Delta Force Xtreme

Delta Force Xtreme
Sztab VVeteranów
Tytuł: Delta Force Xtreme
Producent: Novalogic
Dystrybutor: CD Projekt
Gatunek: FPS
Premiera Pl:2006-02-16
Premiera Świat:
Autor: 5915
Ocena
czytelników 71 GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 50% procent
Głosuj na tę grę!
Delta Force: Xtreme
W grach, człowiekiem z DF może zostać każdy, bez względu na wiek, płeć czy iloraz inteligencji. O inteligencji zresztą nie można mówić w kontekście naszych przeciwników. Oto kolejna część gry, o której mało, kto nie słyszał. Co prawda twórcy stworzyli nowy silnik, ale świeżości w DFX trudno się dopatrzyć. Nie jest to w żadnym razie produkt wyróżniający się w tej serii.

Najnowsza część DF dostarcza nam trzy kampanie w trybie singleplayer, a w nim ponad 20 misji. Dodatkowo pięć trybów multiplayer. W obu trybach gry napotkamy się na wiele pojazdów. Szkoda tylko, że nie możemy z wielu z nich skorzystać. Kampanie odbywają się w Rosji, Peru i Czadzie. Niestety ten tryb gry nie został tak do końca dopracowany. Graficznie wygląda wszystko bardzo dobrze, chodzi mi raczej o mały realizm. Bez problemu można zastrzelić przeciwnika stojącego 300 metrów od nas zwykłym karabinem maszynowym, tak więc misje można przechodzić trzymając przeciwnika na dystans. Z kolei nasz przeciwnik nie został nawet obdarzony mózgiem wielkości piłeczki pingpongowej, biega tam i z powrotem jakby był na treningu. Wygląda to tak, że podbiega nam pod lufę, po czym ucieka gdzie pieprz rośnie. Z kolei kiedy uda się mu już nas zabić wystarczy po ponownym rozpoczęciu misji wrócić na miejsce swojej śmierci a wróg będzie dokładnie tam gdzie go widzieliśmy po raz ostatni.

Szkoda że nasi przeciwnicy mają tak niską inteligencję. Niestety nawet podwyższenie poziomu nie rozwiązuje tego problemu, bo… nie ma poziomów trudności. Jesteśmy zmuszeni grać na jednym, domyślnym, bardzo łatwym poziomie gry...


Delta Force Xtreme 223201,3



Dla tych, którym nie wystarcza to, co zaaplikowali nam twórcy, przygotowano specjalne edytory map. Zostały one uproszczone, dzięki czemu stworzenie własnego świata nie jest trudną rzeczą, nie trzeba tu żadnego doświadczenia, a efekty można uzyskać niesamowite.

Cały obraz gry zmienia się podczas grania on-line. Granie w sieci dostarcza niezłego smaczku, cały czas coś się dzieje, nie można się nudzić, cały czas trzeba być w ruchu. Ten element został starannie dopracowany.

DF najlepiej wypada pod względem graficznym, choć i ten element gry pozostawia wiele do życzenia. Mamy ładnie przedstawiony widok z perspektywy pierwszej osoby. Otoczenie wygląda dość ładnie. Oświetlenie i cienie są zrobione dobrze. Niestety elementy otoczenia nie posiadają zbyt dużej ilości szczegółów, np. modele broni wyglądają bardzo słabo. Poza tym jest ich zbyt mało, mamy do dyspozycji jeden karabinek szturmowy, jeden karabin z podwieszanym granatnikiem , jeden karabin maszynowy, dwa karabiny snajperskie i jeden karabinek szturmowy z tłumikiem. Dobrym pomysłem jest natomiast to, że celownik optyczny przy strzelaniu nie przesłania całego widoku ekranu. Jak wiadomo dobry strzelec wyborowy przy strzelaniu nie zamyka oka, którego nie przykłada do lunety. Jest to dobre rozwiązanie, bowiem łatwiej jest wyszukiwać dzięki temu cele do likwidacji. No i nie popełniono też błędu polegającego na tym, że żołnierz biegnąc celuje z broni używając lunety. Kiedy tylko się ruszymy tryb celowania przełączony zostaje na celowanie zwykłe. Bez użycia przyrządów optycznych.

Niestety fizyka w DF również niezbyt działa. Z bardziej rażących błędów wspomnieć warto o wspinaniu się na pagórki. Nie czuć żadnego oporu. Nasz żołnierz nie robi sobie róż nicy z tego, czy idzie pod górkę, z górki, czy po prostej. Choćby nie wiem jak bardzo teren byłby nachylony, nasz heros nigdy nie zwalnia. Czasem idąc pod górkę coś go przyblokuje, mimo, że pochylenie terenu wcale się nie zmienia. Na szczęście w wodzie czuje się już opór i nie da się biegać po dnie jeziorka jak po trawie. Pod żadnym względem nie wygląda to jednak jak pływanie. Raczej jak brodzenie po kolana w bagnie. Jeszcze jedna rzecz, to pojemność płuc naszego herosa. Nie wiem jak oni to robią, ale z pół planszy można przejść pod wodą, wynurzyć się na ułamek sekundy i znowu przejść pół planszy pod wodą, i znowu... Jednym słowem pojemność płuc naszego żołnierzyka jest przeogromna, pozazdrościły by mu jej nawet foki i nie chodzi mi w tej chwili o amerykańskich Seals.

Jest to shooter na zasadzie zabij wszystko, co się rusza i ma broń. Jeżeli lubisz gry, w których zadaniem jest po prostu strzelać, to dobrze trafiłeś. Mimo tych wielu błędów da się pograć.

Metryczka
Grafika 70%
Muzyka 50%
Poziom trudności 20%
Grywalność 90%


Ocena końcowa
50%


10 20 30 40 50 60 70 80 90 100
10 20 30 40 50 60 70 80 90 100
+ / -
PLUSY
dots mimo błędów cieszy
MINUSY
dots banalnie łatwa
Wymagania systemowe
Procesor 800Mhz, 128 MB RAM



E-mail autora: Leiff


Autor: 5915
<< poprzednia | 1 | 2
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję