JetFighter 2015

JetFighter 2015
Sztab VVeteranów
Tytuł: JetFighter 2015
Producent: CITY Interactive
Dystrybutor: CITY Interactive
Gatunek: symulator
Premiera Pl:2005-11-07
Premiera Świat:
Autor: 5915
Ocena
czytelników 69 GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI bd% procent
Głosuj na tę grę!
JetFighter 2015

JetFighter 2015



W grze będziemy mogli zasiąść za sterami trzech myśliwców: F-16 Fighting Falcon, F-35 Joint Strike Fighter oraz F/A – 22 Raptor. Tak więc wybieramy srebrno-stalowego ptaka, uzbrajamy go i... no właśnie, co dalej?

Gra oferuje kilka możliwości. Oczywiście najistotniejsza jest kampania. W tym trybie mamy do wykonania około trzydziestu misji. Są one bardzo zróżnicowane, celami naszych ataków staną się zarówno jednostki latające, naziemne, jak i infrastruktura, czyli wszystko to, co tygryski lubią najbardziej. W czasie trwania kampanii będziemy mogli przetestować wszystkie dostępne modele myśliwców. Rozgrywka w dużym stopniu przypomina poprzednie odsłony gry. Większość rozkazów i informacji pozwalających nam poznać obraz pola bitwy usłyszymy przez radio. Nie zawsze jest to szczęśliwe rozwiązanie. W ferworze walki niektóre rzeczy mogą nam po prostu umknąć. Oczywiście podstawowe wprowadzenie mamy w formie tekstu przed rozpoczęciem misji. Jednak dane tam zawarte często są niewystarczające. Osoby, które zetknęły się z poprzednimi częściami JetFightera nie powinny mieć większego problemu z przechodzeniem misji. Można nawet powiedzieć, że zadania na jakie się natkniemy są czasami troszkę zbyt łatwe. SI naszych komputerowych przeciwników jest raczej słabe i nie powinno nas zbytnio zaskoczyć.

Kolejną z możliwości, jakie oferuje nam gra, jest tryb pojedynczej misji - w mojej opinii jeden z najciekawszych elementów JetFightera. Po wybraniu tegoż trybu mamy dostęp do menu, w którym możemy dowolnie ustalić parametry misji. Mamy też możliwość zagrania w jedną z dostępnych gotowych misji. Przy wyborze tworzenia własnej misji ustalamy m. in.: pory dnia, liczby jednostek, którymi dysponuje przeciwnik (zarówno powietrznych, jak i naziemnych), liczby skrzydłowych, pozycji startowej (dla lubiących startowanie), model samolotu itd. Potem już tylko pozostaje nam oddać się podniebnej zabawie. Ostatnią z możliwych opcji jest tryb gry wieloosobowej. Niestety w tej chwili bawić się możemy jedynie przez LAN. Nie należy się jednak załamywać. Na stronie Global Stars Software’s pojawiły się zapowiedzi wprowadzenia trybu gry wieloosobowego przez Internet. Gdy tylko zostaną opracowane odpowiednie narzędzia, będzie je można za darmo pobrać z netu. Według zapowiedzi w trybie tym grę równocześnie będzie mogło prowadzić nawet 16 osób. Nim jednak ten moment nastąpi, pozostaje nam tylko zabawa z kolegami z lokalnej sieci.


JetFighter 2015 133642,1

Pustynny patrol:)




Jak już wspominałem, misje w grze JetFighter są czasem zbyt łatwe. Jak to się ma do samej grywalności? JetFighter na pewno nie należy do gier trudnych w obsłudze. Bardzo szybko uczymy się podstawowych klawiszy funkcyjnych, jak i umiejętności latania. Pomimo to na pewno nie można nazwać tej produkcji strzelanką. Jest to gra wymagająca większego zaangażowania oraz pewnych umiejętności. Najczęściej przyjdzie nam obserwować rozgrywkę z kokpitu naszego myśliwca. Oprócz tego widoku możliwe jest przełączanie pomiędzy kilkoma trybami kamer. Centralną częścią kokpitu jest jak zwykle HUD i to właśnie na niego powinniśmy zwracać szczególną uwagę szukając wszelakich informacji technicznych. Druga ważna jego część to radar, bez którego nawigacja jest niemożliwa. Realizmu całej rozgrywce dodaje poprawna oprawa graficzna. Smugi tworzone przez skrzydła naszego myśliwca wyglądają wspaniale. Troszkę niedopracowany wydaje się być natomiast widok dopalaczy. Niestety nie zanotowałem też większych różnic pomiędzy sposobem latania, a rodzajem wybranego myśliwca. Model lotu jest słabiutki. Chyba nawet gorszy niż w poprzedniej części. Przy ogromnych prędkościach nos maszyny zaczyna drgać, lecz jest to łatwe do kontrolowania. Musiałem długo latać, zanim udało mi się osiągnąć przeciążenie wywołujące „mroczki”. Jeżeli dobrze pamiętam należy wykonać pełny skręt w poziomie przy włączonym dopalaczu (czasami jedno okrążenie nie wystarczy). Muzyka i efekty komponują się nawet nieźle z całością gry, choć można było postarać się o coś lepszego. Nie usłyszymy w JetFighterze superrealistycznych dźwięków myśliwców, a powtarzające się motywy muzyczne po pewnym czasie nużą...

Przejdźmy jednak do grafiki. Odnotowałem kilka doskonale wykonanych elementów, jednakże na tle niedoróbek całość nabiera raczej średniawego wyglądu. Do tych pozytywnych zaliczyłbym świetnie opracowaną perspektywę, chmury, przebłyski słońca świecącego na kokpit (tak lubiane przez fanów symulatorów), przy 3000 stóp ziemia prezentuje się całkiem nieźle i miło jest na nią popatrzeć. Graficy postarali się i wygląda to bardzo realistycznie. Efekty wizualne podczas walki również prezentują się całkiem nieźle. Smugi przelatujących rakiet, eksplozje w oddali, mijające nas z ogromną prędkością myśliwce budują klimat walki powietrznej. Psuje go troszkę sposób, w jaki nasi przeciwnicy giną. W zasadzie nie widziałem innego przypadku, jak lot opadający, połączony ze smugą czarnego dymu. Pomimo to myślę, że nawet wybredni będą zadowoleni z wizualizacji pola walki.

Po tylu pozytywach czas jednak na parę negatywów. W zasadzie wszystko, co przyjdzie nam oglądać przy zejściu poniżej 1000 stóp.... nie prezentuje się już tak okazale, jak z wyższych pułapów. Ziemia zmienia się w schematyczne tekstury, pośród których niebieskie plamy symbolizują zbiorniki wodne. Całość jest raczej monotonna - jedynym urozmaiceniem są poustawiane tu i ówdzie pojedyncze drzewka. Budynki również pozostawiają wiele do życzenia. Ciężko dopatrzyć się jakiejś większej różnorodności. Są to w zasadzie szare prostopadłościany z minimalną ilością szczegółów.


JetFighter 2015 133701,1

I Ziemia zaczęła się obracać:)




Natomiast dużym plusem lotu na niskiej wysokości (tj. poniżej 500 stóp) jest realizm, z jakim twórcy odwzorowali wrażenie przelatywania nad danym obszarem przy prędkościach ponaddźwiękowych. Jest to coś, czego tak naprawdę brakuje w wielu grach tego typu i za to dla autorów duże brawa. Lecąc z prędkością 1,5 macha na niskiej wysokości, widzimy umykającą ziemię i efekt ten jest naprawdę realistyczny. Dla kogo zatem przeznaczony jest JetFighter V? Jeśli jesteś doświadczonym pilotem, który zna rozkład zegarów na kokpicie oraz ich znaczenie na wyrywki, to nie znajdziesz tu wiele dla siebie. Jeżeli natomiast interesuje Cię coś łatwego, być może jesteś początkującym pilotem, czy też nie oczekujesz dużego realizmu gry, to polecam tę pozycję. JetFighter V: Protector of Homeland jest przeznaczony właśnie dla takich odbiorców i zapewni im zabawę na parę ładnych tygodni.

Podsumowując, JetFigher nie jest przełomowym symulatorem, ale także trudno mu zarzucić wtórność. Łatwość jego obsługi oraz grywalność sprawiają, iż jest to gra przy której można się zrelaksować. Dodając coś ode mnie gra ma w sobie to coś, co może się podobać. Pomijając wszystkie wytknięte błędy, warto zagrać w JetFightera, by po prostu przez moment zobaczyć, jak to jest pilotować myśliwiec nie posiadając licencji pilota i nie kończąc skomplikowanych kursów. Czas, który spędziłem nad tą grą nie nazwałbym zmarnowanym.



Wymagania systemowe
Minimalne wymagania sprzętowe: Windows 95/98/2000/Me/XP Procesor: PIII 500 MHz, 128 MB RAM, HDD 390 MB, SVGA Video Card, Sound Card



E-mail autora: Leiff

JetFighter 2015



Autor: 5915
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję