Drive on Moscow: War in the Snow

Drive on Moscow: War in the Snow
Sztab VVeteranów
Tytuł: Drive on Moscow: War in the Snow
Producent: Shenandoah Studio
Dystrybutor: --BRAK---
Gatunek: Strategia turowa
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Ignis
Ocena
czytelników bd GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 70% procent
Głosuj na tę grę!

Drive on Moscow: War in the Snow

Przychylam się do opinii redakcyjnego kolegi odnośnie brytyjskiego Slitherine Ltd., jednak dokonam jej nieznacznej parafrazy – Slitherine jest obecnie najlepszym wydawcą szeroko pojętych strategicznych gier wojennych, a berło pierwszeństwa dzierży już od dobrych kilku lat. Jednak pomimo ich zorientowania przede wszystkim na zaawansowane mechaniczne strategie, Brytyjczycy mają w swoim dorobku także lżejsze, bardziej „arcade’owe” pozycje – jak chociażby omawiany Drive on Moscow: War in the Snow.
drive-on-moscow-war-in-the-snow-18146-1.jpg 1Niniejszy tytuł skupia się na niemieckiej ofensywie z końca 1941 roku zwanej Bitwą o Moskwę czy operacją Tajfun, mającej na celu zdobycie stolicy Związku Radzieckiego. Gracz ma do dyspozycji łącznie 4 scenariusze: 3 kolejno następujące po sobie, obrazujące poszczególne etapy kampanii oraz jeden łączący wszystkie poprzednie w spójną, nieprzerwaną całość. Taki zabieg pozwala na przestawienie w zasadzie jednej operacji z kilku punktów zaczepienia na osi czasu – a skutek jest pozytywny, gwarantujący ciekawą rozgrywkę w każdej z opcji.

Gra ma miejsce na podzielonej na wielokątne sektory mapie strategicznej, symbolizującej pole bitwy otaczające Moskwę. Sektory posiadają właściwości w zależności od terenu jaki reprezentują – np. lasy i miasta oferują ochronę dla broniącej się strony, a drogi czy linie kolejowe umożliwiają co do zasady szybszy przemarsz wojsk. Zawczasu rozpoznanie i podjęcie odpowiedniej decyzji, w jakim miejscu i z udziałem jakich sił dojdzie do potyczki jest jednym z kluczowych aspektów rozgrywki w Drive on Moscow.

W zależności od strony konfliktu, gracz obejmuje dowodzenie nad jednostkami organizacyjnymi różnych wielkości – od armii (w przypadku Sowietów), przez korpusy, dywizje, a na brygadach kończąc. Każda z tych jednostek jest symbolizowana swoim znacznikiem na polu bitwy, posiadającym swoją siłę (będącą jednocześnie mocą ataku jak i wytrzymałością), a także reprezentującym jeden z kilku dostępnych typów – może być to piechota, jednostka zmotoryzowana lub pancerna, a w przypadku Czerwonoarmistów – także kawaleria czy spadochroniarze.

Rozgrywka dzieli się na dni, a te odbywają się w losowej długości pulsach. W przeważającej większ
ości przypadków w jednym momencie możemy poruszyć maksymalnie 3 jednostkami przebywającymi na tym samym polu – zakładając, że żadna z tych grup wcześniej danego dnia nie podjęła już działania. Po tym inicjatywę przejmuje oponent i tak do zmroku. Co istotne, poszczególne dni są od siebie różne – czasem siły Osi mają ułatwienia (jak np. wsparcie od Luftwaffe czy skute lodem błoto, umożliwiające sprawne natarcie), a czasem pogoda działa na korzyść tubylczych obywateli ZSRR. W różnych okresach można spodziewać się także posiłków o niestałej sile – wszystko to niesamowicie uatrakcyjnia każdą rozgrywkę.

Pewnym problemem są symulacje walki – te odbywają się kompletnie losowo. Oczywiście, sporo zależy od siły, typu i elitarności jednostek biorących udział w starciu oraz terenu, jednakże nad wyraz często ogromna przewaga może skutkować… niczym, nawet brakiem wycofania się wrogich sił. Rozumiem element losowy, ale bez przesady – takie rozwiązania skutkowały nader często frustracją po mojej stronie.

Nowością w serii (gdyż Drive on Moscow jest następcą bardzo dobrego Battle of the Bulge), są wspomniane już oddziały kawalerii i spadochroniarzy, oba reprezentujące jedynie stronę Związku Radzieckiego. Nie są to wszystkie zmiany w stosunku do poprzednika, jednakże te jako jedyne wprowadzają znaczącą różnicę – pozostałe to zazwyczaj dodatkowe zasady gry, obowiązujące w różnych sytuacjach. Kawaleria i spadochroniarze zaś wyłamują się z ogólnej konwencji gry, wymuszającej utrzymywanie linii zaopatrzenia. Nowe typy jednostek są wyłączone od tej zasady, co dla mnie jest piramidalną głupotą – twórcy gry sugerują, że nie potrzebują one ani amunicji, ani pożywienia i mogą pozostawać w okrążeniu nieogrdrive-on-moscow-war-in-the-snow-18146-2.jpg 2aniczoną ilość dni, nie tracąc nic na zdolności bojowej.

Będąc niejako prostszym przedstawicielem strategii „wargamingowych”, Drive on Moscow mimo wszystko cechuje się dość złożoną mechaniką, albo raczej dość dużą ilością współczynników i liczb, wpływających realnie na przebieg rozgrywki. Z tego powodu nie dziwi obecność tutorialu, jednak nie jest on dość obszerny i wyczerpujący, pozwalający jedynie na sprawne wdrożenie się do podstaw gry. Jednakże w celu poznania niuansów należy sięgnąć do załączonego do gry podręcznika, którego lektura zapewni kompletne poznanie zasad zabawy.
Oprawa wizualna produkcji jest dość minimalistyczna, choć zdecydowanie schludna, przejrzysta i przystępna. Najważniejszy element interfejsu graficznego, mapa, jest wykonana starannie i zwyczajnie ładnie. Zdecydowanym, mocnym uderzeniem jest muzyka – mowa tu przede wszystkim o wspaniale brzmiącym hymnie Związku Radzieckiego, przygrywanego podczas rozpoczynania scenariuszy. Dźwięki (przede wszystkim odgrywane przy symulacji bitew) są poprawne i nie kłują w uszy.

Podsumowując, Drive on Moscow jest całkiem przyjemną pozycją na luźne spędzenie kilkudziesięciu minut jednorazowo, by powrócić do kolejnej próby kolejnego dnia, a obecność tytułu na urządzeniach mobilnych zdaje się to potwierdzać. Podczas gry nie mogłem jednak powstrzymać się od porównań do starszego Battle of the Bulge, które jest w zasadzie tożsamą grą dziejącą się na innym teatrze wojennym i w mniejszej skali. Tam ułomności produkcji związane chociażby z losowością walk zdają się mieć mniejszy wpływ na przyjemność z grania – zaś w Drive on Moscow niedostosowanie mechaniki do większej skali oraz dodanie fatalnie wykonanych kawalerzystów i spadochroniarzy działa na niekorzyść końcowej oceny.

Autor: Ignis
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję