Wysyp informacji o średniowiecznej grze akcji Paradox Interactive zatytułowanej War of the Roses

Wiemy nieco więcej na temat kolejnej gry Paradox Interactive pt. War of the Roses.

War of the Roses skoncentruje się głównie na trybie multiplayer. Jest to najdroższy projekt, jaki kiedykolwiek sfinansowało Paradox Interactive. Autorzy wzorują się na współczesnych sieciowych przebojach, dlatego dostaniemy dedykowane serwery, bogate statystyki oraz rozbudowany system rozwoju postaci pozwalający na odblokowywanie dostępu do dodatkowych umiejętności i silniejszego ekwipunku. Pojawią się też płatne DLC. Twórcy podkreślają jednak, że wszystkie nowe mapy wypuszczane będą za darmo. Zapłacimy zamiast tego m.in. za specjalne zbroje, ale jednocześnie wszystkie sprzedawane przedmioty pełnić mają jedynie funkcje ozdobne i nie dadzą postaciom jakiejkolwiek przewagi.

Sercem gry będzie oczywiście rozbudowany system walki. Pozwoli on na wykonywania czterech podstawowych ataków - zamachów z góry i lewej/prawej strony oraz pchnięcia. Im dłużej przytrzymamy klawisz myszki tym więcej siły włożone zostanie w cios. W podobny sposób rozwiązane ma być parowanie, a wśród ruchów defensywnych znajdzie się również blokowanie tarczą.

Autorzy chcą, aby walki nie polegały jedynie na bezmyślnym siekaniu wrogów. Dlatego kluczowe dla zwycięstwa okaże się wspomniane już parowanie. Po skutecznym jego wykonaniu dostaniemy okazję do wyprowadzenia szybkiej kontry. Ponadto większość uzbrojenia będzie można zniszczyć. Obecnie w sieciowych starciach może brać udział maksymalnie 32 graczy, choć warto podkreślić, że projekt jest wciąż w stadium alpha i liczba ta może jeszcze ulec zwiększeniu.

W grze znajdziemy ponad 60 rodzajów oręża podzielonych na 15 kategorii. Pojawi się także opcja modyfikowania uzbrojenia, dzięki czemu dopasujemy je do naszego osobistego stylu walki. Ciężar noszonych przedmiotów i zbroi wpłynie na zwinność oraz prędkość poruszania się bohaterów. W trakcie bitew skorzystamy też z koni i nie zabraknie możliwości założenia na wierzchowce pancerzy.

Autorzy zamierzają wykorzystać znany z ostatnich kilku odsłon cyklu Call of Duty systemu rozwoju postaci. Zdobyte punkty doświadczenia wydamy na zakup perków, które podzielone zostaną na cztery grupy - ofensywne, defensywne, wsparcia i oficerskie. Warto na koniec dodać, że producentem gry jest Gordan Van Dyke, czyli człowiek, który wcześniej pełnił tę samą rolę w studiu <>DICE podczas prac nad serią Battlefield.

War of the Roses tworzone jest obecnie wyłącznie z myślą o pecetach, choć Paradox Interactive nie wyklucza możliwości powstania wersji konsolowych. Premiera gry zapowiadana jest na lato tego roku.

Źródło:
"Adrian Werner" - GRY-OnLine


Klemens
2012-01-23 11:21:16