Próba oceny etycznej dorobku Machiavellego w świetle publicystyki Wojciecha Korfantego

Musimy sobie uzmysłowić, że Machiavelli jako pierwszy pokazał nam, iż w polityce panuje inna moralność aniżeli w życiu codziennym. Zaryzykuję twierdzenie, że polityka, a życie codzienne to dwa różne światy. Inne wartości są cenione w polityce, inne w życiu codziennym. Człowiek, który para się polityką powinien sobie uświadomić tę różnicę. Musi mieć świadomość, że innymi zasadami powinien kierować się w życiu politycznym aniżeli w życiu prywatnym. Konkluzja nasuwa się sama. Jeśli moralność polityczna jest inna od tej, która panuje w życiu codziennym, to do jej oceniania należy stosować inne kryteria. Nie możemy, bowiem oceniać postępowania polityka według kryteriów, które stosujemy do oceny zachowania zwykłych ludzi. Żeby oceniać zachowania polityków, musimy zwracać uwagę na inne wartości aniżeli te, którym hołdujemy w życiu prywatnym. W przeciwnym razie musimy przyznać rację krytykom Machiavellego. Owszem, jeśli ocenimy szeroko rozumiane życie publiczne, podług tych samych kryteriów, co życie prywatne, to działania polityków są złe. Jednak taka ocena nie jest w pełni rzetelna, nie uwzględnia ona odmiennych realiów panujących w świecie polityki. Myślę, że politykę należy oceniać nie według kryterium słuszności, lecz według kryterium skuteczności. Nie zawsze postępowanie dobre i słuszne w polityce jest tak samo oceniane w życiu codziennym. Polityka jest wtedy dobra, kiedy przynosi wymierne efekty. Polityk powinien kierować się dobrem ogółu, który ocenia efekt końcowy. Dla społeczeństwa liczy się to, że polityka przynosi realne korzyści. Na początku moich rozważań, stwierdziłem, że należy przede wszystkim położyć szczególny nacisk na uzmysłowienie sobie, jaka polityka jest, a nie jaka być powinna. Teraz jeszcze wyraźniej widać, jak daleko idące konsekwencje może mieć właściwa, bądź niewłaściwa odpowiedź na to pytanie. Powiedziałem, że polityk, który będzie oceniał św

iat polityki, według tych samych kryteriów, którymi ocenia życie prywatne, skazany jest na polityczną śmierć. Od właściwej odpowiedzi na to pytanie, zależy jednak nie tylko kariera polityczna jednego człowieka. Właściwa odpowiedź na to pytanie, przesądza niejednokrotnie o losach całych narodów. Jeżeli niewłaściwie ocenimy sytuację w naszym życiu prywatnym, możemy ponieść co najwyżej klęskę osobistą. Natomiast jeśli polityk źle oceni sytuację, może przyczynić się do klęski całego społeczeństwa.

Reasumując moje przemyślenia, dochodzę do wniosku, iż rację należy przyznać Francisowi Baconowi. Niccolo Machiavelli był pierwszym, który nie tylko odważył się pokazać, jakimi regułami rządzi się polityka, Makiawel jako pierwszy dostrzegł, że życie publiczne i życie prywatne, to dwa różne światy, dwie odmienne moralności. Zatem moralność, którą opisał w Księciu jest zła jedynie wtedy, jeśli oceniamy ją według kryteriów, którymi posługujemy się oceniając życie prywatne. Moralność polityczna nie jest zła, jeśli będziemy ją oceniać według innych kryteriów. Sądzę, że większość krytyków Machiavellego popełnia ten błąd, interpretując Księcia według niewłaściwych kryteriów.

Bibliografia:
1. Wojciech Korfanty, Naród Państwo Kościół, wybór publicystyki katolicko – społecznej, Księgarnia św. Jacka, Katowice
2. Niccolo Machiavelli, Książe, Rozważania nad pierwszym dziesięcioksięgiem historii Rzymu Tytusa Liwiusza, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1984
3. Władysław Kopaliński, Słownik wyrazów obcych, Warszawa 2000



Born Of Fire
E-mail autora: clairvoyant2(at)wp.pl


Autor: Born Of Fire
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz