Zjazd VI
Jedno tylko wydarzenie było w stanie przerwać te rozmowy – pojawienie się Dr Aculi w jego własnej, acz na co dzień nie używanej postaci!

Zjazd VI 021311,4
Kolejny zjazdowicz


Dnia następnego około 11:30 przyjezdni Sztabowicze pożegnali się z Kahzadem i wsiedli do busu zmierzającego do Wrocławia, w którym doszło już do dalszych, finalnych podziałów.

W końcu przyszedł moment rozstania ponieważ wszyscy wracali do swoich domów, humor wciąż dopisywał, a sam powrót uatrakcyjniały wspomnienia i interesujące książki, które okazały się prawdziwym zabójcą czasu.

Zjazd pozwolił mi się wszechstronnie rozwinąć. Na przykład nauczyłem się grać w pokera na zapałki, w różnych wariantach tejże gry. Dowiedziałem się też, że oświetlenie toalet może żyć własnym życiem i trudno przewidzieć kiedy ma dobry humor; podobnie zresztą sprawa miała się z wiekowym radiem odbierającym czysto tylko w sobie wiadomym czasie. Przede wszystkim zaś bardzo rozwinął się mój zmysł estetyki i umiejętności aranżacji i dekoracji wnętrz. Czyż lekko przekrzywiony karnisz nie jest piękny?

Zjazd VI 021312,5
...i rozjazd


Powrót do domu, swojego łóżka i powrót do szarej rzeczywistości. Na szczęście zdjęcia i filmy zrobione podczas Zjazdu pozostaną pamiątką na całe życie, a przynajmniej do następnego roku! Odmaszerować!


Dariusz „Ajmdemen” Wojtyra
E-mail autora: ajmdemen(at)sztab.com
Piotr „Klemens” Kociubiński
E-mail autora: klemens(at)sztab.com
Sławomir „Mande” Gdyk
E-mail autora: mande(at)sztab.com
Grzegorz „Hunter” Żmuda
E-mail autora: hunter(at)sztab.com


Autor: 5573
<< poprzednia | 1 | 2 | 3 | 4 | 5
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz