Company of Heroes 2

Company of Heroes 2
Sztab VVeteranów
Tytuł: Company of Heroes 2
Producent: Relic Entertainment
Dystrybutor: Cenega Poland
Gatunek: Strategia RTS
Premiera Pl:2013-06-25
Premiera Świat:
Autor: Matis
Ocena
czytelników 1 GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 60% procent
Głosuj na tę grę!

Company of Heroes 2

company-of-heroes-2-9583-1.jpg 1 …. że to w zasadzie ta sama gra. Rosjanie zastąpili Amerykanów, co jest paradoksalnie zmianą dość kosmetyczną. Nie uświadczymy tu za bardzo słynnej radzieckiej żywej fali czy charakterystycznych dla Rosjan niuansów, jak chociażby olbrzymich nawał ogniowych w latach 1943-1944 (jak ktoś uważa, że tych kilka dział/katiusz jakie możemy wystawić to dużo, to niech poczyta o ilościach żelastwa jakie spadały na niemieckie linie w czasie operacji Bagration czy ataku na Berlin) czy fizylierów na czołgach. Generalnie darmowy mod do „jedynki” zatytułowany Eastern Front, który wprowadzał Rosjan jako 5 frakcję, bardziej oddawał arkana radzieckiej sztuki wojennej.

Grafika jest na poziomie części pierwszej (wszakże obie gry mają ten sam silnik), która choć 7 lat temu (celowo to ciągle podkreślam) była 8 cudem świata komputerowego, to teraz na średnich detalach (na takich grałem) wygląda najwyżej poprawnie. Dodajmy, że gra sprawia wrażenie fatalnie zoptymalizowanej i działa u mnie dużo gorzej niż „jedynka” nie wyglądając lepiej. Fizyka również miejscami powoduje uśmiech na ustach. System wyszukiwania dróg lubi wariować, co również zdarzało się w pierwowzorze. Modele postaci i pojazdów, przede wszystkim niemieckich (rosyjskie są wykonane lepiej) wołają z punktu widzenia wykonania o pomstę do nieba. Czyżby zabrakło pieniędzy na grafika? Wszyscy żołnierze w obrębie danej jednostki mają ten sam „skin”, są wyjęci jakby z powielacza. Każdy czołg danego typu wygląda tak samo. Co więcej, każdy pojazd niemiecki ma jakieś kosmiczne oznaczenia umieszczone w przedziwnych miejscach. Jedynym w miarę historycznym insygnium jest... jeden z wariantów godła 3 niemieckiej dywizji pancernej - na każdym czołgu, niezależnie od rejonu Ostfrontu w jakim walczymy. Wszyscy żołnierze chyba mają identyczne (często ahistoryczne) umundurowanie, taką samą ilość sprzętu na plecach, tak samo ułożonego. Patrząc na niektóre konfig
uracje wyposażenia zastanawiam się czy ktokolwiek podpisał się tam jako konsultant historyczny. Nie wspominając o tym, że pierwsza lepsza grupa rekonstrukcji historycznej pewnie zaopiniowałaby te dziwne hybrydy non profit, to wystarczyłoby poszukać zdjęć z epoki w Internecie. A tak mamy katastrofę, zwłaszcza germańską, bo jak wcześniej wspominałem strona radziecka wypada tu jednak znacznie bardziej zgodnie z oryginałem. Jedynym miłym urozmaiceniem jest to, że każda jednostka ma dwie wersje – letnią i zimową, z czego zimowa wygląda zawsze chyba lepiej. Na pocieszenie dodam, że modele w części pierwszej były równie słabe (choć zachwycały od strony liczby detali), jednakże tam wyróżnili się szybko moderzy, którzy wprowadzili chociażby takie niuanse, jak pewne pula kamuflaży dla każdego pojazdu, co dawało większą różnorodność na polu walki. To wszystko oczywiście non profit.

Dźwięki są miłe dla ucha, a dwa czy trzy kawałki muzyczne można uznać za bardzo dobre. Warto wspomnieć o miłym „polskim” akcencie akustycznym w misji z Armią Krajową. Na dezaprobatę zasługuje fakt, że nikt nie pomyślał o użyciu oryginalnych języków i mamy rozwiązanie klasyczne w świecie gier – angielski z „akcentem” niemieckim/rosyjskim, albo... polski dubbing. Pełną wersję instalowałem od razu po angielsku, gdyż polski dubbing miałem okazję słyszeć wcześniej. W wersji beta. Przez jakieś dwie minuty, zanim nie zmieniłem języka.

W zapowiedzi będącej swoistym beta-testem „pojechałem” po nowym „Coszku” bez skrupułów. Po zapoznaniu się z pełną wersją moje odczucia poprawiły się, ale jednak nieznacznie. Zaletą gry na pewno jest tryb dla wielu graczy. Nie ma co ukrywać, że gra była z myślą o nim tworzona. Możliwości personalizacji naszych armii (zarówno pod względem wyglądu, jak stylu gry) i rozbudowany system medali i odznaczeń upcompany-of-heroes-2-9583-2.jpg 2rzyjemnia grę sieciową i stanowi raj dla łowców tego typu gadżetów. Mamy tu sprawdzony bardzo elastyczny system rozgrywki i ponad wszelką wątpliwość gry z żywym przeciwnikiem będą dawać radość. Jeśli wiec przyjmiemy na potrzeby rozgrywki, że jest to Starcraft III (ja patrząc na niektóre nonsensy prawie w to uwierzyłem) i poczekamy na jakieś łatki, które podreperują optymalizację, to dostaniemy do ręki bardzo dobrą grę sieciową, opartą na sprawdzonym schemacie. Dynamiczne pole walki, ze znaczną możliwością niszczenia otoczenia i zastawiania niekonwencjonalnych pułapek stanowi raj dla wirtualnych strategów. Błędy historyczne o ile drażnią recenzenta, to nie mają przecież wpływu na balans i dobrą zabawę.

Trzeba tylko poudawać, że Company of Heroes 2 nie jest kotletem, który się spalił przy kolejnej próbie odgrzania. W moim odczuciu jeśli ktoś ocenia tą grę jako produkt wybitny, to tak naprawdę ocenia pierwowzór, a nie coś co mogłoby być dodatkiem i wyjść kilka lat temu. Można więc wybaczyć zachwyt komuś, kto pierwszy raz spotyka się z serią, ba, takiemu komuś można ją nawet polecić. Czuję jednak, że o wszystkich, którzy spędzili przy części pierwszej Kompanii setki godzin i czekali tych 7 długich lat, można śmiało powiedzieć, że zostali potraktowani przez producenta nie do końca fair.

Innym pozostaje powitać prawdopodobnie nowego lidera wśród sieciowych gier strategicznych o tematyce II wojny światowej i cieszyć się z rosnącej bazy graczy. Osoby, które spotykają się z serią po raz pierwszy albo zależy im tylko na trybie dla wielu graczy mogą spokojnie na chwilę obecną (głównie za sprawą słabej optymalizacji) dać tej grze ocenę w granicach 70-75%, która z czasem pewnie podrośnie. Ja z recenzenckiego obowiązku biorąc pod uwagę tryb dla jednego gracza i różne historyczne detale musiałem grę ocenić tak a nie inaczej. Patrząc przez pryzmat sentymentu jakim darzę serię nie wykluczam pokuszenia się o ponowną recenzję, gdy twórcy poprawią niedociągnięcia techniczne.


Autor: Matis
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję