Zombie Match Defense - były pracownik Blizzarda stworzył niebanalą grę logiczną

Zombiaki, match-3 i tower defense – to chyba najbardziej oklepane tematyki, jakie obecnie funkcjonują na rynku mobilnym.

Były pracownik studia Blizzard Entertainment Jakes Sones postanowił więc stworzyć grę, która połączyłaby wszystkie te elementy. Wyszła z tego zabawna produkcja zatytułowana Zombie Match Defense, która właśnie trafiła do sprzedaży.

Tytuł kosztuje ok. 8 złotych, warto jednak dodać, że twórca w jednym postanowił nie wzorować się na współczesnych trendach mobilnych: nie zawarł w swoim dziele żadnych mikropłatności. Gra dostępna jest obecnie wyłącznie na urządzenia z systemami iOS, ale wersja na Androida znajduje się w produkcji i powinna zadebiutować jeszcze w tym roku.

W Zombie Match Defense naszym zadaniem jest obrona naukowców przed hordami żywych trupów. Jajogłowych jest piątka i zlokalizowani są oni po lewej stronie ekranu. Do każdego z nich prowadzi ścieżka, na którą trafia kilka rodzajów mózgów. Przyciągają one zombiaki, które je powoli zjadają. Cała zabawa sprowadza się do manipulowania mózgami w sposób, pozwalający na umieszczenie trzech typów tego samego rodzaju obok siebie. Wtedy mózgi znikają z planszy, a wraz z nimi obgryzające je martwaki.

Tworzenie kombinacji nagradzane jest punktami, umożliwiającymi aktywację różnorodnych mocy specjalnych. Przykładowo, jedna z nich pozwala nakarmić zombiaka dużą dawką lodów, co powoduje zamarznięcie jego mózgu i tym samym sparaliżowanie go na kilka sekund, co z kolei sprawia, że tworzy on zator na danej ścieżce i daje więcej czasu na opanowanie sytuacji na mapie.

Rozgrywka toczy się w wybranym przez nas tempie. Nie ma tutaj bowiem żadnych limitów czasowych – zombiaki ruszają się tylko po tym, jak my wykonamy ruch. Na koniec warto dodać, że całość zaprezentowana została w mocno humorystycznej konwencji.

Źródło:
"Adrian Werner" - GRY-OnLine


Klemens
2015-10-23 13:27:13