Równy bogom cesarz spogląda swymi srogimi oczyma na moje dzieło. Z okna jego, rozpościera się widok na główną ulicę okazałego miasta. Wiwatujący tłum skanduje moje imię. Cesarz zwraca się ku mnie „Tyś uczynił to miasto, zarządco?”.

Tak, oto stworzyłem to miasto

Bycie zarządcą wcale nie jest proste, a już z pewnością dobrym zarządcą. To bardzo pracochłonne i w dodatku wymagające zadanie. Wymaga planowania, pilnowania i oczywiście, spełniania wszystkich zachcianek swych podwładnych. Jednak zacznę od początku, od pięknej równiny gęsto porośniętej fauną i florą, od zwierząt leśnych i strumieni rwących.

Nie omieszkam tutaj zaznajomić wszystkich z wpadką, jaką zrobiła Cenega, bądź sami twórcy gry! Na tzw. „Dzień dobry” gra będzie się wywalała? Powód? Wszystkie wstawki filmowe blokują całą grę, a co za tym idzie, nikt nie nacieszy oczu pięknymi animacjami. Rozwiązaniem tego problemu jest zmiana nazwy folderu – domyślnie c:\Program Files\Glory of the Roman Empire\Run\Movies lub c:\..\Videos na Movies2 lub Videos2.

Jak mawiali starsi „pierwsze koty za płoty”. Jako że sam cesarz Imperium Rzymskiego udzielił Ci swego błogosławieństwa, to pod żadnym pozorem nie wolno jest Ci zawieść jego oczekiwań. Dlatego też stając się zarządcą Imperium, zobowiązujesz się do przekształcenia larwy w pięknego motyla.

Dla tych, którzy nie kojarzą – to jest ta larwa

Rola zarządcy mogłaby się kojarzyć tylko i wyłącznie z zarządzaniem miasta tudzież wioską. Nic bardziej mylnego, gra obfituje w całą masę niespodzianek, które tylko czekają na śmiałków. Ot choćby koniec z monotonnym rozpoczynaniem rozbudowy od zera. W tej grze, jeżeli coś zbudujesz, to po prostu nie znika, tylko stoi w tym samym miejscu.

Takie rozwiązanie ukazuje wiele ciekawych aspektów gry. Jednym z nich jest wykonywanie kilku misji w jednym mieście, gdzie cały czas sukcesywnie rozbudowujesz i ulepszasz swoje własne miasto. Ogólnie gra zwiera w stadium larwalnym aż 11 najsławniejszych miast, gdzie czeka na Ciebie 30 misji. Ba, mało tego, sam będziesz mógł wybierać miasto, w którym życzysz sobie podjąć się zadania.

Innymi słowy zgodnie z tokiem rozwoju Twojej kariery będziesz miał coraz więcej propozycji od okolicznych wiosek. Wszak każdy chciałby mieć sławnego zarządcę. Dzieci będą chciały Cię naśladować, a sam Cesarz udzielał pozwoleń na budowy specjalnych budynków.

Droga do sławy jest prosta – prowadzi tędy!

Do wyboru autorzy gry zaproponują Ci wybór jednej z trzech ścieżek: kampania, wyzwanie oraz swobodna rozbudowa. Każdy tryb posiada swoje unikalne cechy, co zapewnia rozrywkę na długi czas, a co ciekawsze zawsze jest inaczej.

I tak w kampanii odwiedzisz miasta Starożytnej Europy, które sam wykreujesz. Natomiast wyzwanie to już zupełnie inna strona medalu. Otóż zapomnij o sielankowym świecie pełnym różowych króliczków, tutaj sprawy zaczynają się na poważnie. Będziesz borykał się z ekstremalnymi zadaniami, gdzie cały czas wszyscy będą chcieli Ci przeszkodzić. Poczynając od chciwych barbarzyńców, a kończąc na wyczerpanych zasobach i zdarzeniach losowych. Co prawda będziesz mógł wybrać bonusy, ułatwiające przejście wyzwania, ale zapomnij o jakichś szczególnych osiągach. Albowiem w tym trybie są przypisywane punkty i tylko całe wykonanie wyzwania zapewni Ci miejsce w panteonie zwycięzców.

Ostatnim, a zarazem najłatwiejszym trybem jest tryb swobodnej rozbudowy. Idealny dla początkujących, można tutaj wybrać jedną z pięciu map o zróżnicowanym poziomie trudności i szlifować swoje umiejętności. Jeszcze lepiej jest zapoznać się z samouczkiem i dopiero wtedy przejść do tego trybu.

Aleje zasłużonych kombatantów

W grze będziesz miał za zadanie umożliwić ludziom osiągnięcie poziomu arystokraty, tudzież mistrza rzemiosła. I tak podzielono statusy, jak i zamieszkiwane przez społeczeństwo domostwa. Początkowo budujesz mangalia w których będą mieszkać zwykli nowicjusze, jednak kiedy spełnisz ich potrzeby, a jest ich cztery, wtedy to niejako rozwiną skrzydła i mangalia zmieni się w casę (wbrew pozorom to nie jest wczesnorzymskie określenie kasy, czyli pieniędzy), a nowicjusz stanie się czeladnikiem.

Na drodze ewolucji casa z czeladnikami zmienia się w ładny domus (to określenie również nie dotyczy dzisiejszych domów) z ekspertami, by w końcu stać się piękną Villą (to nieśmiertelne określenie), którą zamieszkiwać będą mistrzowie i śmietanka towarzyska.

Glory of the Roman Empire