Euro Truck Simulator: International

Euro Truck Simulator: International
Sztab VVeteranów
Tytuł: Euro Truck Simulator: International
Producent: SCS Software
Dystrybutor: FonoGAME
Gatunek: symulator
Premiera Pl:2010-09-25
Premiera Świat:
Autor: Hunter
Ocena
czytelników 66 GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 70% procent
Głosuj na tę grę!

Euro Truck Simulator: International

Kilkadziesiąt ton i osiemnaście kół. Okulary przeciwsłoneczne, stylowa muzyka puszczana jeszcze z kasety magnetofonowej i dziesiątki tysięcy kilometrów na horyzoncie. Mimo tego, że jazda ciężarówką była marzeniem wielu młodych mężczyzn, większość z nich musiała obejść się ze smakiem. To nie oznacza jednak, że świat stalowych bestii został raz na zawsze dla nich zamknięty albowiem cząstkę frajdy jaką może dać jazda osiemnastokołowcem próbują przekazać nam programiści ze studia SCS w produkcie zatytułowanym Euro Truck Simulator.
euro-truck-simulator-recenzja-5583-1.jpg 1Wydawać by się mogło, że jazda ciężarówką to czysta przyjemność. Puste drogi, przyjemny powiew wiatru i ten cudowny odgłos klaksonu. Autorzy gry próbują nas jednak przekonać, iż jest to bardzo mylne podejście do tematu.

Wypadałoby jednak zacząć od początku. SCS Software ma już na swoim koncie takie produkcje jak Bus Driver czy serię 18 Wheels of Steel. O ile w przypadku tego pierwszego nie ma sensu się bardziej rozpisywać, jako że produkt przeszedł bez większego echa, tak druga seria jest warta poświęcenia kilku minut. Pierwsza część wspominanej serii (również traktującej o prowadzeniu ciężarówki) ukazała się już kilka lat temu i zbierała – mówiąc wprost – beznadziejne noty. Autorzy nie poddali się jednak i z roku na rok wypuszczali kolejne to odsłony serii. Jedna lepsza, druga gorsza, widać było jednak, że się starają i poprawiają kolejne aspekty rozgrywki. W 2008 roku postanowili wypuścić na rynek coś nowego, świeżego. Oczywiście nowego pod względem rozwiązań, nie wychodząc poza ulubiony temat.

Tak powstał Euro Truck Simulator, będący następnym, po 18 Wheels of Steel symulatorem potężnych maszyn służących do transportu towaru na dużą skalę. Już na starcie jednak widać, że tym razem twórcy skupili się na tym, aby wypuścić grę mniej kolorową, ale znacznie bardziej realistyczną. Tym razem nie mamy do czynienia z kolorowymi kabinami, pięknie oświetlonymi stacjami benzynowymi usytuowanymi przy wielkich, amerykańskich autostradach gdzie prowadzenie takiego potwora jest czystą przyjemnością.

Zamiast tego otrzymujemy natomiast zwykłe, niczym nie wyróżniające się budynki i magazyny zaopatrzeniowe, ciasne uliczki, irytujące sygnalizacje świetlne oraz koszmarnych kierowców, którzy tylko czekają na to, aby wjechać w Twój przód, tył czy też bok.

Gra zaczyna się podobnie jak jej starsze rodzeństwo. Wprowadzamy informacje dotyczące naszego kierowcy (czyli nas samych), ustalamy tak
ie aspekty jak poziom trudności czy miejsce startowe naszej podróży, a następnie przechodzimy do salonu z ciężarówkami. Pierwsze co zwróciło moją uwagę to śmieszny fakt, że z około piętnastu zaprezentowanych przez grę modeli, gracza na początku stać na jeden z trzech, których cena nie jest mnożnikiem naszego budżetu startowego.

Po zakupieniu naszego pierwszego, ryczącego monstrum, przychodzi czas na podjęcie zlecenia i wyjechanie na miasto. I już tutaj czeka nas pewna niemiła (lub miła, dla tych, którzy lubią użerać się z ludźmi na ulicy) niespodzianka, mianowicie sztuczna inteligencja komputerowych kierowców. Intensywność z jaką przytrafiają się na ulicy wypadki woła o pomstę do nieba. Wirtualne samochody nie zatrzymują się na czerwonym świetle, nie reagują gdy zmieniamy pas tudzież się zatrzymujemy, a podczas wypadków tworzą zatory na kilka przecznic. Nie wiem, co chcieli przez to osiągnąć twórcy gry, ale miast realistycznego wydźwięku ruchu drogowego w metropolii, otrzymujemy irytujące AI powodujące wypadek na wypadku.

Poza dużą ilością wypadków, jak już wspominałem, gra stawia na realizm i znacznie poważniejszą rozgrywkę niż 18 Wheels of Steel. Sceneria graficzna jest znacznie dojrzalsza, trasy bardzo realistyczne (wszakże poruszamy się po prawie prawdziwej Europie z drobnymi przekłamaniami), a model jazdy zasługuje na uznanie. Podobnie przedstawia się sytuacja z poziomem trudności samej gry. Tu zaś, aby coś zdobyć musimy pracować znacznie ciężej i dłużej niż w przypadku gier z wymienianej wyżej serii. Warto również zwrócić uwagę na jeden bardzo ważny szczegół – w Euro Trucku skupiono się przede wszystkim na symulacji, nie zagłębiając się w warstwy ekonomiczne jak prowadzenie własnej firmy (tak jak to miało miejsce np. w Haulin).

Bardzo dużą zmianą (tym razem na plus) jest oprawa audiowizualna. Mimo tego, że w dalszym ciągu jest to stary silnik, to został on bardzo silnie zmodyfikowany, co widać. Tekstury są ładne i wyraźne, w trakcie rozgreuro-truck-simulator-recenzja-5583-2.jpg 2ywki pojawia się znacznie więcej obiektów ruchomych, a trasy zostały znacznie wydłużone. Poprawione zostały również same modele ciężarówek, które teraz aż ociekają szczegółami, zarówno w środku, jak i na zewnątrz. Nie rozumiem jednak dlaczego autorzy nie pokusili się o dodanie modelu zniszczeń, ponieważ widok gdzie auto po spotkaniu z osiemnastokołowym gigantem jest w dalszym ciągu bez rysy wzbudza zażenowanie, tym bardziej, że jest to produkcja nowa. O krytykę prosi się także optymalizacja kodu. Wymagania sprzętowe są znacznie zawyżone w porównaniu do tego co produkt sobą prezentuje, a z kolei uruchomienie gry na słabszym sprzęcie graniczy niemalże z cudem.

Dochodząc powoli do końca, należy zadać sobie pytanie czy warto wydać na tą grę pieniądze? Otóż, zaraz po premierze z pewnością bym nie polecał tego zakupu tłumacząc, że gra musi zostać ulepszona i poprawiona w niektórych aspektach. Na całe szczęście twórcy przez cały ten czas nie próżnowali i w chwili obecnej do podstawowego Euro Truck Simulatora dołączone są dwa dodatki, jeden pozwalający podbić Niemcy (nowością są prawdziwe, autoryzowane marki ciężarówek jak MAN) oraz drugi, traktujący o ekspansji w Wielkiej Brytanii, który jest godny zainteresowania, chociażby ze względu na ruch lewostronny. Po instalacji tych dwóch dodatków gra znacznie nabiera na wartości, co sprawia, że rozgrywka staje się bardzo przyjemna, usunięta zostaje wtedy również część błędów, które mimo tego, że nie miały dużego wpływu na rozgrywkę, potrafiły być interesujące. Ciekawostką jest także fakt, że wszystkie trzy tytuły (wraz z bonusowym Bus Driverem) wydane zostały w jednym pudełku w polskiej wersji językowej za bardzo przystępną cenę. Nie pozostaje zatem nic innego jak wycieczka do sklepu i rozpoczęcie kariery o jakiej marzyło każde dziecko.

Plusy:
- inne podejście do tematu niż w przypadku 18 Wheels of Steel
- wymagająca rozgrywka
- jak na symulator ładna grafika

Minusy:
- koszmarne AI
- brak modelu zniszczeń

Autor: Hunter
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję