Astroneer

Astroneer
Sztab VVeteranów
Tytuł: Astroneer
Producent: System Era Softworks
Dystrybutor:
Gatunek: TPP
Premiera Pl:0000-00-18
Premiera Świat:
Autor: tenshi_chan
Ocena
czytelników 90 GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 70% procent
Głosuj na tę grę!

Astroneer

Astroneer idealnie wyczuło moment wejścia na rynek. Kiedy Sean Murray naobiecywał ludziom zbyt wiele, twórcy Astroneer mogli jak przyczajony tygrys obserwować ilu ludzi czekało na survival w kosmosie i jak wielkim rozczarowaniem się okazało No Man’s Sky. Postanowili, więc dać graczom to, czego Hello Games nie potrafili. O Astroneer zrobiło się głośno, zawiedzeni, głodni survivalu gracze, odsyłali siebie nawzajem do tego niepozornego wydawałoby się tytułu i sami nakręcili mu reklamę. Jednak wówczas zachwycali się jedynie wczesnym dostępem, a dziś gra nie tylko jest po oficjalnej premierze, ale też No Man’s Sky stanął jako tako na nogi tworząc w końcu konkurencję. Jak więc dziś wygląda sytuacja Astroneer i czy warto w to zagrać?
astroneer-survival-w-kosmosie-18937-1.jpg 1WSZECHŚWIAT CIASNY ALE WŁASNY

Nie znajdziemy tu nieskończonej galaktyki z losowo generowanymi planetami. Na planetach z kolei nie znajdziemy żadnej fauny. Astroneer to bardzo samotne doświadczenie (chyba że gramy ze znajomymi), które skupia się głównie na pozyskiwaniu zasobów i budowaniu coraz to nowszych maszyn pozwalających na bardziej zaawansowany crafting. Nasza postać co prawda nie potrzebuje nic ponad tlen, więc z początku takie założenia mogą wydawać się nam dość nudne. Nic bardziej mylnego!

Okazuje się, że twórcy mimo małego budżetu przekazali tej grze bardzo dużo serca i włożyli w to masę wysiłku, by ten survival, mimo że na ograniczonej przestrzenim miał ręce i nogi. Po pierwsze maszyn do zbudowania jest całkiem sporo. Ciągle w zasadzie będziemy stawiani przed nieustająca potrzebą jakiś konkretnych zasobów. Jak już zdobędziemy jedno, zaraz potrzebne jest drugie, a trzecie to już w ogóle może być na osobnej planecie, na którą nie polecimy nie mając kilku kolejnych rzeczy. To sprawia, że gracz ma ciągle wrażenie, że ma „masę roboty”, a z czasem potrzeby stają się na tyle duże, że oprócz maszyn do craftingu zaczynamy potrzebować maszyn wspomagających eksplorację czy zbieranie zasobów jak ciągnik czy łazik. Planet bowiem jest kilka na krzyż, ale
są za to duże, mają po kilka różniących się od siebie biomów i w dodatku są całkowicie plastyczne. Od początku gry mamy urządzenie pozwalające dowolnie modyfikować planetę, co daje masę frajdy w tworzeniu bazy, czy tuneli do podziemnych kopalni, a kiedy decydujemy się to robić z naszymi znajomymi to zabawa jest podwójna.

GORĄCZKA ZŁOTA BEZ ZŁOTA…

Gra nie posiada żadnej fabuły. Opis produkcji wspomina, że wyruszamy w poszukiwaniu bogactwa, taka gorączka złota bez złota, bo na planetach nie ma żadnych wartościowych kruszców, ale w sumie skąd mogliśmy o tym wiedzieć? Z niewiadomych jednak mi względów nie możemy powrócić do domu i zakończyć gry przebadawszy wszystkie planety. Dopiero otwarcie bram na każdej planecie i rozwiązanie zagadki nieopodal jądra planety przybliża nas nieco do end game. Jednak wymaga to praktycznie zbudowanie takich samych baz na każdej planecie, co już przypomina trochę formę grindu, który może byłby nieco ciekawszy gdyby można było jakoś dekorować swoją bazę, czy budować ją jak swój dom, a nie tylko stojące luzem maszyny wokół. Mimo to zanim gra wyda się nam nużąca i tak da się w niej spędzić kilkadziesiąt godzin, a brak fabuły sprawia, że owe zagadki są w sumie opcjonalne. Każdy może więc sam zdecydować, jak chce pokierować tą grą.

PATCH NA TO!

astroneer-survival-w-kosmosie-18937-2.jpg 2Jak to z patchami bywa jeden coś naprawi, a zepsuje wszystko inne… prawda, Bethesda? W zasadzie jedynym problemem tej gry są liczne bugi, które pewnie z czasem zostaną naprawione. Część zresztą już została, a przy okazji powstały inne i tak to się jakoś kręci. Niestety mocno, póki co, utrudniają rozgrywkę, potrafią nawet zabić naszą postać, kiedy znienacka coś wynosi nas ponad chmury i rzuca o ziemię. Samouczek udało mi się zepsuć 3 razy zanim go przeszłam w całości, w dalszej grze też błędy mogą być to nieco irytujące. Bardzo chętnie powitałabym też jakieś rozwinięcie gry. Byłaby idealna, jakby nasza postać miała więcej potrzeb, rozbudowa bazy pozwalał na więcej kreatywności, bądź jakby w okolicy pojawiło się coś więcej niż jakiś agresywnie plujący w nas kwiatek. Nie są mi jednak znane plany twórców. Trzymam jednak za nich kciuki, bo już dziś pokazali, że nawet małe studio potrafi dać graczom to, czego oczekują.

ODETCHNĄĆ BEZ SMOGU

Astroneer
dla miłośników survivali jest zdecydowanie pozycją obowiązkową. Ma zupełnie inne podejście do zaspokajania swoich potrzeb i przyznaję, że panikowałam jak tylko zbytnio oddaliłam się nieco od swoich linek z tlenem. Niby tak oczywista potrzeba jak oddychanie, a tak naturalna dla nas, że niezauważana. Może gdyby wszyscy sobie uświadomili, jakie powietrze jest dla nas ważne, na świecie byłoby mniej smogu?

Autor: tenshi_chan
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję