Adventures of Poco Eco - Lost Sounds
Sztab VVeteranów
Tytuł: Adventures of Poco Eco - Lost Sounds
Producent: Codium World Kft.
Dystrybutor:
Gatunek: Logiczna
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Tytuł: Adventures of Poco Eco - Lost Sounds
Producent: Codium World Kft.
Dystrybutor:
Gatunek: Logiczna
Premiera Pl:0000-00-00
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Adventures of Poco Eco - Lost Sounds
No dobrze, może nieco przesadziłem, w istocie bowiem naszym alter ego jest niejaki Poco Eco, który najogólniej rzecz stanowiąc, stanowi stworzenie kotopodobne. Dostrzega on, że świat, w którym żyje, jest wypełniony dysonansem, rusza on więc w bój przeciwko Hałasowi, by przywrócić odwieczną harmonię.
Po tym wysoce pretensjonalnym wprowadzeniu należy stanowczo podkreślić, iż rzeczona pozycja w żadnym razie nie reprezentuje sobą gatunku gier tzw. rytmicznych, lecz jest to produkcja o charakterze logicznym, której esencję można sprowadzić do frazy „jesteś tu, dostań się zaś tam”.
Trzeba zaś wspomnieć, że tr
ochę szkoda, iż muzyka stanowi tylko tło produkcji – możemy bowiem wydobywać dźwięki z najróżniejszych elementów otaczającego nas środowisko, niemal wszystkie one bowiem są interaktywne, acz jest to tylko ozdoba pozbawiona merytorycznej treści.
Co gorsza, jako gra logiczna Adventures of Poco Eco - Lost Sounds też bynajmniej nie sprawdza się zbytnio – sęk w tym, że całość jest do bólu liniowa, jeśli tylko zaś odkryjemy jakąś nową dźwignię, to jest niemal oczywiste, że należy za nią natychmiast pociągnąć. Ot, eksplorować bez ustanku i aktywować co się tylko da – trudno tego rodzaju aktywność określić mianem intelektualnej.
Mało tego, gra jest przeraźliwie krótka. Cieszyłem się wolną chwilą i nie weryfikowałem poświęcanego na rozgrywkę czasu, jestem jednak niemal pewien, że całość nie zabrała mi godziny, jeśli zaś nawet, to z minimalnym naddatkiem. Jak zaś wspomniałem wyżej, nie przemęczyłem się przy tym zbyt nadto.
Całość utrzymana jest w estetycznej oprawie audiowizualnej, lecz pod żadnym względem nie powiedziałbym, iż którykolwiek z tych elementów można uznać za wirtuozerski. Ot, wdzięczna prezentacja rzemieślniczej biegłości.
Adventures of Poco Eco - Lost Sounds to pozycja, która nie wzbudza jakiejkolwiek irytacji, jednak po jej ukończeniu graczowi towarzyszy uczucie rozczarowania. Gra ma potencjał, lecz go nie wykorzystuje.
Autor: Klemens
Po tym wysoce pretensjonalnym wprowadzeniu należy stanowczo podkreślić, iż rzeczona pozycja w żadnym razie nie reprezentuje sobą gatunku gier tzw. rytmicznych, lecz jest to produkcja o charakterze logicznym, której esencję można sprowadzić do frazy „jesteś tu, dostań się zaś tam”.
Trzeba zaś wspomnieć, że tr
Co gorsza, jako gra logiczna Adventures of Poco Eco - Lost Sounds też bynajmniej nie sprawdza się zbytnio – sęk w tym, że całość jest do bólu liniowa, jeśli tylko zaś odkryjemy jakąś nową dźwignię, to jest niemal oczywiste, że należy za nią natychmiast pociągnąć. Ot, eksplorować bez ustanku i aktywować co się tylko da – trudno tego rodzaju aktywność określić mianem intelektualnej.
Mało tego, gra jest przeraźliwie krótka. Cieszyłem się wolną chwilą i nie weryfikowałem poświęcanego na rozgrywkę czasu, jestem jednak niemal pewien, że całość nie zabrała mi godziny, jeśli zaś nawet, to z minimalnym naddatkiem. Jak zaś wspomniałem wyżej, nie przemęczyłem się przy tym zbyt nadto.
Całość utrzymana jest w estetycznej oprawie audiowizualnej, lecz pod żadnym względem nie powiedziałbym, iż którykolwiek z tych elementów można uznać za wirtuozerski. Ot, wdzięczna prezentacja rzemieślniczej biegłości.
Adventures of Poco Eco - Lost Sounds to pozycja, która nie wzbudza jakiejkolwiek irytacji, jednak po jej ukończeniu graczowi towarzyszy uczucie rozczarowania. Gra ma potencjał, lecz go nie wykorzystuje.
Autor: Klemens