Zjazd V
Trzeciego dnia spotkaliśmy się w lokalu przy dworcu głównym, w tym samym, w którym poprzedniego dnia graliśmy w pana. Tym razem Sztabowicze grali w pokera na zapałki. Niestety mniej więcej co godzinę były odjazdy któregoś ze Sztabowiczów. Najpierw pojechał Spider, później KULL, następnie MAO i Kahzad, potem Backside. Nim jednak doszło do wyjazdu pograliśmy sobie ostro w pokerka.

W międzyczasie pojawił się, śpiesząc aż ze Lwowa, jeszcze Lucbach( winno się wymawiać przez "c"!), który dał się poznać chociażby ze swej znakomitej piłkarskiej techniki, szczególnie przydatnej na dworcowych peronach i przejściach pomiędzy nimi. Ale i tak nie obyło się bez wskakiwania na tory celem ratowania szmacianki przed niechybnym losem.

Zjazd V 232956,6
O wilku mowa


My natomiast, już niestety bez Lucbacha, poszliśmy do kafejki internetowej, w której zagraliśmy najpierw w WarCraft III (Ajmdemen i ja pokonaliśmy Klemensa i Dr Aculę) a później w StarCrafta. Gdy się nam czas skończył udaliśmy się, a jakże, do KFC. Tam znów graliśmy praktycznie cały czas w pokerka. Muszę wspomnieć, że mieli tam całkiem smaczny naturalny jogurt z wiśniami. To było dobre. Około godziny 22 się pożegnaliśmy, bowiem gdybym czekał ze Sztabowiczami do odjazdu ich pociągu musiałbym potem jescze czekać półtorej godziny na autobus nocny.

Niedługo później zasiedliśmy w całkiem wcześnie podstawionym pociągu zmierzającym tam, gdzie musi być jakaś cywilizacja. Nim wszyscy oddaliśmy się objęciom Morfeusza wraz z Dr Aculą podziwiałem zdumiewającą pamięć Ajmdemena względem kolejnych i kolejnych gagów rodem z "Asterixów", później zaś zaczęliśmy przywoływać różnorakie smaczki fabularne obu Falloutów i Arcanum - nie samymi strategiami Sztabowicze żyją!

Nad ranem następnego dnia, tj. 7 sierpnia, pożegnaliśmy się z Ajmdemenem, bowiem pociąg osiągnął stację Warszawa Centralna, co oznaczało, iż V Zjazd Sztabu VVeteranów miał się ku końcowi.


A za rok? Za rok mam nadzieję, że Kraków będzie. Przynajmniej po raz pierwszy Klemens nie będzie musiał całą noc jechać na Zjazd. A na koniec dziękuję wszystkim za obecność i liczę, że następnym razem spotkamy się wszyscy i w większym gronie. Mam nadzieję, że Szczecin jeszcze kiedyś odwiedzicie.


E-maile autorów:

Wojman

Klemens

V Zjazd Sztabu VVeteranów



Autor: Wojman&Klemens
<< poprzednia | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz