Wiesław Olszewski - Przez Afrykę Środkową

Czy marzysz o podróżach? Jeśli tak, to masz możliwość wyruszenia wraz z profesorem i globtroterem Wiesławem Olszewskim do serca Afryki, pełnego zagrożeń, ale także fascynujących ludzi i miejsc, które warto poznać. Do rejonu, do którego rzadko zapuszczają się turyści, niebezpiecznego i mrocznego, ale równocześnie wypełnionego po brzegi zagadkami.
Wiele osób myśli o podróżach i wychodzi z założenia, że to, co zobaczymy i czego doświadczymy w życiu jest najważniejsze i takie wspomnienia warto zachowywać w pamięci. Z biegiem czasu jednak człowiek wsiąka w szarą rzeczywistość i to, co wydawało się całkiem realne, staje się coraz trudniejsze do realizacji. Zaczynamy się skupiać na codziennej bieganinie zapominając o wcześniejszych planach. Są jednak ludzie, którzy pomimo przeciwności nie pozostawiają podróży w sferze marzeń tylko starają się je realizować krok po kroku. Do takich właśnie ludzi należy Wiesław Olszewski. Tym razem opisuje trudną podróż po Afryce Środkowej, na której tereny rzadko w ogóle trafiają turyści.

Książka podzielona została na trzy części, a każda z nich opowiada o innym regionie: Angola, Republika Środkowoafrykańska i na końcu Czad. Z lektury można dowiedzieć się zarówno różnych faktów z historii odwiedzanych przez pisarza miejsc, ale także zapoznać się z różnymi anegdotkami czy poradami, jak przetrwać, co warto zobaczyć i czego się wystrzegać. Autor porusza skomplikowane tematy, ale także rozbawia czytelnika wplatając co jakiś czas zabawne wydarzenia ze swojej podróży.



Angola to miejsce pełne kontrastów. Mało osób je odwiedza z powodu zarówno bardzo wysokich cen, jak i grożącego niebezpieczeństwa. To bogaty kraj z uwagi na takie bogactwa naturalne jak ropa czy diamenty, ale w żaden sposób nie wpływa to na status życia zwykłych ludzi, a jedynie na wąskie grono obywateli. Panuje tu bieda i korupcja. Autor pokazuje, że jest to miejsce pełne skrajności, z jednej strony luksusowe samochody, a z drugiej śmieci na ulicy i głód. Jedno jest pewne – trzeba wiedzieć jak się poruszać, by nie narobić sobie kłopotów. Niesamowite wrażenie pozostawiają umieszczone w książce zdjęcia, przykładowo kobiet Mwila w kolorowych strojach z niespotykanymi fryzurami wykonanymi przy pomocy pasty z gliny, kory i krowiego łajna. Fotografie nie tylko obrazują opisywane wydarzenia, ale w pewnym sensie je uzupełniają dodając kolorystyki całości, a czasem utrwalając ulotny moment wart zauważenia. Tak jest w przypadku zdjęcia małego chłopca z niebieskim kubkiem, czy jego mamy o niezwykle pogodnym i ciepłym spojrzeniu.

Kolejnym miejscem opisywanym przez autora są tereny Republiki Środkowoafrykańskiej, czyli samo serc
e Afryki. Historia z nim związana jest burzliwa i mroczna i tu jeszcze mniej przyjeżdża turystów niż do Angoli. Zagrożenie jest realnie większe, ale również mieszkańcy często są bardziej wrogo nastawieni do przyjezdnych. To tu przez długi czas praktykowany był kanibalizm i uważano, że leki wykonane z ludzi są najskuteczniejsze. Na tym terenie znajduje się też dżungla tropikalna i wbrew powszechnym wyobrażeniem nie jest to miejsce usiane pięknymi kwiatami, ale ciemne z uwagi na brak dochodzących promieni słonecznych i pełne różnego robactwa.

Ostatnim przystankiem podróży Wiesława Olszewskiego, przed powrotem do Polski jest Czad, zwany „martwym sercem Afryki”. Kraj, w którym panuje nędza i brakuje żywności. Turyści to tu rzadkość, a na ulicach panuje wyłudzanie pieniędzy nawet za najdrobniejsze przewinienia lub ich brak. Na tym terenie znajduje się ogromne jezioro Czad, które z pewnością warto zobaczyć, chociaż z każdym rokiem zajmuje coraz mniejszy obszar i występuje w nim coraz więcej płycizn. Pisząc o tym przed oczami mam zdjęcie umieszczone w książce, które z pewnością zagoszczą w mojej pamięci, a przedstawiające zarówno jezioro jak i zwierzęta zamieszkujące te tereny. Majestatyczne słonie, które są zagrożonym gatunkiem nie tylko z powodu kłusowników, ale także właśnie z braku pożywienia.

Książka została bardzo ładnie wydana. Dobry gatunkowo papier i duża ilość przepięknych i często zadziwiających zdjęć sprawiają, że wraz z Wiesławem Olszewskim przemierzamy opisywane przez niego okolice poznając zarówno historię tych miejsc, zwyczaje ludzi czy niezwykłą florę i faunę. Autor przedstawia nie tylko piękno, ale także brutalne realia, które stanowią codzienność mieszkańców.

Język jest różnorodny i obrazowy, dzięki czemu książka jest łatwa w odbiorze i ciężko od niej odejść chociażby na chwilę. Autor potrafi zainteresować opowieścią, przez co publikację czyta się niezwykle szybko, ale także na długo pozostanie w pamięci. Uważam, że tego typu książki dostarczają zarówno dobrej rozrywki jak i pozwalają poszerzyć swoją wiedzę, ale także uświadomić skalę problemów, z jakimi te kraje, a właściwie ludzie je zamieszkujący się borykają. To niezwykle cenne doświadczenie.

Książka „Przez Afrykę Środkową” to jedna z najlepszych książek podróżniczych, jakie czytałam. Dotyka ważnych problemów związanych z terenami, które opisuje, co dokumentują i uzupełniają wyjątkowe zdjęcia umieszczone na jej kartach. Z każdego rozdziału przebija entuzjazm autora, a także duża dawka poczucia humoru.

Ocena: 95/100

Autor: Meggie
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz