Helldorado

Helldorado
Sztab VVeteranów
Tytuł: Helldorado
Producent: Spellbound
Dystrybutor: Cenega Poland
Gatunek: Strategiczna
Premiera Pl:2007-10-19
Premiera Świat:
Autor: Tigikamil
Ocena
czytelników 81 GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 80% procent
Głosuj na tę grę!

Helldorado

helldorado-2519-1.jpg 1 Poza tym w grze nie ma już chowania ciał za drzwiami, gdzie znikały bezpowrotnie. Owszem, możemy wchodzić do niektórych budynków ale tylko do nielicznych. Co więcej przez szybę również możemy zostać zauważeni. Kolejną bolączką związaną z wnętrzami i grafiką 3D jest praca kamery. Czasem zdarzyć się może, że nie widzimy co dzieje się z bohaterami wewnątrz budynku. Trzeba wtedy działać lekko na oślep, a prowadzenie precyzyjnych działań jest prawie niemożliwe. Na szczęście nie są to częste problemy bowiem wnętrza są albo zbyt małe albo zbyt przestrzenne. Tym jednak co jeszcze wiąże się z grafiką 3D jest wspomniany na wstępie alternatywny tryb kamery TPP, gdy możemy bezpośrednio pokierować bohaterem.

I do tego nadarza się okazja. Są bowiem misje gdzie do wybicia mamy całą wioskę bandytów. Żadnych wojskowych ani cywili. Nasze colty są wtedy rozgrzane do czerwoności. Przyznam, że okazji do postrzelania jest jednak dość mało, a więc niosą one ze sobą pewną przyjemność. Nie ma to jak własnoręcznie władowanie kulki w czerep bandyty ze snajperki Doca;). Misje gdzie można postrzelać są na pewno prostsze (bo mniej taktyczne), niż te gdy musimy działać po cichu ale niosą ze sobą równie sporą dawkę radości. Nie zmienia to jednak faktu, że wysoki poziom trudności i konieczność ciągłego planowania są najlepszymi zaletami Helldorado. Kończenie kolejnych misji daje sporo satysfakcji, a gdy przeczytamy w podsumowaniu, że „Zmiażdżyliśmy przeciwnika taktyką” nasze ego rośnie podwójnie;).

Dopracowany i przydatny jest również interfejs. Prosty, przejrzysty, a jeśli wolimy, na wszystko znajdziemy skróty klawiszowe. W dolnym prawym rogu ekranu znajdziemy przydatne przyciski ułatwiające rozgrywkę: pokazujące pole widzenia wroga, lub głośność naszych kroków. W tym miejscu znajdziemy też ikonę odpowiedzialną za nag
rywanie zaplanowanych akcji, które później każdy bohater wykona po naciśnięciu jednego klawisza. Co więcej możemy także, zlecić wykonanie akcji dopiero po dostrzeżeniu przeciwnika. Bardzo wspomaga to koordynację wielu działań i daje nam spore pole do popisu.

Kolejną zaletą Helldorado jest niewątpliwie oprawa graficzna, która wygląda bardzo ładnie. Gra świateł i cieni jest na wysokim poziomie. Tekstury są szczegółowe, na wieszakach wisi pranie, a z kominów unosi się dym. Każdy obiekt podkreśla świetny klimat Dzikiego Zachodu. W grze zastosowano także technologię Speedtree odpowiedzialną za realistyczne drzewa, oraz co ważniejsze Ageia PhysX, dzięki któremu fizyka postaci stoi na bardzo dobrym poziomie. Nieraz przypatrywałem się ze zdziwieniem jak „naturalnie” postrzelony przeciwnik wypada za barierkę balkonu, po czym upada na ziemię. Fizyka postaci jest więc bardzo dobra. Celowo napisałem „postaci”, bo o niszczeniu czegokolwiek innego (jeśli nie przewidzieli tego twórcy) możemy niestety zapomnieć.

Osobną sprawą są przerywniki filmowe, które zrealizowane zostały w sposób rysowany. Obserwujemy poruszające się rysowane postacie, bardzo często bez jakichkolwiek animacji (puszczane kolejne klatki przypominają stary film). Całość jest opatrzona głosami postaci dokładnie tymi samymi co w Desperados i przyprawiona odrobiną humoru. Filmiki mają więc ciekawy klimat Dzikiego Zachodu, ale nie każdemu muszą się podobać. Mnie osobiście przypadły do gustu. Zwłaszcza, że całość oprawy dekoruje bardzo klimatyczna oprawa dźwiękowa. Począwszy od świetnej muzyki, poprzez odgłosy wystrzałów i pomruki postaci niezależnych. Oprawę audiowizualną należy więc zaliczyć Helldorado na wielki plus.

Polonizacji, której podjęła się firma Cenega, nie mam prawie nic do zarzucenia. Zostały przetłumaczonhelldorado-2519-2.jpg 2e tylko teksty i to w sposób poprawny. Nie dopatrzyłem się jakichś literówek bądź nieścisłości. Za to instrukcja jest bardzo skromna. Nędzne 12 stron, na których brakuje często potrzebnych informacji, opisów broni czy też poszczególnych akcji combo. Za 60 złotych można było się spodziewać czegoś więcej. Zwłaszcza, że na płycie znajdziemy instrukcję w formacie pdf, która jest dwa razy grubsza i zawiera wszystkie niezbędne informacje. Dobre chociaż i to. Drobną przeszkodą dla niektórych mogą być dość spore wymagania sprzętowe. Aby cieszyć się dobrą płynnością rozgrywki i ładnym wyglądem trzeba posiadać nie tylko dobrą kartę graficzną ale też niezgorszy procesor. Jako ciekawostkę dodam także, że istnieje w grze możliwość nagrania swoich zaplanowanych akcji, aby potem pochwalić się nimi przed kolegami (bo koleżanki to na to nie poderwiemy;)).

Gdyby się więc głęboko zastanowić nad walorami strategicznymi Helldorado, doszłoby się do wniosku, że gra prezentuje wysoki poziom. Tych kilka misji, w których możemy swobodnie postrzelać jest doskonałą odskocznią od ciężkiego planowania, z którym mierzyć będziemy się przez całą rozgrywkę. Za to poznanie zakończenia (jednak dość krótkiej) fabuły daje sporą satysfakcję. Jeśli więc podobało wam się Desperados i macie wystarczająco mocny sprzęt śmiało możecie sięgnąć po Helldorado. Gra zapewnia sporo doskonałej, wciągającej zabawy, a likwidowanie przeciwników przeróżnymi sposobami tylko przedłuża jej żywotność. A jako że cena nie jest wcale wygórowana nie pozostaje mi nic innego jak polecić wam Helldorado. Jest to bowiem bardzo dobra gra!

Plusy:
- spore wyzwanie
- klimat Dzikiego Zachodu
- oprawa graficzna i muzyczna
- dużo taktyki
- wciąga

Minusy:
- tylko 4 mapy i 12 misji
- dość spore wymagania

Autor: Tigikamil

Autor: Tigikamil
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
26.01.2008 | Tigikamil » Wymagania jak na dzisiejsze standardy raczej średn
24.01.2008 | Mikiss » Wie ktoś jakie są wymagania?
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję