Otto Skorzenny

Został wysłany na front wschodni już w stopniu gen. majora. Skorzenny miał bronić przyczółka na Odrze w Schwedt. Dzięki swoim nieprzeciętnym zdolnościom organizacyjnym w szybkim czasie doprowadził do stworzenia z podległych sobie niedobitków różnych jednostek, zwartej formacji. Jego dywizja była prawdziwie międzynarodowa, w jej skład wchodzili żołnierze dwunastu narodów Europy, nawet Szwedzi. Przez dwa miesiące stawiał czoło rosyjskim, pancernym korpusom gwardii. W marcu odesłano jego do Berlina, gdzie otrzymał rozkaz przygotowania reduty alpejskiej, niemieckiej fortecy bronionej przez zagorzałych fanatyków. Owa reduta była jednak czystym mitem, fikcją w który uwierzył aliancki wywiad. Skorzenny dotarł do kresu swojej wojennej kariery. Miał zbyt mało ludzi i wyposażenia aby przez dłuższy czas prowadzić wojnę. Zaprzyjaźniony pilot zaproponował mu ucieczkę do neutralnej Hiszpanii, Skorzenny jednak nie był z tych, którzy porzucają własnych ludzi. Zwolnił swoich żołnierzy, szczególnie dbając aby udało się przedrzeć żołnierzom z takich krajów jak Belgia czy Francja, sam zaś oddał się w ręce amerykańskiej żandarmerii.

W zasadzie mógłbym napisać, że to koniec bogatej historii życia Otto Skorzennego, lecz nic bardziej błędnego. Do swego bogatego życia Skorzenny mógł dołożyć takie ekscytujące fakty jak choćby ucieczka z dobrze strzeżonego więzienia. Po ucieczce wyemigrował do Argentyny i rozpoczął szkolenie tajnej policji Perona a nawet jak sam się chwalił, choć istnieją na to dowody był kochankiem Evity Peron (ciekawe czemu ten wątek nie został uwzględniony w filmie z Madonną? J), zresztą udaremnił przeprowadzenie zamachu na nią. Skorzenny także zorganizował ucieczkę Perona paragwajską kanonierką. Niektórzy historycy utrzymują, że w roku 1950, tuż przed śmiercią Evity, wydobył od niej 100 milionów dolarów nazistowskiego depozytu, który przewiózł z powrotem do kraju, aby finansować różne faszystowskie projekty i pomóc w założeniu IV Rzeszy. Skorzenny był współtwórcą tzw "Organizacji Gehlena", organizacja ta ze swoimi kontaktami sięgającymi samej Moskwy, stała się podstawowym źródłem informacji wywiadu amerykańskiego w sprawach rosyjskich z czasem przekształciła się w oficjalny zachodnioniemiecki wywiad BND (Bundesnachrichtendienst). Wszędobylski Skorzenny pomagał także brytyjskim agentom w penetrowaniu portów wschodniego Bałtyku, kutrami torpedowymi obsadzonymi byłymi marynarzami Kreiegsmarine, asystował także w imieniu brytyjskiego wywiadu MI-6, agentom zrzucanym nad Albanią, pomagał także w operacjach podwójnych agentów KGB, których zdradził osławiony Kim Philby.

Trzeba także otwarcie powiedzieć, że Skorzenny podobnie jak wielu Austriaków był antysemitą, nie był to chwalebny czyn ale gwoli ścisłości musiałem o tym wspomnieć. Z powodu swych przekonań pr
zyjął propozycję Nasera aby zorganizować i wyszkolić jego tajne służby i policję tego egipskiego władcy. Zaczął szkolić oddziały zajmujące się sabotażem i dywersją wkrótce wśród jego podopiecznych znalazły się osławione palestyńskie jednostki terrorystyczne. W brawurowej akcji przemycił najnowszą automatyczną broń z Włoch i Belgii. Z czasem na skutek wewnętrznych niesmaków opuścił Egipt aby zostać sprawcą olbrzymiej sensacji.

Wiele udokumentowanych źródeł wskazuje na to, że Skorzennemu udało się zaszantażować samego Churchilla. W 1952 w Anglii trwała zażarta walka polityczna a Skorzenny wszedł w posiadanie dowodów wskazujących na to, że to Churchill rozkazał zlikwidować Musolinego. Wskazywały na to taśmy pochodzące z Niemieckiego Instytutu Pocztowego, któremu udało się podpiąć pod transatlantycki kabel. Faktem jest to, że do chwili spotkania z Churchillem w Wenecji, Wielka Brytania nie zezwalała na zwalnianie niemieckich jeńców wojennych w tym wielu przyjaciół Skorzennego z Jadztkommando . Po tym spotkaniu warunki ich życia znacznie się poprawiły a w końcu ich wypuszczono. Samą śmierć Mussolinego do dzisiaj okrywa mgła tajemnicy podobnie jak i śmierci w Afryce Północnej admirała Darlana przeciwnika gen. De Gola czy nawet naszego gen. Sikorskiego, zdecydowanego antysowietę, który na pewno był przeciwny planowi Churchilla poświęcenia Polski za cenę pozostania Rosji u boku aliantów.

Bohater naszego artykułu odszedł 7 lipca 1975 roku, tak jak wielu ludzi akcji, którzy kiedyś na co dzień obcowali z gwałtowną śmiercią, umarł w łóżku na raka . Spektakularne akcje Skorzennego w obu przypadkach(Włochy, Węgry) doprowadziły do tego, że III Rzesza nadal mogła prowadzić wojnę. Mimo iż niektórym jego metody wydawały się dosyć okrutne to tym niemniej to właśnie on pokazał, że atak na szefa państwa zwłaszcza dyktatorskiego, przeprowadzony w szybki i stanowczy sposób, może doprowadzić do tego, ze wielu polityków i generałów zostanie zupełnie oszołomionych. Ta właśnie teoria dekapitacji ma obecnie szerokie zastosowanie, bo czymże jeśli nie dekapitacją były próby zlikwidowania Miloszewicza w Jugosławii czy Husejna w Iraku ? To jest właśnie lekcja, którą Skorzenny udzielił współczesnym
Manstain
manstain@strategie.com.pl

Biografia:
"Niemieckie wojska spadochronowe" T.Nowakowski, M.Skotnicki "Skorzenny najbardziej niebezpieczny człowiek w Europie" C.Whiting

Materiały zamieszczone dzięki uprzejmości ZalogiG

Copyrights (c) 2000 Załoga G Internet: www.zalogag.pl

Autor: Manstain

skomentuj
KOMENTARZE NA TEMAT GRY
07.01.2014 | delux » Skorzenny nigdy nie był generałem majorem tylko po
więcej komentarzy dodaj komentarz