Rosa María Ros - Harmonia sfer. Astronomia i matematyka

Widok nocnego nieba porusza ludzkim sercem od czasów prehistorycznych, wzbudzając tyleż zachwyt, co i zaniepokojenie. Niewątpliwe piękno rozgwieżdżonego nieboskłonu (w razie korzystnych warunków, o co w epoce sprzed zanieczyszczenia światłem było o wiele łatwiej) uwodzi, lecz nieraz czar pryska po „zderzeniu się” z matematycznymi fundamentami. Czy Rosa María Ros przekonuje czytelnika, że jest inaczej?
Autorka koncentruje się w swej książce na kilku nieco oderwanych od siebie zagadnieniach. Większość z nich nie będzie specjalnie „odkrywcza” dla tych odbiorców, którzy już wcześniej nieco interesowali się nauką o gwiazdach (czysto amatorsko jednak), ba, niektóre rozdziały dotyczą zagadnień, które czytelnikowi winny być już znane w swym zasadniczym kształcie z podręczników szkolnych.



Hiszpanka wyraźnie stara się nie przytłaczać rachunkami czy matematycznymi niuansami, nieco bardziej pozwalając sobie na takowe tylko w końcowym dodatku, niejako z definicji dedykowanym osobom ba
rdziej dociekliwym, zwyczajnie ciekawym stosownych wyliczeń i ciągów logicznych. Te uproszczenia idą jednak chyba nieco zbyt daleko, czytelnik nie pozna nawet wzorów Keplera czy podstaw teorii względności.

Pewne wątpliwości wzbudza również sam dobór tematów. Chyba duża część szkolnych nauczycieli fizyki doświadczyła pragnienia uczniów posłuchania czegoś więcej o czarnych dziurach czy innych teoriach strun, tymczasem w opisywanej książce przeczytają o… rodzajach zegarów słonecznych.

„Harmonia sfer. Astronomia i matematyka” to książka raczej sygnalizująca problemy towarzyszące wielowiekowym ludzkim zainteresowaniom towarzyszącym astronomii i ich rozwiązaniom, lecz niekoniecznie tłumacząca głębiej te ostatnie. Mimo wszystko jest to pozycja dość wdzięczna dla osób, które dopiero chciałyby rozpocząć swoją przygodę z nauką o sferach niebieskich.

Autor: Klemens
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz