Wirus w Chinach przyniósł wzrost popularności Plague Inc.

Nie jest tajemnicą, że wydarzenia na świecie potrafią przełożyć się na popularność gier.

Mogliśmy się o tym przekonać przy okazji serialu Wiedźmin, po premierze którego wzrosło zainteresowanie zarówno wiedźminską trylogią studia CD Projekt RED, jak i książkami Andrzeja Sapkowskiego. Jednakże o wiele bardziej osobliwy przykład napłynął z Azji. Od poniedziałku drastycznie wzrosło zainteresowanie grą Plague Inc. w związku z… wybuchem epidemii w Chinach. Chodzi o rozprzestrzenianie się nowego koronawirusa 2019-nCoV, znanego też jako grypa Wuhan, od miasta z pierwszymi odnotowanymi przypadkami infekcji atakującej układ oddechowy. Pierwsze z nich wykryto w grudniu, ale 20 stycznia chińskie władze potwierdziły zachorowania poza Wuhanem oraz możliwość przenoszenia się wirusa między ludźmi. Już wtedy Plague Inc. było na piątej pozycji na liście najczęściej pobieranych płatnych aplikacji w Chinach. Dzień później gra wskoczyła na pierwsze miejsce i zajmuje je do dziś.

Wybuch popularności de facto symulatora epidemii w obliczu zagrożenia prawdziwą infekcją dziwi tylko z pozoru. Usunięty, lecz często cytowany wpis chińskiego serwisu 17173 stwierdzał, że „najlepszym sposobem na pokonanie strachu jest zmierzenie się z nim”, co mogło być motywacją dla wielu graczy. Tezę tę zdaje się potwierdzać nie tylko fakt, że najwyraźniej większość chińskich użytkowników wybiera Chiny jako lokację startową dla swoich chorób.

Zapewne z podobnych przyczyn część osób szczególnie interesuje się niedawno wprowadzonym trybem Fake News, w którym zamiast wirusa rozprzestrzeniamy fałszywe informacje. Jeden z użytkowników serwisu Weibo stwierdził wprost, że scenariusz ten jest „taki prawdziwy”. Należy zaznaczyć, iż raczej odnosi się to nie tyle do chińskiej cenzury w ogóle, ile do podejścia rządu do kwestii epidemii. Wielu wciąż pamięta kontrowersyjną sytuację z SARS, czyli ostrym zapaleniem płuc. Wirusa wykryto w listopadzie 2002 roku, lecz początkowo Chiny ukrywały informacje na temat przypadków zachorowań. Dopiero w lutym 2003 roku dowiedziała się o nich Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). Tymczasem wielu zarażonych wyjechało za granicę, zabierając wirusa do Tajlandii, Wietnamu, Kanady i wielu innych krajów. W efekcie władze chińskie znalazły się w ogniu krytyki i były zmuszone podjąć działania na szeroką skalę w celu zatrzymania infekcji.

Łatwo więc zrozumieć obawy obywateli Chin, czy przypadkiem sytuacja się nie powtórzy. Na szczęście obecnie chiński rząd jest o wiele bardziej skory do współpracy z WHO. Władze wystosowały nawet komunikat do swoich przedstawicieli, w którym informują, że urzędnicy zatajający doniesienia o kolejnych przypadkach zachorowań na grypę Wuhan będą „przybici do słupa wstydu na wieki” (vide BBC). Niemniej wiele osób wciąż zarzuca rządzącym zbyt opieszałe podejście i niedostateczne informowanie społeczeństwa o rozwoju sytuacji. Być może niektórzy snują już myśli, które nie przypadłyby do gustu cenzorom. W końcu innym tytułem masowo pobieranym w Chinach ma być Rebel Inc., czyli nowsza produkcja studia Ndemic Creations, w której staramy się zapobiec przewrotowi w fikcyjnym państwie. Od poniedziałku gra skoczyła z 27. miejsca na piątą pozycję na liście najczęściej pobieranych płatnych aplikacji.

Źródło:
"Entelarmer" - GRY-OnLine


Klemens
2020-01-24 16:48:52