GNOG
Sztab VVeteranów
Tytuł: GNOG
Producent: KO_OP
Dystrybutor:
Gatunek: Logiczna
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Tytuł: GNOG
Producent: KO_OP
Dystrybutor:
Gatunek: Logiczna
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Klemens
GNOG
Rzeczona pozycja jest adresowana raczej do nieco młodszych graczy, tyleż z uwagi na jej poziom komplikacji, jak i obszerność – uporanie się z nią w sytuacji cechowania się pewną biegłością w obcowaniu z łamigłówkami jest zadaniem raptem na dwie godziny dość niespiesznej rozgrywki.
GNOG reprezentuje sobą podrodzaj gier logicznych, w przypadku których kluczowe jest pytanie „co?” a nie „jak?”. Czasami niemal od początku do końca gracz sobie nie uświadamia co tak naprawdę ma osiągnąć, metodą prób i błędów posuwając się naprzód. Poszczególne związki między poszczególnymi elementami dość szybko się rzucają w oczy, cały szkopuł polega na odkryciu na co w ogóle można oddziaływać.
Na grę składa się dosłownie kilka poziomów, z których większość jest dostępna od razu. Co istotne, są one
kompletnie różne, sposób rozwiązania jednego z nich niemal z pewnością będzie kompletnie nieprzydatny w przypadku drugiego. Tylko metoda komunikowania wskazówek może cechować się pewną powtarzalnością.
Niestety, gra nie jest wolna od różnorakich bugów, które dość skutecznie potrafią ograniczyć uczucie przyjemności płynące z rozgrywki. Dość powiedzieć, że użycie kombinacji [Shift] + {Tab] to czyste proszenie się o kłopoty, co więcej nie tylko pod kątem stabilności aplikacji, ale i całego Windowsa w ogóle. Co więcej, ewentualny „zwis” na końcowym etapie może uniemożliwić przejście do oficjalnego zakończenia, do czego twórcy wprost się przyznali, obiecując szybką naprawę, której termin bezskutecznie upłynął w ostatnim tygodniu lipca…
Niewątpliwie atutem rzeczonej produkcji jest oprawa audiowizualna. Stanowczo zbyt daleko posuniętą przesadą o charakterze marketingowym byłoby określenie jej mianem „przepięknej” czy „oszałamiającej”, niemniej momentami aż prosi się ona o wstrzymanie w celu wykonania zrzutów ekranu czy wsłuchania się w poszczególne takty.
GNOG to gra nade wszystko niestandardowa, choć w żadnym razie nie wytycza ona nowych szlaków dla gatunku. Stanowi ona dość przyjemną odskocznię dla rzeczywistości, acz pod warunkiem, że użytkownik nie nastawia się na rozgrywkę dłuższą niż sesja (tudzież dwie) w Sapera. Szkoda tylko, że oba beczka miodu nie jest wolna od co najmniej kilku łyżek dziegciu w postaci rozlicznych bugów.
Bardzo dziękujemy serwisowi GOG.com za udostępnienie kodu recenzenckiego w celu umożliwienia powstania niniejszego tekstu - https://www.gog.com/game/gnog
Autor: Klemens
GNOG reprezentuje sobą podrodzaj gier logicznych, w przypadku których kluczowe jest pytanie „co?” a nie „jak?”. Czasami niemal od początku do końca gracz sobie nie uświadamia co tak naprawdę ma osiągnąć, metodą prób i błędów posuwając się naprzód. Poszczególne związki między poszczególnymi elementami dość szybko się rzucają w oczy, cały szkopuł polega na odkryciu na co w ogóle można oddziaływać.
Na grę składa się dosłownie kilka poziomów, z których większość jest dostępna od razu. Co istotne, są one
Niestety, gra nie jest wolna od różnorakich bugów, które dość skutecznie potrafią ograniczyć uczucie przyjemności płynące z rozgrywki. Dość powiedzieć, że użycie kombinacji [Shift] + {Tab] to czyste proszenie się o kłopoty, co więcej nie tylko pod kątem stabilności aplikacji, ale i całego Windowsa w ogóle. Co więcej, ewentualny „zwis” na końcowym etapie może uniemożliwić przejście do oficjalnego zakończenia, do czego twórcy wprost się przyznali, obiecując szybką naprawę, której termin bezskutecznie upłynął w ostatnim tygodniu lipca…
Niewątpliwie atutem rzeczonej produkcji jest oprawa audiowizualna. Stanowczo zbyt daleko posuniętą przesadą o charakterze marketingowym byłoby określenie jej mianem „przepięknej” czy „oszałamiającej”, niemniej momentami aż prosi się ona o wstrzymanie w celu wykonania zrzutów ekranu czy wsłuchania się w poszczególne takty.
GNOG to gra nade wszystko niestandardowa, choć w żadnym razie nie wytycza ona nowych szlaków dla gatunku. Stanowi ona dość przyjemną odskocznię dla rzeczywistości, acz pod warunkiem, że użytkownik nie nastawia się na rozgrywkę dłuższą niż sesja (tudzież dwie) w Sapera. Szkoda tylko, że oba beczka miodu nie jest wolna od co najmniej kilku łyżek dziegciu w postaci rozlicznych bugów.
Bardzo dziękujemy serwisowi GOG.com za udostępnienie kodu recenzenckiego w celu umożliwienia powstania niniejszego tekstu - https://www.gog.com/game/gnog
Autor: Klemens