surowce…
…przy czym tych ostatnich zawsze odczuwamy niedosyt i generalnie musimy egzystować w warunkach gospodarki niedostatku. Jesteśmy społecznością rolniczą, fundamentalne znaczenie ma troska o stada, zwłaszcza krów, co rusz jednak zetkniemy się z innymi równie ważkimi potrzebami. Wszelcy domorośli ekonomowie (nawet nie ekonomiści) będą zachwyceni!
Nieco mniej istotna jest warstwa roleplay’owa, a mianowicie tyleż rozwiązywanie różnorakich sytuacji mniej czy bardziej zapalnych, co również przedsiębranie typowych questów w iście smoczo-magicznej scenerii. Uporanie się z nimi wymaga bądź szczęścia, bądź też gorliwego gromadzenia danych i ich wnikliwej analizy – czytanie wewnętrznych encyklopedii jest więcej niż wskazane.
Gra liczy sobie bez mała dwie dekady, lecz bynajmniej nie straszy, zestarzała się bowiem ładnie. Jest to zasługą skorzystania ze statycznych ekranów, utrzymanych w stylistyce grafik z groszowych książek fantasy. Jakkolwiek pojedyncze ekrany mogą śmieszyć bądź drażnić, lecz łączne ich zestawienie jest wcale estetyczne i przyjemne w odbiorze. Szkoda tylko, że nie można tego samego powiedzieć o muzyce, acz szczęście w nieszczęściu polega na tym, iż ta jest śladowa.
King of Dragon Pass to pozycja bardzo niestandardowa, choć znakomicie wpisująca się w złotą epokę serii Heroes of Might&Magic oraz Baldur’s Gate, choć posiada ona w pełni własną i samodzielną mechanikę. W konsekwencji współcześnie bawi w nie mniejszym stopniu niż miało to miejsce przed laty.
Autor: Klemens
Nie jest to proces krótki, poświęcić nań trzeba wiele lat, wręcz dekad, podczas każdej z nich zaś czas jest limitowany. Nie to bynajmniej, by kogokolwiek popędzał stoper, śmiało można zrobić sobie yerba mate, pójść na spacer z tucznikiem czy obejrzeć starcie Juventusu z Sassuolo, po prostu na każdy rok przypada określo
…przy czym tych ostatnich zawsze odczuwamy niedosyt i generalnie musimy egzystować w warunkach gospodarki niedostatku. Jesteśmy społecznością rolniczą, fundamentalne znaczenie ma troska o stada, zwłaszcza krów, co rusz jednak zetkniemy się z innymi równie ważkimi potrzebami. Wszelcy domorośli ekonomowie (nawet nie ekonomiści) będą zachwyceni!
Nieco mniej istotna jest warstwa roleplay’owa, a mianowicie tyleż rozwiązywanie różnorakich sytuacji mniej czy bardziej zapalnych, co również przedsiębranie typowych questów w iście smoczo-magicznej scenerii. Uporanie się z nimi wymaga bądź szczęścia, bądź też gorliwego gromadzenia danych i ich wnikliwej analizy – czytanie wewnętrznych encyklopedii jest więcej niż wskazane.
Gra liczy sobie bez mała dwie dekady, lecz bynajmniej nie straszy, zestarzała się bowiem ładnie. Jest to zasługą skorzystania ze statycznych ekranów, utrzymanych w stylistyce grafik z groszowych książek fantasy. Jakkolwiek pojedyncze ekrany mogą śmieszyć bądź drażnić, lecz łączne ich zestawienie jest wcale estetyczne i przyjemne w odbiorze. Szkoda tylko, że nie można tego samego powiedzieć o muzyce, acz szczęście w nieszczęściu polega na tym, iż ta jest śladowa.
King of Dragon Pass to pozycja bardzo niestandardowa, choć znakomicie wpisująca się w złotą epokę serii Heroes of Might&Magic oraz Baldur’s Gate, choć posiada ona w pełni własną i samodzielną mechanikę. W konsekwencji współcześnie bawi w nie mniejszym stopniu niż miało to miejsce przed laty.
Autor: Klemens