Na Zachodzie Bez Zmian

Na Zachodzie bez zmian

Analizując sytuację polityczną w latach 1938-39 łatwo popaść we frustrację - Hitler zachłannie wyciąga ręce po coraz to liczniejsze i coraz większe terytoria, nie ulega wątpliwości, iż zmierza ku wojnie. Tymczasem dwa czołowe mocarstwa ówczesnego świata - Francja i Wielka Brytania - potulnie zaspakajają praktycznie wszystkie jego zachcianki, zaś w chwili, gdy zdaje się, że stan ten należy już do przeszłości - 3 września dopełniając sojuszniczych powinności wobec Polski zachodnie mocarstwa wypowiadają wojnę Niemcom - wcale nie kwapią się z odsieczą Polakom, co ich kosztuje wiele późniejszych klęsk. Niejednokrotnie i mnie irytowała ta "głupia" bezczynność zachodnich sojuszników. Po przeczytaniu najsłynniejszego dzieła Ericha Marii Remarque'go (właśc. Erich Paul Remark), jakim niewątpliwie jest powieść "Na Zachodzie bez zmian" o wiele łatwiej zrozumieć, dlaczego Alianci "nie chcieli umierać za Gdańsk".

Powieść ta, wydana w 1929 roku, przyjmuje formę wspomnień jednego z niezliczonych uczestników walk pozycyjnych na froncie zachodnim. Zabieg to nieprzypadkowy, gdyż autor osobiście brał udział w owych wydarzeniach, więc nietrudno dostrzec tu wiele autobiograficznych aluzji i odnośników. Autor przedstawia losy dwudziestoletniego młodzieńca i jego najbliższych kompanów - w zdecydowanej większości jego rówieśników. Losy niecodzienne, zdawałoby się, jednakże wspólne dla ogromnych rzesz całego młodego pokolenia ówczesnej Europy.

Już początek zwiastuje, iż nie będzie to typowa antywojenna powieść, przesycona sugestywnymi i makabrycznymi scenami batalistycznymi. Owszem, w dziele Remarque'a tych także nie zabraknie, aczkolwiek nie stanowią one istoty tej powieści. Autor ukazuje bowiem życie codzienne żołnierzy, odmitologizowując postacie dzielnych i walecznych( krwią podkomendnych) dowódców, czy też samych szeregowych uczestników owej okrutnej wojny, jak też i cywili znających wojnę z gazet i komunikatów wojskowych. Trudno bowiem wskazać jakiegokolwiek "kryształowego" bohatera - charakterystycznego dla powieści tego gatunku. Wojna pustoszy bowiem nie tylko miasta i wioski przylegające do frontu, nie tylko szeregi walczących, ale także( a nawet przede wszystkim) niszczy ona wnętrze młodych ludzi, nie pozostawiając nic poza pustką. Owej wojny, poza nielicznymi politykami, nikt nie wygrał - jest klęską dla całego pokolenia. Choć autor już na samym wstępie zaznacza, iż utworu tego nie można traktować jako oskarżenie, według mnie dzieło to zdecydowanie nim jest.

Utwór "Na Zachodzie bez zmian" był ogromnym wydarzeniem pokoleniowym. Już od początku wzbudził on wielkie emocje. Na autora posypały się pochwały i zaszczyty jak i gromy z licznych stron. Hitlerowcy publicznie palili jego książki "za literacką zdradę żołnierzy wojny światowej". Ekranizacja filmowa owego dzieła, nagrodzona dwoma Oscarami, jest jednym z najczęściej zakazywanych filmów w historii kina. Z pewnością dzieło to stanowi kanon literatury antywojennej i wielka szkoda, że ostatnimi czasy zostało ono "zapomniane". Szczerze polecam!

Klemens
klemens777@wp.pl

Na Zachodzie bez zmian



Autor: 92
skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
więcej komentarzy dodaj komentarz