Gears of War 4

Gears of War 4
Sztab VVeteranów
Tytuł: Gears of War 4
Producent: The Coalition
Dystrybutor: Microsoft Studios
Gatunek: FPS
Premiera Pl:2016-10-11
Premiera Świat:
Autor: tenshi_chan
Ocena
czytelników bd GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 85% procent
Głosuj na tę grę!

Gears of War 4

Dotychczas zdecydowanie najlepsza z serii Gearsów. Tym razem ten popularny cover shooter ewoluował, by stać się wymagającym filmem akcji.
gears-of-war-4-21374-1.png 1Nasi bohaterowie ciągle pakują się w tarapaty, ale nie opuszcza ich poczucie humoru. Zagrano tutaj również na sentymencie graczy, gdyż pełne żartów scenki beztroskich młodzieniaszków, w końcu w obliczu prawdziwego zagrożenia przeniosły akcję wprost pod nogi Marcusa Fenixa. Co prawda przez całą kampanię sterujemy teraz jego synem, a on sam jest już dużo starszy, jednakże zachował dawną werwę i okazuje się nieocenionym sojusznikiem.

Ponownie mamy tutaj również dostępny myltiplayer, który nadal żyje. Misje fabularne również możemy przechodzić z przyjaciółmi, ale fabuła jest na tyle ciekawa, że nie jest to obowiązkiem, aby dobrze się bawić.

Na pierwszy rzut oka rzucają się poprawki graficzne. Sceneria wygląda nieziemsko, szczególnie że wprowadzono tutaj również elementy zmian klimatycznych, których efektem są elektryczne burze, a te szybko potrafią zmienić krajobraz i urozmaicić rozgrywkę. Natomiast na początku wydaje się to być to naszym jedynym problemem. Ludzkość zbiera się po pokonaniu szarańc
zy, od nowa buduje swoje osady, ustanawia prawo i stara się zwiększyć populację, ale nie każdy zgadza się z nowym porządkiem, co owocuje powstaniem nowego ugrupowania, jakim są outsiderzy. Okazuje się, że dołącza do nich wiele byłych żołnierzy, lub ich wychowanków. Wśród nich jest także James - syn Marcusa. James świetnie wyszkolony przez swojego ojca i jego znajomych, za nic ma prawo koalicji. Bez skrępowania urządza najazdy na nowo wybudowane miasta, by zdobyć konieczne dla przeżycia outsiderów rzeczy. A skoro nowymi stróżami prawa są jedynie roboty - to może zabijać je bez zbędnych wyrzutów sumienia. I tu duże brawa dla twórców, bo walczymy nie tylko z robotami, ale też nowymi rodzajami potworków o unikatowych zdolnościach. Ciągle coś nas zaskakuje i możemy zapomnieć o nudzie, mimo że większość wrogów będzie się jednak powtarzać, to są na tyle unikatowe, że ponownie uwierzyłam w kreatywność twórców.

Miłym akcentem są wspomnienia Marcusa, odwiedzamy bowiem miejsca, w których niegdyś już był i mamy styczność z wyposażeniem, z którego mielgears-of-war-4-21374-2.jpg 2iśmy możliwość korzystać w poprzednich częściach. Jednakże choć Marcus nie omieszka ich skomentować, to tego typu wzmianki docenią tylko osoby, które pamiętają co działo się wcześniej. Tak samo z fabułą. Wiadomo, że jeśli powiemy komuś, że czyha na nas niebezpieczeństwo, to ten ktoś może nas zrozumieć, ale tylko ten, który przeżył podobne poczuje się również zagrożony.

O szarańczy dużo można mówić. Rasa jak rasa. Wojna jak wojna, ale jeśli w poprzednich częściach doświadczyliśmy jak ta rasa niszczyła Serę, to inaczej odbierzemy groźbę ich powrotu. 

Miłym akcentem jest też zakończenie w trakcie którego pozwalają nam zemścić się na wszystkich wrogach dając śmiercionośną, bardzo satysfakcjonującą broń. Oczywiście bywają momenty, w których dodatkowi wrogowie po prostu zaczynają nas nużyć, zamiast dawać wyzwanie i jedynie wydłużają rozgrywkę, jednak nadal jest to porządny kawał cover shootera, w którym w dodatku nawet sama osłona może być dla nas groźna i trzeba dobrze przemyśleć swoją pozycję, bo bieganie z miejsca w miejsce nieszczególnie będzie nam służyć. 

Autor: tenshi_chan
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję