Age Of Empires II: The Age Of Kings
Tytuł: Age Of Empires II: The Age Of Kings
Producent: Ensamble Studio
Dystrybutor: CD Projekt
Gatunek: Strategia RTS
Premiera Pl:1999-10-28
Premiera Świat:
Autor: MAO
Age Of Empires 2: The Age Of Kings
Misja 3- Into China.
Cele: Zniszczyć miasta Tanguts, Hsi Hsia, Jin i Sung.
Najdłuższa i jedna z najtrudniejszych misji jak do tej pory. Trudno będzie ją skończyć szybciej niż w cztery godziny. Unicestwić musimy wszystkie Chińskie miasta, jest to zadanie niezwykle trudne, lecz takie są rozkazy- nie mamy wyboru. Zaczynamy z małą grupką Lekkiej Kawalerii i kilkoma Konnymi Łucznikami. Jak już pewnie zauważyliście nie towarzyszą nam żadni wieśniacy! Bez założenia własnego miasta i zatrudnienia potężnej armii nie mamy szans na zwycięstwo, tak więc musimy coś z tym faktem zrobić. Przemieszczamy się na południe, w pobliżu rzeki natrafimy na statek transportowy, który automatycznie zdobywamy. Okrętujemy nasze wojska i przewozimy na drugą stronę rzeki. Na południu znajdziemy małą wioskę bronioną przez kilkoosobowe oddziały militia, crossbowmen i scouts. Szybciutko zgładzamy obrońców i poruszamy się na południowy-wschód (nie atakujcie Town Center wroga- zbyt duże straty własne). W okolicy Siege Workshop wroga, zdobędziemy Katapultę, Taran i odbijemy 6 Mongolskich wieśniaków. Teraz możemy zatańczyć! Machinami oblężniczymi niszczymy Town Center wroga, wybijamy wszystkich wieśniaków. Pakujemy nasze wojska do łodzi, i ponownie przebywamy rzekę. Wieśniaków prowadzimy na północ, do miejsca, w którym zaczynaliśmy. Blisko na zachodzie znajdują się olbrzymie ilości krzaczków owocowych zapewniających dużo jedzenia. To właśnie tutaj zakładamy miasto. Najbliższe złoża złota znajdują się na północy, kamienia na południu, a drewna troszkę dalej, na południowym-wschodzie. Bardzo szybko zabieramy się do pracy, przeciwnik zaatakuje lada chwila. Lekką kawalerię opłaca się wysłać na rozpoznanie terenu, odnaleźć miejsca, w których znajdują się surowce. Ta misja będzie bardzo długa, możecie być pewni, iż wykorzystacie prawie wszystkie złoża jakie znajdują się na mapie. W możliwie najkrótszym czasie dochodzimy do 3 ery, w której będziemy mogli budować zamki. Zamiast stawiać mury i linię obronną w pobliżu naszej wioski, proponuję skorzystać z mojej rady. Jak już pewnie zauważyliście, od zachodniej części mapy odgradza nas potężny mur (słynny mur chiński) naszpikowany wieżyczkami strzelniczymi. Co ciekawe, znajduje się w nim tylko jedna brama (ale za to potrójna), na południowym-zachodzie. Trzeba ten fakt wykorzystać. To właśnie w jej pobliżu stawiamy nasz Zamek (a nawet dwa)! W środku umieszczamy spore ilości łuczników, a w pobliżu trzymamy grupkę konnicy i Magundai (na wypadek gdyby przeciwnik użył machin oblężniczych). Taka zapora znakomicie powstrzyma wroga, zapewnimy sobie długi okres spokoju, nikt nie będzie atakował naszego miasta czy też pracujących wieśniaków. Wrogie jednostki w ciągu kilku chwil zostaną wystrzelane przez załogę naszych zamków. Dodatkowo gdy wejdziemy do czwartej ery, budujemy kilka Trebuchetów, i za ich pomocą niszczymy pobliskie wieżyczki wroga a także bramy. Na miejsce zniszczonych wrót budujemy nasze. Dzięki temu będziemy mogli swobodnie przedostać się na terytorium wroga, podczas gdy on nie będzie miał wejścia na nasz teren. Całe nasze armie ustawiamy w pobliżu wrót- to na wypadek gdyby wróg spróbował jakiegoś zmasowanego ataku. Sprowadźcie kilku Mnichów, niech leczą naszych rannych. W ten oto sposób odcięliśmy się od naszych nieprzyjaciół, możemy skupić się na rozwoju naszego miasta i rekrutacji silnej armii potrafiącej pokonać wroga. Ponieważ walka będzie długa i trudna, musimy być znakomicie przygotowani. Udoskonalić nasze wyposażenie u Kowala, wynaleźć nowe technologie w Uniwersytecie, trenować nasze jednostki. Do tego celu potrzeba będzie olbrzymia liczba surowców, trzeba zatrudnić olbrzymią liczbę wieśniaków- ponad 30!. Niestety, sytuacja troszkę się skomplikuje. Na południu, na wyspie znajduje się miasto Jin. Już w początkowym okresie gry zaczną oni budować Cud Świata, oczywiście nie możemy pozwolić im wygrać w ten sposób. Miasto jest znakomicie bronione, cud znajduje się w jego centrum, no i do tego musimy się spieszyć- po prostu bardzo trudne zadanie. No, ale nie ma co załamywać rąk tylko trzeba brać się do roboty. Na brzegu rzeki budujemy dwa porty. Szybko udoskonalamy technikę budowy statków (aby były wytrzymalsze, a do ich budowy potrzeba było mniej drzewa), i rozpoczynamy produkcję Elite Cannon Gelleons (pamiętacie je z kampanii o Saladinie ?). Cały czas należy się spieszyć. Płyniemy naszą armadą (3-5 na początek powinny wystarczyć, jednak cały czas budujemy nowe), na południe, likwidując wieże strzelnicze (które znajdują się w murze chińskim). Kiedy ostatnia z nich padnie, odbijamy na zachód. W portach rozpoczynamy budowę Demolition Ships (ok. 10, do unieszkodliwienia floty wroga) i dołączamy do naszych Galeonów. Przed atakiem na miasto Jin, polecam również w naszej świątyni wynaleźć technologię czyniącą nasze wojska bardziej odporne na próby przechwycenia przez kapłanów wroga. Na wyspie jest ich dość sporo, unikniemy niepotrzebnych strat. Atakujemy! Z daleka, naszymi Galeonami niszczymy wieże i port wroga. Za pomocą Demolition Ships posyłamy na dno wszystkie wrogie obiekty pływające. Uwaga na katapulty rozstawione na brzegu i Mnichów- tylko oni mogą wyrządzić nam jakieś zniszczenia. Niszczymy wszystkie wieżyczki i wszystkie możliwe budynki (na tyle na ile pozwoli zasięg rażenia Elite Cannon Galleons). Jeśli będziemy mieli szczęście to uda się nam zniszczyć Cud, jednak nie liczyłbym na to zbytnio- przeciwnik zazwyczaj buduje go w środku wyspy. Przechodzimy do drugiej fazy natarcia. Budujemy Dwa statki transportowe, na cih pokład ładujemy 3-5 Trebuchety, a pozostałe miejsce zajmują jak najlepiej wyszkolone jednostki konnicy. Płyniemy i lądujemy na plaży w miejscu gdzie na początku stał Port wroga. Przemieszczamy się kawałek na południe i rozkładamy nasze machiny oblężnicze. Konnica pilnuje by żaden z przeciwników nie przeszkadzał nam zbytnio, należy jednak uważać i nie zapędzać się zbyt daleko za wrogiem- wyspa naszpikowana jest wieżyczkami strzelniczymi. Kilka salw z Trebuche