80 Days

80 Days
Sztab VVeteranów
Tytuł: 80 Days
Producent: inkle Ltd
Dystrybutor:
Gatunek: Strategiczna/RPG
Premiera Pl:2015-09-29
Premiera Świat:
Autor: Klemens
Ocena
czytelników bd GŁOSUJ
OCENA
REDAKCJI 90% procent
Wyroznienie
Głosuj na tę grę!

80 Days

Upowszechnienie się urządzeń mobilnych doprowadziło do renesansu gatunków gier nie tyle nawet zapomnianych, co wręcz wymarłych i przysypanych warstwami geologicznymi właściwymi dla co najmniej kilku innych epok. Takim gatunkiem były gry tekstowe. Były, ale już nie są.
80-days-13500-1.jpg 1Tytuł gry 80 Days od razu nasuwa skojarzenia ze słynną powieścią Juliusza Verne „W osiemdziesiąt dni dookoła świata” – i jest to skojarzenie ze wszech miar trafne, do którego odwołują się zresztą sami autorzy. Zresztą czy w ogóle można mówić o skojarzeniu w sytuacji, gdy alter ego gracza to Passepartout, służący niejakiego Phileasa Fogga?

Owszem, naszym „podopiecznym” nie jest bynajmniej słynny podróżnik, lecz jego francuski lokaj i kamerdyner w jednej osobie, którego rola w istocie jest jednak przewodnią, a wszystkie wydarzenia śledzimy z jego perspektywy. Musimy więc zatroszczyć się nie tylko o bilety, środki pieniężne czy hotel, lecz także o dobre samopoczucie naszego pracodawcy… chociażby dbając o jego fryzurę czy odpalając mu cygara.

Fabułę przedmiotowej pozycji jak najbardziej można nazwać opowieścią, całość bowiem ma
formę niejako książki, w lekturze której gracz się zagłębia, podejmując decyzje co do dalszego rozwoju wypadków. Są to jednak niemal bez wyjątku decyzje brzemienne w skutki – w istocie to od gracza zależy, jaką trasą podążymy.

W tym też miejscu docieramy do kluczowego atutu produkcji – a mianowicie skali swobody rozpościerającej się przed graczem. Bynajmniej bowiem nie musimy powtarzać konceptów Juliusza Verne, możemy chociaż podjąć – udaną! – próbę realizacji zakładu poprzez okrążenie Ziemi… na biegunie północnym.

Opowieść nie jest pozbawiona jednak typowej dla francuskiego pisarza (i nie tylko) polotu i fantazji – możemy się więc natknąć na zapomniane ludy czy zmierzyć się z zadaniem rozwiązania zagadki morderstwa na pokładzie sterowca przemierzającego Pacyfik. Skojarzenia z twórczością choćby Agathy Christie nasuwają się same. A to tylko jedna z dziesi80-days-13500-2.jpg 2ątek, ba, wręcz setek przygód, z którymi dane będzie się zmierzyć graczowi.

Rozgrywka nie jest skomplikowana, w istocie stawiany przed graczem cel nie jest wielkim wyzwaniem, gra też posiadana zaimplementowany algorytm „deus ex machiny”, na biblijny wzór prostującej nawet najbardziej rozpaczliwe ścieżki.

Gra opatrzona jest ładną, acz nie nachalną oprawą audiowizualną, odpowiadającemu wyobrażeniom sprzed dwóch dziesięcioleci towarzyszącym fantasmagoriom o interaktywnych książkach. Nie zmienia to jednak faktu, że zadaniem gracza będzie głównie czytanie, czytanie i raz jeszcze czytanie. A czcionka jest czytelna i tyle w tym temacie.

80 Days to zdumiewająca produkcja, dowodząca, że rozwój technologiczny miast przytłaczać gracza fajerwerkami coraz bardziej wyrafinowanych sprzętowo (i obliczeniowo)produkcji, pozwolił dać upust producentom obdarzonym nade wszystko bujną wyobraźnią. Gra tyleż bawi, co uczy.

Autor: Klemens
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz
RECENZJE CZYTELNIKÓW
ILOŚĆ RECENZJI - ŚREDNIA OCENA - % więcej recenzji dodaj recenzję