Deus Ex GO
Sztab VVeteranów
Tytuł: Deus Ex GO
Producent: Square-Enix
Dystrybutor:
Gatunek: Logiczna
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Tytuł: Deus Ex GO
Producent: Square-Enix
Dystrybutor:
Gatunek: Logiczna
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Deus Ex GO
Pierwszych kilkanaście poziomów sprawia wręcz przeciwnie wrażenie, aż ciśnie się na usta fraza o odcinaniu kuponów, sama bowiem nowa możliwość kamuflażu jawi się bowiem jako listek figowy skrywający tyleż znikomą odmienność tytułu wobec poprzedniczek, co również bardzo, bardzo luźne czerpanie z motywów właściwych dla tytułów „źródłowych”. Perspektywa ta ulega zmianie dopiero w trakcie końcowego rozdziału, który jest po części odmienną grą, wymaga bowiem wykorzystywania posiadanych „cyberpunkowych” umiejętności w zupełnie mieszany sposób, czasami sporym wyzwaniem jest domyślenie się jaką nieoczywistą ścieżką powinno się obecnie podążyć.
Poprzedni akapit może jawić się jednak jako częściowo krzywdzący, albowiem niejednokrotn
ie – choć nie zawsze – dróg prowadzących do ostatecznego sukcesu jest co najmniej kilka, prawdziwą frajdę uświadczyć zaś można dopiero po odkryciu tej najbardziej optymalnej, wymagającej minimalnej liczby ruchów. Czasami jednak można po prostu utknąć i panaceum okazuje się zrestartowanie etapu.
Abstrahując jednak od standardów serii – jednej i drugiej – to Deus Ex GO sam w sobie jest całkiem angażującą i wymagającą – a przez to również satysfakcjonującą – grą logiczną, gdzie uporanie się z pojedynczym etapem wymaga ruchów, których wykonanie rzadko kiedy wiąże się z czynnościami trwającymi dłużej niż minutę, dojście jednak do prawidłowego rozwiązania stanowi niejednokrotnie wyzwanie nawet nie na kwadranse, co godziny.
W przypadku omawianej pozycji chyba w największym stopniu przypadła mi do gustu jej oprawa, ciesząca tak oczy kolorystyką plansz mieniącą się nade wszystkim zimnymi barwami, jak i animacją, ale również wpadającą w ucho muzyką. Każdorazowo dopatrzymy się niebanalnych nawiązań do „oryginału”, lecz mimo wszystko z niemałą dozą samodzielności.
Deus Ex GO nie jest specjalnie odkrywczą pozycją w oczach osób zaznajomionych z poprzednimi odsłonami serii, lecz może stanowić frapujące doznanie tak dla fanów oryginalnego cyklu, jak i graczy po raz pierwszy mających styczność z ową spin-offową konwencją, a pożądających nade wszystko nowego wyzwania dla własnych szarych komórek. Aż prosiłoby się, by tytuł ten został zaimplementowany w formie minigierki w kolejną opowieść o przygodach Adama Jensena.
Autor: Klemens
Poprzedni akapit może jawić się jednak jako częściowo krzywdzący, albowiem niejednokrotn
Abstrahując jednak od standardów serii – jednej i drugiej – to Deus Ex GO sam w sobie jest całkiem angażującą i wymagającą – a przez to również satysfakcjonującą – grą logiczną, gdzie uporanie się z pojedynczym etapem wymaga ruchów, których wykonanie rzadko kiedy wiąże się z czynnościami trwającymi dłużej niż minutę, dojście jednak do prawidłowego rozwiązania stanowi niejednokrotnie wyzwanie nawet nie na kwadranse, co godziny.
W przypadku omawianej pozycji chyba w największym stopniu przypadła mi do gustu jej oprawa, ciesząca tak oczy kolorystyką plansz mieniącą się nade wszystkim zimnymi barwami, jak i animacją, ale również wpadającą w ucho muzyką. Każdorazowo dopatrzymy się niebanalnych nawiązań do „oryginału”, lecz mimo wszystko z niemałą dozą samodzielności.
Deus Ex GO nie jest specjalnie odkrywczą pozycją w oczach osób zaznajomionych z poprzednimi odsłonami serii, lecz może stanowić frapujące doznanie tak dla fanów oryginalnego cyklu, jak i graczy po raz pierwszy mających styczność z ową spin-offową konwencją, a pożądających nade wszystko nowego wyzwania dla własnych szarych komórek. Aż prosiłoby się, by tytuł ten został zaimplementowany w formie minigierki w kolejną opowieść o przygodach Adama Jensena.
Autor: Klemens