Zynga zapowiada masowe zwolnienia

Firma Zynga, producent przeglądarkowych gier społecznościowych, zapowiedziała wczoraj zwolnienia, mające dotknąć aż 18% pracowników.

Biorąc pod uwagę, że deweloper zatrudnia obecnie około 2900 ludzi, ze stanowiskiem pożegna się jakieś 520 osób. Będzie się to wiązało z zamknięciem kilku oddziałów studia. Choć Zynga nie chce zdradzić, które biura przestaną funkcjonować, anonimowe źródła donoszą, że może chodzić o te w Los Angeles, Dallas i Nowym Jorku. Szefostwo wierzy, że redukcje, mające zostać przeprowadzone do końca lipca, pozwolą zaoszczędzić firmie od 70 do 80 milionów dolarów.

To największe zwolnienia w historii firmy. Decyzja ta spowodowana jest spadkiem liczby użytkowników gier studia – o 10% w porównaniu z rokiem poprzednim. Z kolei ci, którzy grają, wydają na zabawę o 30% mniej (choć produkcje Zyngi są darmowe, użytkownicy mogą zapłacić za dopalacze, przyspieszające ich postępy) niż w 2012 roku. Firma przewiduje, że drugi kwartał bieżącego roku przyniesie straty w wysokości niemal 30 milionów dolarów. Niepewny los Zyngi zaowocował błyskawicznym spadkiem cen jej akcji o 12% (obecnie kosztują one 2,99 dolara – niewiele w porównaniu z ceną startową 10 dolarów).

By poprawić swoją sytuację, Zynga postanowiła skupić się bardziej na stale rosnącym rynku gier mobilnych. Ponadto studio chce tworzyć tzw. gry mid-core’owe, będące „połączeniem głębi tytułów hard-core’owych, tradycyjnie wydawanych na PC i konsole, z przystępnością produkcji casualowych”.

Źródło:
"luckie" - GRY-OnLine


Klemens
2013-06-04 17:59:43