Yuval Noah Harari - Sapiens. Od zwierząt do bogów

Historycy przyzwyczaili nas do dość konwencjonalnej metody prezentacji minionych dziejów, pełnych dat, danych osobowych i nazw miejscowych, niejednokrotnie przytłaczających pamięć czytelnika, wzbudzając następnie konfuzję skutkującą niemożnością odtworzenia właściwego ciągu przyczynowo-skutkowego. Z pewnym przekąsem można zauważyć, iż jest to przypadłość cechująca wręcz w stopniu wybitnym pozycje traktujących o bardzo wąskich wycinkach. A co gdyby tak spróbować zamknąć losy ludzkości w jednym tomie?
Izraelski autor bynajmniej nie stworzył typowej książki historycznej, niemało w niej bowiem odwołań do określonych idei i nawiązań do dwudziestopierwszowiecznej rzeczywistości, a co więcej zdecydował się on raczej na interdyscyplinarne spojrzenie, garściami czerpiące z dorobku nawet nie archeologii, co wręcz paleontologii, nauk biologicznych i ścisłych. Dla niejednego entuzjasty scholastycznego postrzegania historii może to jawić się jako dezorientujące, śmiem jednak twierdzić, że efekt końcowy jest fascynujący.

Dużą wartością przedmiotowej publikacji jest fakt, że Harari bynajmniej nie zbagatelizował początkowych okresu powstania kultury i cywilizacji człowieka myślącego, niejednokrotnie wszak w podręcznikach ograniczającego się do pojedynczych stron. Tymczasem Izraelczyk słusznie wskazuje, że jest to wszak okres najdłuższy w naszych dziejach i tak naprawdę po dzień dzisiejszy wpływający na nasze zachowania.



Autora pociąga nade wszystko przekrojowość spojrzenia, acz znalazł on prawdziwy złoty środek w prezentacji różnorakich „ciekawostek”, czasami nieco odwołujących się do wiedzy ogólnej czytelnika, acz w żadnym razie nie wymagających odeń erudycji, w konsekwencji czego pozycję tą cechują zalety różnorakich „silva rerum”, acz bez ich wad.

Łyżeczką dziegciu jest skłonność autora do epatowania nieco szokującymi tezami bądź sformułowaniami, zwłaszcza że nie za każdym razem towarzyszy im równie gruntowna znajomość kontekstu. Co więcej, autor wpisuje się w szereg dyskusji toczących się w innych kręgach kulturowych – np. na tle oficjalnego szkolnego statusu kreacjonizmu – uważając je za uniwersalne, podczas gdy choćby w naszym kraju mogą się one jawić jako nieaktualne bądź zasadniczo dziwaczne.

„Sapiens. Od zwierząt do bogów” to pozycja nawet nie frapująca, co dostarczająca czystej przyjemności z lektury, i to nawet wtedy, gdy czytelnik niekoniecznie podziela spojrzenie autora bądź byłby skłonny wprost podjąć z nim polemikę. To iście wymarzony prezent dla osób, które ze szkolnych lekcji wyniosły traumę na samo nawiązania do wyrazu „historia”.

Autor: Klemens
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz