Nicea Albo Śmierć A Nasz Dziennik

Francja i Niemcy jako główni przeciwnicy polskich interesów w "Naszym Dzienniku"

Kraje te są w "Naszym Dzienniku" przedstawione jako główne "czarne charaktery" europejskiej sceny politycznej, jednak nie bezpodstawnie. Czasem są krytykowane razem z Włochami lub Belgią czy Holandią, ale to Niemcy i Francja są głównym obiektem ataków. Główny powód już wymieniliśmy- jest to ich chęć przekształcenia Unii Europejskiej w superpaństwo i uzyskania w nim dominujących pozycji.

Problemem jest jednak również fakt, że interesy Polski są sprzeczne z interesami w większości kwestii. Przykładem może być budżet Unii- w interesie Polski jest aby był jak największy, dzięki czemu nasz kraj mógłby liczyć na wyższe dotacje- w interesie Niemiec jest zaś zmniejszenie budżetu, gdyż państwo to wpłaca do niego najwięcej. Dodatkowym podtekstem jest wiązanie polityki z ekonomią i próba stosowania "argumentu finansowego"6 przez te państwa w negocjacjach politycznych z Polską: "Tego że plany cięć mogą być zemstą na Polsce i Hiszpanii nie krył przewodniczący Parlamentu Europejskiego Pat Cox. Ostrzegł on przed ryzykiem łączenia negocjacji w sprawie unijnej konstytucji i w sprawie wspólnego budżetu"7. Jednak w "Naszym Dzienniku" są i głosy przeczące tezie, że zmniejszenie budżetu było "zemstą" na Polsce: "N

ie należy na karb nieudanego szczytu składać podpisania przez Francję, Niemcy, Wielką Brytanię, Holandię, Austrię i Szwecję wniosku o zredukowanie wydatków Unii. Zrobiliby to i tak bez względu na wyniki szczytu w Brukseli- uważa Trzaskowski"8. W dalszej części tego samego artykułu przeważają jednak głosy mniej przychylne dla Francji i Niemiec, jest więc to chyba zdanie odosobnione i zapewne nie podzielane przez autorkę artykułu.

Swoistym przeciwieństwem dla idei superpaństwa jest pomysł Europy dwóch prędkości. Ta alternatywa jest jednak nie mniej groźna dla Polski- oznaczałaby, że Unia Europejska nastawia się na szybszy rozwój krajów należących do "twardego jądra", a co za tym idzie mniejsze dopłaty dla nowych krajów członkowskich- między innymi Polski. A o tym, że taka ewentualność istnieje świadczy wypowiedź kanclerza Schroedera: "Jeśli nie uda się w przewidywalnym czasie wrócić do prac nad konstytucją, to skutkiem może być Europa dwóch prędkości"9. Dodatkowo groziłaby wówczas Polsce wymierzona przeciw niej ścisła współpraca krajów "twardego jądra". Państwa te już współdziałają, podważając stanowisko Polski, jednogłośnie określając je jako oznakę niepotrzebnego uporu i arogancji, korzystając z poparcia euroentuzjastów w Polsce, którzy również bombardują polski rząd i naciskają by odstąpił.

skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz