Heroes of Might and Magic 5: Kuźnia Przeznaczenia

Następnym ulepszeniem jakie wprowadzili autorzy są karawany. Możecie mi wierzyć, jest to pomysł doskonały. Od tej chwili możemy do dowolnego zamku sprowadzić wszystkie jednostki z innych fortec oraz porozrzucanych po całej mapie siedzib. Poprzednio aby powiększyć swoją armię, zmuszeni byliśmy jeździć bohaterem po krainie i odwiedzać wszystkie domostwa. Teraz żołnierze sami przyjadą do zamku. Co więcej interfejs od razu informuje nas, ile będzie trwała podróż, więc nie ma miejsca na żadne wątpliwości. Armie sprowadza się bardzo szybko, tylko złota jak zwykle mało;). Trzeba także uważać aby przypadkiem nasza karawana nie spotkała po drodze wrogiego bohatera, bo wtedy wywiąże się walka. Na szczęście również my możemy atakować wozy wroga, odcinając go od świeżego mięsa armatniego.

On zaraz wybuchnie!;)

Wszystkie te atrakcje mogą jednak nie wystarczyć dla spragnionego przygód podróżnika. Dlatego panowie z Nival postanowili dodać do gry generator map losowych. To urządzenie pozwala w kilka minut utworzyć nowe mapy, z uwzględnieniem wielkości, obecności podziemi oraz liczby oddziałów neutralnych. Autorzy zapewnili nam 10 nowych map, zarówno dla trybów single jak i multi. Te, wraz z generatorem, powinny zapewnić wam tygodnie doskonałej zabawy. Oczywiście tryb dla wielu graczy również pozwala na tworzenie własnych map. Czego więcej trzeba?

No cóż, pewnie i twórcy zadali sobie takie pytanie. Jak zdajecie sobie doskonale sprawę rozgrywki w sieci (lub przy jednym komputerze z „gorącymi pośladkami”) są bardzo czasochłonne (nie mówię tutaj o trybie pojedynku, do którego wprowadzono trzech nowych, krasnoludzkich herosów). Dlatego właśnie powstała opcja tur symultanicznych. Pozwala ona aby na początku batalii wszyscy gracze wykonywali swoje ruchy równocześnie. Gdy wszyscy skończą, rozpoczyna się następna kolejka. I tak do czasu, aż nie nastąpi spotkanie zawodników. Wtedy to właśnie gra powraca do zwykłego, turowego trybu i wszystko toczy się po staremu. Jest to zabezpieczenie, aby nie doszło do różnych konfliktów (jak np: zebranie tego samego artefaktu przez dwóch graczy). Jak sami widzicie, pomysł ten jest wspaniały, a ja dodam, że doskonale sprawdza się w praktyce. Dzięki niemu rozgrywka przebiega o wiele szybciej (do pewnego czasu - ale zawsze).

Oprawa graficzna się nie zmieniła. Jednak nie oznacza to wcale, że jest zła. Tak jak w poprzednim przypadku tak i tutaj ciągle stoi na najwyższym poziomie. Dla niektórych może być nieco cukierkowa, ale taki jest właśnie świat Ashan. Jeśli podobało ci się wcześniej to i teraz się nie zawiedziesz. Muzyka także nie uległa zmianie. Tylko utwór z ekranu początkowego jest całkiem inny. Zresztą trzeba także wspomnieć o formie nowego dodatku. Otóż po instalacji otrzymujemy jakby drugą grę. Osobny skrót na pulpicie, oraz inne menu główne (swoją drogą świetne). Z poziomu Kuźni Przeznaczenia nie będziecie mieli, żadnych możliwości aby wrócić do poprzedniej kampanii. I odwrotnie. Gdy włączycie podstawkę nie uświadczycie żadnych śladów dodatku.

Wspaniały widok!

Co do polskiego wydania mam bardzo mieszane uczucia. Z jednej strony bardzo ubogie wydanie w porównaniu ze „zwykłym” H5. Zwykłe pudełeczko, z czarno-białą instrukcją mającą dziesięć stron. Zawiera ona trzy strony opisów nowości (karawany, generator map i tuty symultaniczne) oraz klawiszologię. Z drugiej jednak jeśli ktoś grał w podstawkę (a musiał bo wymagana jest do instalacji), to po co mu więcej? Liczy się samo spolszczenie, które stoi na dobrym poziomie. Tylko w jednym miejscu zdarzyło się, że ktoś powiedział coś w innym języku. Dodatkowo trochę zasmuca fakt, że nie skorzystano z usług sławnych aktorów, przez co głosy jakby nie pasowały do postaci. Mogę tutaj przeboleć Godryka, oraz Izabelę, ale Raelag (Boguś Linda w oryginale) brzmi po prostu śmiesznie. Nagle z donośnego tonu zmienił się w piskliwego żartownisia. On wyjątkowo nie przypadł mi do gustu (ale to dobrze, bo i tak preferuję panie;)).

Podsumowując, Kuźnia Przeznaczenia to solidny dodatek do świetnej gry. Nowa rasa oraz kampania z pewnością dostarczą wam wiele zabawy. Edytor map losowych oraz usprawnienia trybu dla wielu graczy na pewno przedłużą jego żywotność. Niestety jako że jestem rozpieszczonym graczem oczekiwałbym czegoś więcej (szczególnie po kampanii). A tak dostałem dodatek, który tylko wzbudził moją łapczywość na następny;). Dla fanów Herosów jest to pozycja jak najbardziej godna polecenia!

Grafika 85% Muzyka 85% AI 80% Trudność 70% Grywalność 85% Ocena końcowa 80%

10 20 30 40 50 60 70 80 90 100 10 20 30 40 50 60 70 80 90 100

PLUSY krasnoludy edytor inne usprawnienia

MINUSY chciałoby się więcej;)

Pentium 4 2.4 GHz, 1 GB RAM, karta graficzna 128MB (GeForce 3 lub lepsza), 2 GB HDD, Windows 2000/XP.